Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magda24
Hej dziewczynki! Ja również wymęczona po Świętach jak nie wiem co. Wczoraj to już ledwo przy stole siedziałam. Pierwszego dnia Świąt trochę się przeraziłam, bo zauważyłam w toalecie kilka kropli krwi. Na szczęście to było tylko jeden raz i bardzo mało (2-3 krople) i nie dzwoniłam do lekarza. Już się przestraszyłam, że do szpitala trzeba będzie jechać, ale do tej pory to się nie powtórzyło. Jak myślicie, czym to mogło być spowodowane? Może przemęczeniem..?My na Sylwestra również na "białą salę" :), bo sądzę, że nie dałabym rady na żadnej imprezie. A tak pozatym to mój maluszek wierci się jak szalony, aż mi cały brzuszek skacze i faluje. Pozdrawiam gorąco!
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
audrey
może to być i przemęczenie, ale nie jestem lekarzem..a kiedy masz następną wizytę??koniecznie mu o tym powiedz no i oszczędzaj sie teraz, leż jak najwięcej  i odpoczywaj. Ja po pierwszym dniu świąt miałam stopy spuchnięte jak balony, wczoraj przeleżałam i jest lepiej. A co do wiercenia to to co moja Tosia wyprawia w brzuchu przechodzi moje najśmielsze oczekiwania, cały brzuch mi się rusza, podskakuje , faluje, tu stopa, tam ręka albo pupa..zaczynam się już gubić :-)) jak ta moja kruszyna będzie taka aktywna po narodzinach to ufff formę chyba utrzymam co najmniej do jej 18-tki hehe
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
violka85
Jeśli to były tylko 2-3 krople to nie ma jeszcze powodów do paniki. Może to być wynik zmęczenia albo seksu z partnerem:P Ja plamiłam dość mocno i okazało się, że to łożysko, ale od tej pory na szczęście już nic się nie dzieje. Tak jak mówi Audrey odpoczywaj dużo i leż najwięcej jak możesz, a będzie dobrze.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lila30

Ja tez jakos obaw tego typu nie mam ale moze to sie wiaze z tym ,ze jestem pewnie z was najstarsza..Ja wiem ,ze jesli nie teraz to niby kiedy?!Mam tylko schize na punkcie malej..Cala ciaze psulam sobie humor myslac najpierw do 15 tygodnia ze poronie,potem przez moja nieznosna szyjke ,ze urodze przed wczesnie..A teraz to juz jestem w miare spokojna ,bo maluda na tyle duza ,ze dala by rade..Moj facet ostanio mi oswiadczyl ,ze on nie bedzie mial w tym terminie wolnego po porodzie(robi u prywaciaza)Bo szefostwo zapomnialo i maja ferie zamowione...Na "szczecie " tylko w tym przypadku  mieszkamy z moja matka,a ona az sie trzesie juz na dzidzie..Nie to nie !!Maluda jest dla mnie i tak teraz najwazniejsza...Aaa i ja do moich obaw dorzucam zycie na wychowawczym z jednej pensji...Nie wyobrazam sobie nie miec swoich pieniedzy..

Violka a co bierzesz na skurcze?Ja tez sie balam odstawic luteine ,bo mi baby nagadaly ,ze jak odstawie to po paru dniach do porodu pojade...A tu wszystko oki juz 2 tydzien..Chyba w srode wizyta to sie okaze.. Audrey nie przejmuj sie za bardzo nie ma sensu..Ale fakt ,ze o tym wszystkim myslisz znaczy ,ze  bedziesz odpowiedzialna mama ..Glowa do gory to najpiekniejszy czas w twoim zyciu..Pozdrawiam;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lila30

Aaaa zapomnialam wspomniec ,ze dzis mam zamiar spakowac malej ciuszki na wyjscie ze szpitala,bo do szpitala nie musze brac..Niech juz sobie beda w razie co...I babeczki z masa karmelowa i orzeszkami chce zrobic mniam mniam!!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
violka85
Biorę luteinę dopochwowo i fenoterol - powinnam go brać nawet 6 razy dziennie po pół tabletki, ale biorę tylko 2 razy dziennie, bo rozwala mi serce strasznie, mam po nim wszystkie możliwe objawy uboczne, koszmarnie wysokie ciśnienie i wysoki, nieregularny puls, więc sama sobie zmniejszyłam dawkę, bo inaczej bym chyba do kolejnej wizyty u lekarki nie dociągnęła:P
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
audrey
lila30 - dzięki za miłe słowa :-)))a tymi babeczkami zasiałaś zamęt w mojej głowie i brzuszku ;-)a tak w ogóle to kiedy pakujecie całą torbę??ja mam termin na 2 lutego i może już powinnam to zrobić?? a teraz wcinam już 3 pomarańczę , bo moja Tosia je uwielbia - szaleństwa w brzuszku urządza :-)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magda24
Dzięki dziewczyny. Ja mam wizytę dopiero 13 stycznia, ale jak by się coś działo niepokojącego to wcześniej mam iść, także teraz staram się oszczędzać, żeby wszystko było ok. Ja torbę planuję na początku lutego spakować, bo termin mam na 27 lutego. Lila30 narobiłaś mi apetytu i idę zjeść świątecznego snickersa(ciacho). Miłego dnia!
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mmaja
hejka poczytalam co dziś pisalyście... (nie bylo mnie bo my znowu zatakowialiśmy h&m-no i coś tam jeszcze wyrwaliśmy) też obawiam się porodu i jak to bedzie po ale staram się odpedzac te myśli, a teraz ide na sernik z brzoskwiniami ;)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ziuzia6
dziewczyny potrzebuje porady dotyczącej laktatokórw, jakie polecacie ? Bede wdzieczna za odpowiedzi. Pozdrawiam :)