Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
akatsuki

Dawno mnie u was nie było ;) 

Co słychać?

Ja dzisiaj zaczęłam 26 tydzień wg usg, chociaż do tej pory nie wiem jak to liczyć.

Zrobiłam sobie listę rzeczy i czekam na wypłatę, żeby już powoli kompletować wyprawkę. Brzusio rośnie jak na drożdzach. 8 kg na plusie :(

Czuje się dobrze, czasem tylko rwie mnie w pachwinach i łapią mnie skurcze, na szczęście to drugie zdarza się rzadziej. Pojawia się jednak bezsenność, która zaburza mi cały tryb życia, bo przez pół nocy chodzę, to potem w dzień zasypiam i cały dzień zrujnowany...Do szkoły rodzenia się nie zapisałam, bo nie mam pitu, jeszcze mi nie przyszedł, a to jeden z wymogów.  Załatwiłam już również ślub na 27 lutego i teraz tylko czekam, aż w końcu będę mężatką ;)

Za tydzień mam wizytę, dowiem się czy nie mam cukrzycy i bakterii w moczu. 

A teraz siadam do nadrabiania zaległości, bo widzę, że wiele stron do czytania mi przybyło!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylwia2424

Ja sie do szkoly rodzenia zapisalam na 2 lutego 1 wykład, nawet nie pytałam jakie są wymagi ale jaja :) Ja na bezsennośc też cirpiałam z 2 tygodnie i też jaoś od 26 do 28 tygodnia masakra, nie spałam kompletnie nic. Dopiero teraz jakoś ten sen się poprawił cgoć znów z 2 strony mały kopie po bokach i też nie wiem już jak spać :/... Ja na krzywą idę w Pon poszłabym jutro ale w sobotę mam kolędę a mam remont i musze jakoś też to ogarnąć, a tam musze z 4 h siedzieć... :/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iza1989

Hej dziewczyny :)

Jestem po wizycie :) malutkiej nic nie urosło więc dalej jest dziewczynką :) waży już 1130g :)  także bardzo ładnie, jest na 50 centylu :)

Szyjka trzyma ale ile ma teraz cm to je wiem.

Morfologia trochę mi spadała ale jeszcze nie jest źle.

W moczu na całe szczęście bakterii żadnych nie mam.

 

venuss mam nadzieję że to picie Ci pomoże i będzie lepiej.

 

mamuska2016 kurcze :( nieciekawie :( oby jednak wszystko dobrze się skończyło.

Dziewczyny musicie dać radę do tego 36 tygodnia :*

 

akatsuki to masz teraz załatwiania pewnie przed ślubem... ale fajnie że będziesz mężatką :)

 
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamuska2016
Nie jest dobrze. Nie mogę się doczekać swojego lekarza. Grozi mi przedwczesny poród. Jest źle.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iza1989

O matko... :( współczuję :( mogę na pocieszenie napisać Ci że moja koleżanka urodziła w 30 tygodniu i ma zdrowego synka.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iza1989

mamuska2016 a Twój lekarz pracuje w tym szpitalu? Kiedy masz się z nim widzieć?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
venuss

mamuska kazdy tydz a nawed dzien jest wazny :/ wazna jest tez waga dzidzi skoro jest zle to napewno cie juz niewypuszcza i jestes pod stala kontrola moja kolezanka urodzila pol roku temu w 34 tc mały mial 2700 zadnych powiklan ...ja tez kazdy tydz odliczam ...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
venuss

Iza super corcia wazy dobrze ze wszystko ok:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamuska2016
Dzisiaj miał nocke na poloznictwie. Pisałam ze jestem żeby zajrzał do mnie. Cały czas leżę. Siadlam chwilę żeby zjeść a tu tak mi się dostało od położnej ze masakra... Jeżeli urodzilabym teraz w tym szpitalu to szansę na przeżycie mojej córki były by marne. Nie wiem czy nie skorzystam z propozycji męża szefa... zaoferował pomoc na załatwienie miejsca w Lublinie. Tam dziecko miałoby większe szansę. Poczekam na swojego lekarza co on powie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamuska2016
W środę byłam u chrzwsniaka na urodzinach. Urodził się w 29tc. W Warszawie. matka z cukrzycą A w dodatku z białkiem w moczu które leczy do dzisiejszego dnia. CC uratowało ich życie. Maly ważył 1010g. Mama twierdzi ze jest dobrze ale ja widzę różnicę w jego rozwoju