Rozumiem że on ma dużo roboty i to samo się nie zrobi, ale też robisz to dla Ali i nie możesz teraz zrezygnować. Tzn możesz :) nic nie musisz, ale możesz. Najważniejsze żebyś się spięła w sobie i nie dała sobie krzyżować planów. P. S. Nakupiłam papryki i jutro planuje robić pierwszy raz w życiu do słoików, trzymajcie kciuki żeby mi Wituś nie jojczał bo dziś myślałam że go oddam komuś, taki był na 'nie' ze wszystkim.
Karolina nie pamiętam ile dokładnie za co płaciłam, ale podobnie jak u Was, komitet 100zl na rok, 30zl ubezpieczenie i chyba 100 wyprawka plastyczna i 20 higieniczna. I książka do angielskiego. I dodatkowo będziemy mieć zumbe płatną.
U nas zajecia taneczne jak i takie dodatkowe plastyczne sa darmowe. A co do tego mojego tez tak myśle Bożenko że nie moge dać mu soba manipulować i układać wszystkiego pod niego i tak przeważnie już wszystko jest tak planowane pod niego i jego prace. Musze zawalczyć o siebie i czas dla siebie. Jesteśmy razem 8 lat i zawsze byłam osobą komunikatywna z ciągłym kontaktem z ludzmi i uwielbiam kontakt z
I uwielbiam byc miedzy ludzmi a nie non stop tylko z dziecmi i tyle co z moja mama porozmawiam przez telefon przeciez ile mozna, nienawidze samotnosci.
Powodzenia z papryka. Ja w tym roku mialam swoja z ogródka i udalo mi sie zaprawic okolo 8 kg i na tym zakonczylam zaprawy na ten rok bo buraki tez juz zaprawione.
Karolinko, Weroniko, po ponad roku z ciekawości weszłam tu, patrzę, a strona działa!! No szok!! Odezwijcie się tu, może jakoś ściągnę Was myślami. Brakuje mi naszych pogawędek i Waszego wsparcia. Ślę całusy dla córek : *