Powiem Wam ze i ja sie troche obawiam tego spotkania dwoch braci.... wiem ze musze zrobic wszystko aby straszy w zaden sposob nie poczul sie gorszy odrzucony. I kazda wolna chwile poswiecac jemu..obym tylko sile znalazla na to. Ale narazie chce do domu

To zależy od dziecka, tylko i wyłącznie... Każde jest inne... Ja też chciałam i nas wypuścili w drugiej dobie... No po cesarce w trzeciej. Jak mały?

Ja musze tak czy siak do wtorku zostac przez moja zasra*a tarczyce.... maly odpukac zdrowy..narazie jest jeszcze w trybie "brzuszkowym" czyli caly dzien prawie spi a wieczorem harcuje. Na dodatek jest ciagle glodny... zjada wiekszosc swojej porcji 25-30ml mleka i chce jesc co dwie godziny a mleko moge dostac co 3h... a on placze i placze...juz to mnie wkurza ze nie moge dac dziecku jesc wtedy kiedy chce tylko wtedy kiedy jakies durne przepisy na to pozwalaja...

:-( ciekawe kiedy urodzę :D wy juz niektóre dawno po :D

Juz pewnie niedlugo..;-) A teraz okazalo sie ze to nie ja mam miec badana tarczyce tylko Mikołaj..czy nie oddziedziczyl po mnie niedoczynnosci...

My juz w domu:-D

Super Anita i jak tam z tarczycą Mikołaja?

A ja dzisiaj obronilam magisterke, wiec teraz już spokojnie czekam na poród; )

Super nowata gratuluję :)

A ja od jakiejś godziny mam taki ból w plecach że płaczę z bólu :( Nie mogę siedzieć, leżeć, stać, schylać się. Kompletnie nic :( Nie wiem co mam robić :( Wzięłam 2 tabletki paracetamolu :(

Z tarczyca wszystko ok na szczescie. Gratulacje Nowata