Weronka ma pewno bedzie dobrze!:* i tak juz zobacz jak dlugo wytrzymalas, to jest dopiero sukces! :)

A ja jestem z siebie dumna;) dzis ostatnie prasowanie i ubranka malej mam skompletowane:) jeszcze musze skoczyc do sklepu po bodziaki na wyjscie i jakas czapeczke:)

Karolina szybka jesteś :) ja się kompletnie nie mogę zabrać za prasowanie..Chyba zostawię to na koniec albo komuś zlecę :) Luki, jak tam łóżeczko?

Karolina masz racje 35 tydzien to juz jest sukces ale im blizej porodu tym wiecej sie o tym mysli. Boszka szkoda ze mieszkamy tak daleko od siebie bo z checia bym ci poprasowala tzn uwielbiam prasowac a juz w szczegolnosci dzieciece rzeczy :)

Karolina musimy liczyc na to ze jednak cie jeszcze nie poloza do szpitala.

Ja ogolnie nie mam nic do prasowania ale teraz postoje dluzej i juz nie dam rady na plecy. Wiadomo te mysli ciagle juz beda powracac i lepiej nie bedzie:D

Ale swoja droga dzis czuje sie potwornie. Dol plecow mnie boli okropnie brzuch tez i w dodatku male tak mi napiera na dol ze szok. Tak mnie wszystko boli ze chodzic nie dam rady. Jak wstane to gorzej niz babcia wygladam zgarbiona... Jak usiade to mi az noga prawa boli. Takie uczucie dretwienia tak jakby.

Karolina mam dzis podobnie z tym ze mnie jeszcze w nocy skurcze lydek lapia :/

Boszka lozeczko skrecone, posciel wyprana,materac wywietrzony,bo tak nowoscia walilo ,ze szok:),ale poscieli jeszce nie zakladalam,bo nie chce zeby sie kurzylo, ustawione jest , Karolina to co tak kiepsko sie czujesz? te bole plecow to naprawde uciazliwe jest, mnie w jednym miejscu tez bola, i jak mnie zlapie to jak jakas rwa po prostu, Weronka a bierzesz magnez? kurcze tak juz wszystko mam chyba oprocz mleka,za 7 dni mam usg, ciekawe jaka waga...i czy wszytko jest oki, no wlasnie po tym moim malowaniu teraz jest u mojej mamy mam takie rece uche ,ze zok, juz smaruje na prawde porzadnymi kremami i dalej nic, moze cos polecicie?

Weronka, przyjeżdżaj, ozłocę Cię :) Jak przy pierwszym dziecku miałam mnóstwo rąk do pomocy, tak teraz sama ze wszystkim zasuwam :( Czasem jak Ł nie zdąży rano wrócić, to muszę z tym swoim brzuszkiem wieźć synka do przedszkola, a tyle mnie to sił kosztuje, że później do południa leżę słabnę. Później jak zgotuję obiad, to znów muszę leżeć. I tak w kółko. Dziś tak jak Wy miałam kiepski dzień. I zaczynam teraz mocno puchnąć. Luki, ja przez jakiś czas miałam dosłownie skorupkę zamiast skóry na dłoniach. Pomogły peelingi z cukru i oliwy. I później dernilan krem w dużej ilości i bawełniane rękawiczki na noc. I uważaj jaki płyn do naczyń stosujesz, chyba że masz zmywarkę.