maleństwo Szyjkę mam długą, całe 32 mm ;)

No tak bo wam mierzą szyjkę na usg dopochwowym a mi ręcznie, żadnego usg już nie będę miała :(

a mnie czeka za tydzień obrona próbna pracy magisterskiej a potem w polowie czerwca obrona państwowa. ciekawa jestem czy dotrwam czy stres nie przyspieszy akcji. chciałabym wszystko załatwić przed porodem. poza tym wszystko ok pomijając to ze mały kręci się i raz jest głową w dół a raz poprzecznie no i trochę mi już ciężko się robi.

Próbna obrona? Pierwszy raz słyszę:-) ja w poprzedniej ciąży miałam wiszącą obronę podyplomowki. Przed ciąża nie dało rady bo promotor wiecznie zajęty. Ścigałam go i ścigałam. W końcu jak wylądowałam w szpitalu pod kroplówką i totalnym zakazem wstawania zadzwoniła pani z sekretariatu, ze udało sie złapać profesora i za tydzień mam obronę:/ myślałam ze wyjdę z siebie. Na obronę koniec końców musiałam czekać jeszcze pół roku:-/

Pauli taki właśnie wymysł na mojej uczelni, że musze bronić się dwa razy:) Także obrona będzie już z obstawą męza i synka i spakowaną torbą do szpitala w bagażniku:)

nowata to trzymam kciuki, żebyście dotrwali :-)

 

Maleństwo W tamtych ciążach mi doktorzy mierzyli też tylko ręcznie i mówił czy otwarta czy zamknięta, twarda czy miękka - taka wiedza też w sumie wystarczy.. A ten doktorek właśnie przez USG sprawdza i mierzy dokładnie..

Ale USG płodu powinno byc i pod koniec ciąży też przecież.. Tym barfziej, eh

Na nfz są 3 usg : ja miałam w : 9 tc, 21 tc, 31 tc. Jak chcę to mogę iść sobie prywatnie na usg...

No tak oni robią właśnie.. Tylko skąd pewnośc wtedy, jak dziecko jest ułożone i ile waży eh..

U mnie w szpitalu na przyjeciu na oddzial robia usg. Np w poprzedniej odeszly mi wody i lekarz odrazu na izbie zrobil usg zeby zobaczyc jak ulozone jest dziecko. A co do mierzenia szyjki.... ja w ttj ciazy tylko raz mialam mierzona przez usg. Tak to recznie i lekarka mowi np ze wszystko pozamykane nic sie nie skraca szyjka np miekka itp. A co Ciebie Malenstwo teraz to juz nie musisz sie martwic o to cxy ci sie skraca czy nie....jestes w 36 tyg a wedlug mnie to bezpieczny tydzien. Chociaz zycze ci zebys wytrzymala tyle ile chcesz..ja tez juz z jednej strony chcialabym miec maluszka na swiecie i zeby te dolegliwosci ciazowe wkoncu przeszly a z drugiej strony wolalabym jednak poczekc chociaz do tego 37 tyg.