Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
U mnie jak tylko z powazniejsza mina zawolam mego T. to mowi z przerazeniem co rodzisz?;) ja bym nie chciala rodzic z mezem. Jakos nie wyobrazam sobie tego ale tez wiem ze to dziala w druga strone bo on tez nie byl by uradowany za bardzo, moj maz nie jest taki uczuciowy:))
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luki1307

jestem po wizycie u poloznej, wiec tak, jutro mam sie wstawic o 6 rano na IP, ze mam skurcze , i ona tam ma byc od 6.30, i zobaczymy Dziewczyny co mi tam wymysla, czy zrobia mi to cc mam nadzieje w tym tyg, wiecie co, normalnie teraz jak juz jest tylko jeden dzien do polozenia sie w szpitau to nie za bardzo chce mi sie isc, wrecz taka jestem dziwna dzis, nie wiem za co sie zabrac, stresu co nie miara, ale gdzies jakis spokoj tez sie utrzymuje, normalnie to nie wiem jak to opisac, takze chyba musze ochlonac, dzis ostatni obiadek ugotuje mjemu Ł,a pozniej niech zobaczy jak to jest dobrze beze mnie i mojego zrzędzenia:)) ciekawe czy tak lepiej hehe:)) jak ktoras z Was kupuje Dade pampersy to dzis w biedronce jeszcze kupowalam jedynki po 9,5 za 28 szt. i na wszystkie z reszta rozmiary jest promocja.

no to tak u mnie z grubsza, jade oplacic jezszce ostatni rachunek za internet i moja rola sie juz konczy.:) a tak miedzy nami mam tez jakies dziwne przeczucie,ze moze cos pojsc nie tak , a jak ze mna cos bedzie nie tak, no mowie Wam , takie te uczucia pomieszane jak cholera:(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luki1307

Dobrze,ze jestescie, bo w domu to sie nic nie odzywam.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Luki, doskonale Cię rozumiem. Z jednej strony przez tyle miesięcy przygotowujesz się do tej chwili, a jak już nadchodzi to i tak czujesz strach i niepewność.. Przejrzyj, czy wszystko masz gotowe, zajmij się w miarę możliwość sobą żeby dobrze się nastawić, może jakaś kąpiel przy świecach, może jakiś dobry film. Może wyjdź do sąsiadki czy do sklepu żeby na moment się zagadać i nie myśleć :) Będzie dobrze. Zobaczysz :* Za moment zapomnisz o bólu, strachu. Dziecko doda Ci sił i nic innego się liczyć nie będzie :)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
A szpital trzeba przeżyć.. dobrze że masz 'po swojej stronie' położną. Zaopiekuje się Tobą. Już jesteś blisko terminu więc nawet jak będą zwlekać kilka dni z cięciem to przynajmniej będziesz pod opieką lekarzy. A ja wizytę mam wieczorem, pójdę jako ostatnia pacjentka, nie chcę siedzieć długo w poczekalni bo bardzo mnie to stresuje. Pójdę jak już nie będzie tłoku.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Weronka a dziś i ja dobrze spałam, wzięłam za wczasu nope i paracetamol i dzięki temu żaden ból mnie nie obudził. Trochę się wieczorem cykałam, czy brać leki na zapas ale dziś jestem wreszcie wyspana i nic mnie nie bolało, co jest cudem w ostatnich dniach. Jeszcze trochę i koniec ciąży :) A męczą Was może znajomi, rodzina, dzwonią i wypytują czy 'już urodziłaś'?? U mnie na szczęście nie (jeszcze), ale pamiętam że w pierwszej ciąży pod koniec w ogóle nie odbierałam telefonów, tak mnie męczyli! :)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luki1307

Dzieki Boszka, tak sie mowi,ale kazda z nas bedzie przezywac to samo, gdzies tam mam juz zakodowane,ze musi byc dobrze,a z drugiej strony taki wielki strach, no wlasnie nie mieszcza mi sie w jednej torbie wszystkie rzeczy dla mnie , musze ta wieksza walizke zobaczyc,bo nie chce miec dwoch toreb, wiadomo dla Maluszka osobna mi Ł, przywiezie,wiecie u nas w szpitalu wymagaja tych podkladow podpasek i papmersy to dlatego tyle miejsca to zajmuje, wzielam sie za obiad , a teraz troche przy sobie paznokcie piluje,bo tez nie mozna miec , i jeszcze musze nogi wydepilowac a zwlekam ,bo mi tak brzuch przeszkadza,ze wieczorem chyba to zrobie, jeeej no po porostu taka niepewnosc jest co tam lekarze powiedza jak jutro pojde , ile beda zwlekac co zadecyduja, polozna powie swoje ,ale wiecie zalezy na kogo sie trafi, ostatnio kolezanka byla i tak sie jakis wariat na nia darl,ze ma urodzic,ze szok, wkoncu zrobili jej ta cc ,ale ile sie biedna nasluchala, takze nie jest kolorowo. Zazdroszcze tym dziewczynom co maja lekarzy przy porodach, wtedy jest sporo mniej stresu, ajj zobaczymy:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luki1307

nie wydzwaniaja, tak jak sie widze z kims to pytaja ile jeszcze, daj koniecznie znac jak po wizycie Boszka,  a cale szczescie,ze chociaz sie wyspalaas od razu lepsze samopoczucie, ja to juz nie spalam tej nocy i pewnie tej to zbytnio tez sie nie wyspie:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
Luki ostatnie godzinki w domu:)) rozumiem twoj strach ale bedzie dobrze, w szpitalu bedziesz pod opieka lekarzy a oni - wydaje mi sie - nie beda chcieli dlugo trzymac jak juz masz termin lada dzien:) w dodatku bedzie twoja polozna a to juz duzy plus! Hehe zobaczysz twoj facet bedzie korzystal z ostatnich dni w ciszy;) i nocy przespanych:)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luki1307

tylko jutro mu kazalam wziasc wolne, bo po co tracic dni skoro u nas w szpitalu tak jak pisalam wpuszczaja po pare minut wiec po pracy bedzie przyjezdzal, a jak sie KArolina czujesz? u Was tez tak pyli cos w powietrzu? jejku auto mialam umyte przez chwile doslownie jest zolte ,;/ parapety w domu, stolik i az zobaczylam u sasiadow to samo ;/ no masakra jakas , posciel wynioslam na powietrze i jest do wymiany cala...