Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mmaja
właśnie zmierzyłam obwód brzuchola mam 110cm, a 3 stycznia było 102cm... :)(:
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mmaja
mój rosnie od samego początku ok 50cm w pasie mam wiecej...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mmaja
mam wzrostu 158cm, a w pasie110cm... lepiej mnie przeskoczyć niż obejść...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
audrey
ja nie wpadłam na to , żeby notować, ale teraz zmierzyłam i mam 105cm!!
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lila30
ja tez zmierzylam z ciekawosci 106cm,ale ty mmaju masz chlopa w brzuszku to on ma prawo byc wiekszy..                                                                                            Wiecie co postanowilam troche zadbac o siebie jeszcze przed porodem..i dzisiaj np poszlam do kosmetyczki zrobila mi regulacje z henna brwi,w piatek do dentysty ,bo mi sie dziurka robi od tego slodkiego co tak wpier..I mysle czy nie obciac wloskow na krotko i tak w pologu pewnie mi zaczna wypadac.Ale powiem wam ,ze to bardzo pomaga i kobiety zadbane mniej wpadaja baby bluesa,ktorego sie troche boje..Bo ja taka czasem melancholijna jestem;)Jutro do lekarza jestem ciekawa jaka mala jest duza juz?
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
violka85
Ja też planuję jeszcze przed porodem jak się uda do fryzjera skoczyć, podciąć włosa i zrobić grzywkę, na pewno lepiej się poczuję. Glukoza wyszła w normie:))) Jak wszystko dobrze pójdzie to idę jutro wreszcie do domku:)))))) Jak ostatnio mierzyłam brzucha to miał 101 cm, muszę koniecznie zmierzyć po powrocie do domu. Mnie najbardziej brzuszek wywaliło jakoś tak między świętami i sylwestrem, to też był jakoś 32-33 tydzień.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mmaja
trzymam kciuki by wszystko było ok i by Was wypuscili do domku:) pozdrawiam!!! ale mnie podkusilyście z tym fryzjerem... ja myslalam po porodzie, a przed chrzcinami cos zrobic z włosami... :)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
audrey

ja byłam sciąć włoski w grudniu, a własciwie podciąc bo chcę troszkę zapuścić.Ale za to strzeliłam sobie farbkę w tym tygodniu i od razu mi lepiej :-))

violka trzymam kciuki, żebyście ja najszybciej i najbezpiecznie trafili do domku :-) 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magda24
Ja też u fryzjera byłam w grudniu, przed samymi świętami...zresztą już Wam chyba wtedy pisałam. U mnie w pasie 103 cm. Violka trzymaj się cieplutko i oszczędzaj. Również trzymam kciuki byś już jutro była w domku. Dziewczyny, a myślałyście kiedy chrzciny robić? Ja myślałam, że jak mój synuś by się planowo urodził (27 luty) to chrzciny zrobiłoby się w czerwcu na Boże Ciało, choć zastanawiałam się jeszcze nad Wielkanocą, ale nie wiem czy to nie za wcześnie, żeby zdążyć wszystko przygotować...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
audrey
ja mam termin na 2.02 i myślałam o Wielkanocy, eewntualnie 1szy weekend majowy  - ale decyzja jeszcze nie została podjęta. Radzicie wczesniej jak mała dzidzia czy lepiej jednak jak ciut starsza?? macie jakieś rodzinne doświadczenia w tej materii?