Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magda24

Oj tak. Ja też mam problem z karmieniem. Niby pokarmu mam sporo, ale często mały po karmieniu budzi się, tak jakby się nie najadł i muszę jeszcze raz przystawiać. Pozatym cały czas karmię jedną piersią, a z drugiej muszę ściągać, bo brodawka poraniona. Próbowałam z tymi nakładkami o których pisałyście, ale jakoś nam nie idzie. Już sama nie wiem...ja go chyba przystawiać nie potrafię, bo każde karmienie to ból(choć już mniejszy niż był)...Jak przystawiam Adasia do piersi to on chce złapać, ale macha rączkami i mnie odpycha. Ja wtedy nie mogę wcelować do jego buzi, a on się denerwuje i płacze. Wtedy ja też już się denerwuję, że on płacze i w końcu jakoś udaje mi się dać mu cyca...Masakra...Gdyby nie rodzina już dawno wpadłabym w jakąś depresję. Mam nadzieję, że to minie i karmienie będzie dla nas przyjemnością. Lila dzięki!

P.S. Może trochę bez ładu i składu, ale jestem trochę zmęczona.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
violka85
Ja też umierałam z bólu na początku karmienia i nawet krew leciała i też odciągałam pokarm i podawałam z butelki, ale to na szczęście mija. Teraz już nie mam problemów, młody się najada, a brodawki już na ogół nie bolą. Dziś chyba po raz pierwszy wybierzemy się na jakieś większe zakupy i do fryzjera może też skoczę, bo dostaję już szału siedząc cały czas w domu i wychodząc tylko na spacery:/ Pytanie do diewczyn po porodzie naturalnym, jak się czujecie, doszłyście już do siebie? Jak szwy i ogólnie jak wygląda kondycja tam na dole po naturalnym porodzie? Oczywiście jak nie chcecie to nie odpowiadajcie, ale ciekawa jestem:)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mmaja
u mnie jest ok szwy po tygodniu się "rozpłynely" więc ok :) na dzien dzisiejszy jest jeszcze spory brzuszek ale nosze pas poporodowy PANI TERESY po kilka godzin dziennie :)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lila30
U mnie tez ten brzuchol jeszcze jest tak na 6 miesiac wyglada ale obkurcza sie czuje,powoli szczegolnie gdy karmie to mam takie mini skurcze macicy..Ja jestem podobnie jak mmaja prawie 3 tygodnie po i mnie nadal ciagnie jeden szew ktory wchodzi mi ,az na posladek on jeste niby rozpuszczalny ,bo te nierozpuszczalne mam sciagniete ..Tylko ,ze mnie nacieli i dodatkowo peklam..Ja mialam  ciezki porod i w zyciu nie zdecyduje sie juz rodzic SN...Tam na dole to jedna wielka rana zaraz po ja teraz dopiero zaczelam siadac na dupie tak jadlam na stojaco...Wogle to bylo dla mnie traumatyczne przezycie ,a podejscie w szpitalach maja koszmarne....Czemu kobieta musi sie tak meczyc ,przeciez to maja byc piekne chwile?!!Mmaju ja czytalam ,ze niby pasow w czasie pologu nie wolno,chyba ze to jakis inny pas..Mi tez ciekla krewka na poczatku z jednego cyca i sciagalam  poltora dnia z niego nie dajac go malej i samo to mleczko dobrze dziala na sutek...Ale tez bolalo jak cholerka..Pozmiejszam zdjecia Buni i wrzuce..
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mmaja
lila ja zakaładam ten pas na 1,5h dwa razy dziennie od trzech dni polozna mowila ze na poczatek tyle mogę ;) u mnie jest juz wszystko zagojone "tam" a mialam 4szwy na zewnatrz ale rozpuszczalne i rana po naciecu była mała dodam ze nie pęklam :) az dziwne to wszystko przy moich gabarytach... a siadalam od razu na tyłku bo ta rana mi nie przeszkadzala czulam tylko ściąganie jak się goila :) a i czułam w sumie jeszcze troche czuje ból wzgorka łonowego jakby był poobijany:) a tak ogolnie to wszystko szybko przestalo fizycznie boleć... co mnie zdziwiło :)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mmaja
a jak u Was z chrzcinami? my załatwiliśmy wszystko na trzeciego kwietnia :) nawet nie robili nam pod gorkę z tym by moja jeszcze nie bierzmowana kuzynka(15letnia) została mamą chrzestną... proboszcz się zgodzil:) co nas ucieszyło bo tak musiałabym prosić kogos z dalszej rodziny :) wczoraj planowalismy spacer ale nic z tego nie wyszlo bo u nas pogoda straszna wieje, że szok... wiec tylko werandujemy na razie:) jutro wizyta u pediatry ciekawe czy maly przybral cos... od środy jest na bebilonie wypija co 3h 120ml wczoraj i to bylo malo... mąż zrobił jeszcze 60ml i maly dopil 30ml mojego pokarmu nie ma prawie nic ściągam i w ciągu doby nawet 120ml nie ma :(
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lila30
Mmaju to pozazdroscic tylko ,ze tak dobrze to znioslas ,moze u mnie bylo tak ciezko bo mala buzka do podlogi sie rodzila co jest trudniejsza droga podobno no i poowijana byla na brzuszku i szyi pepowina co wszystko sprawialo ,ze ja parlam jak glupia a maluda sie tam trzymala i nie chciala ruszyc..A mleczkiem sie nie przejmuj wazne ,ze mlody troche uraczyl tego maminego nektarku na poczatku,a z racji na jego gabaryty tak czy siak bys musiala go pewnie dokarmiac.Ja wiem ,ze to ma duze znaczenie dla nas te cyce to mi sie po nocy snia...Ja jeszcze nic nie zalatwialam z chrzcinami ,bo to mi sie za wczesnie wydaje zaczne jak Bunia skonczy miesiac..A jeszcze musze z pzu za urodzenie zalatwic i becikowe czy to tez masz juz zalatwione?? Ja  tez weranduje mloda ,a dzis bylismy sie przejechac samochodem maluda spi jak zabita w aucie..
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mmaja
tak wszystko zalatwine pzu w ciagu 24h przelalo kase z polisy az sie zdziwilismy a becikowe jeszcze nie wplynelo... ale to moj maz wszystko pozalatwial 21lutego:)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mmaja
violka jak tam po niedzieli? plany wypalily?
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mmaja
i po wizycie u pediatry... Kornel waży 4340g wiec przybral 490g od wypisu ze szpitala :) za 10dni kolejna kontrola masy ciala :) wszystko w normach tylko czeka nas w czwartek kontrolna wizyta u ortopedy mam nadzieje że nie dostaniemy skierowania na USG...