Klub: MAJÓWKI 2017

« Powrót do listy klubów
Mamusie spodziewające się dzieciaczka, rodzące w maju

Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25

Hej może zacznę..

 

Mam na imię Dorota, jestem mamą prawie 4 letniego Staśka. Teraz czekamy na kolejny Skarbek, termin mam na 21 maja.

 

Póki co to się męczę, zmęczenie potworne, ciągle mi niedobrze na żołądku, plus teraz jakieś zapalenie pęchęrza mam, ale mam nadzieję, że troche minie z końcem pierwszego trymestru.

 

A jak tam u Was?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malwina1987
Cześć, mam termin na 7 maj... Powoli wracam do żywych po bardzo trudnych ostatnich ośmiu tygodniach... Jestem mama 4 letniego Kubusia i świeżo upieczoną żoną
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daria89
Cześć, ja mam termin na 4maj. Od kilku dni bardzo boli mnie brzuch. Byłam u lekarza, z dzieckiem wszystko ok. Dostałam Duphaston. Mam się nie przemęczać. Mam 3 letnią córkę.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Czesc Dziewczyny! Nazywam sie Bozena, jestem mama 3,5 letniego chlopca. Ciesze sie, ze ktos poza mna tez przezywa teraz ciazowe dolegliwosci
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
O, ucielo moj post. Chce Was zapytac, czy juz powiedzialyscie bliskim o ciazy? Czy starsze dzieci juz wiedza, ze beda mialy rodzenstwo? My nadal sami przezywamy te pierwsze tygodnie, czekam, az zobacze na USG bijace serduszko, wtedy wszystkim przekazemy te nowine.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25

Ja już powiedziałam Stasiowi, że nie moge go nosić i że nie może skakać po brzuszku, bo jest tam dzidzia, tłumaczę mu, że na razi ejest mała fasolka i bedzie rosła i jak brzuszek mamy będzie duży to pan doktor wyciągnie dzidzie i będziemy się nią razem opiekować :) Cieszy się, ale wszystko wyjdzie w praniu...

 

Generalnie wszyscy wiedzą, jak zobaczyłam bijące serduszko to oznajmiliśmy dobrą nowinę.

 

A tak w ogóle to ja mam w tym tygodniu chyba kulmulacje ciążowych dolegliwości, serio - nic nie jestem w stanie zrobić, męczę się sama ze sobą, do tego doszły wymioty, mało, bo mało ale męczące. Od wczoraj biorę antybiotyk na pęcherz, i troszkę mi lepiej (nerka przestała mnie boleć, a to najważniejsze, bo chodzić nie mogłam). 

 

Mam nadzieję, ze jeszcze z 2-3 tyg i odżyję, bo nie wyobrażam sobie dłużej tak funkconować zaniedbując dom i dziecko...momentami psychicznie jestem na skraju wytrzymałości...ale wciąż mam nadzieję :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
koniczynka87

Ja mam na imię Iza, jestem mamą 4 letniego Filipka, który nie może doczekać się braciszka ;) Termin mam na 2 maja , biorąc pod uwage ostatnie USG.

Początek ciąży znaoszę bardzo ciężko, podobnie jak w pierwszej ciągłe wymioty, nudności, waga leci w dół. Żywie się jednym serkiem wiejskim dziennie i z ledwością go zjadam... Także wesoło nie jest, ale po pierwszej ciąży wiem, czego się spodziewać.

Pozdrawiam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Iza, witamy! Ja tez jestem wymeczona, to dopiero pierwsze tygodnie a ja ledwo nadazam za swoimi dolegliwosciami. Spalabym nawet na stojaco, kazda chwile wykorzystuje na lezenie, do tego jak zjem zbyt duzo, to umieram nad toaleta, a jak zjem za malo, to robi mi sie slabo i tez mam mdlosci. W kolko zle sie czuje. W pierwszej ciazy nie mialam takich ekscesow, a teraz zaczely sie bole glowy, brzucha, wszystko co tylko moze dolegac. Mam nadzieje, ze to szybko minie! Pocieszam sie jak moge, ze to tylko kilka miesiecy..
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25

a u nas masakra, dzisiaj poczułam się nawet trochę lepiej, ale...

Staś ma jelitówkę, od 18 zwymiotował już z 6 razy, teraz to samym piciem, padam...

ale jutro pewnie czeka to mnie :(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Dorotko wspolczuje, ze najblizsze dni beda Wam sie krecic wokol tych dolegliwosci.. a ja sie przeziebilam, a zadnych lekow nie moge zazyc, a paracetamol na mnie nie dziala :( Moze macie dziewczyny jakis lek, ktory poprawi moje samopoczucie? Na razie ratuje sie herbata z miodem i sokiem malinowym, czosnkiem i wit. C.. Ale czuje, ze guzik to pomoze.. Odezwe sie w poniedzialek, jak bede sie lepiej czula. Nie moge sie doczekac, kiedy lepiej sie poczuje i bede mogla sie wreszcie podzielic z Wami czyms pozytywnym, nie tylko marudzeniem.