Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
weronka22
Kurcze Karolina to niezle sie najedliscie strachu. Wspolczuje. A co do tego ze twoj maz każe nikoli oddawac temu chlopcu to my w zeszlym roku tak Ali mowilismy jak ja ktorys chlopiec tez tak zaczepial ze ma oddac i nie dac sobie w kasze dmuchac.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
weronka22
Karollina i jak tam mąż dowiedzieliscie sie czegos wiecej? Jak jego oko?
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Matko!! Jak przeczytałam co się stało to aż musiałam usiąść. Karolina to cud że Twój mąż jest cały. Że ten samochód go nie połamał.. Takie wypadki to jest straszna rzecz! Mam nadzieję że nie będzie jakichś długofalowych skutków, że z okiem będzie wszystko w porządku. Ale na SORze rzeczywiscie ludzie bez emocji i sumienia pracują.. Pewnie się napatrzą na krew cały dyżur i później im wali czyjś strach, ból. Znieczulica.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
A co do oddawania jak ktoś krzywdzi: ja jestem za tym. Bo kurcze, niestety tak wygląda życie. Nie można innym pozwolić żeby po Tobie deptali. I tego uczymy Doriana. Już od przedszkola. Oczywiście nie chodzi mi o tłuczenie kolegów, broń Boże. Ale jak ktoś jest agresywny, albo łamie zasady w zabawie to mówię mu: idź, powiedz "tak się nie robi, nie bawię się z Tobą! ". Jak to nie pomaga to wołaj inne dzieci do pomocy. W grupie siła. A jak czujesz że nie dasz rady to wtedy leć do pani i nie bój się że będziesz skarżypytą. Pani od tego jest żeby pomóc. No bo czasem obserwuję dzieci np na placu zabaw i widzę takie sierotki stoją zamiast czasem tupnąć nogą to pokornie się usuwają z zabawy. I to nie jest dobre. No i od tego są rodzice żeby budować w dzieciach poczucie że ich zdanie w grupie się liczy. A Dorian owszem, jest rozbrykany, ale wcale nie jest jakimś "samcem alfa". Właśnie często przychodzi do domu i mówi że ktoś mu sprawił przykrość bo zrobił czy powiedział coś niemilego. I bardzo to przeżywa. Dlatego często mu mówię że wszyscy rówieśnicy są tacy sami, tak samo są ważni. No ale tak jak piszecie niektórzy rodzice w ogóle nie reagują albo nie poruszają z dziećmi tematu jak sobie radzić w grupie. A to jest bardzo ważne.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Karola a był Twój mąż u chirurga wczoraj? I co mu powiedział?
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
Hej dziewczyny. Przepraszam że się nie odzywałam. Tak mąż był u chirurga. Tamyen zapytał jak się czuje a gdy ten powiedział że gorzej niż w piek po wypadku to dostał zwolnienie do jutra. Ale nie jest jeszcze dobrze. Jutro pójdzie i poprosi o przedłużenie chociaż pare dni. Rana przy oku prawie się zagoiła. Opuchlizna na twarzy prawie zeszła. Najgorzej klatka i żebra. W nocy jak chce wstać albo się przekręcić na drugą strone to strasznie się męczy. Ale miał orześqietlenie złamane nic nie jest. Musi być tak mocno obite. Zreszta co się dziwić ciężar samochodu na nim leżał.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
Moja Nikola prawie codziennie mówi że ten kolega kogoś albo uderzył albo zabiera zabawki. Taką inną dziewczynke też bił ostatnio. Z chłopakami na pewno jest inaczej w kwestii wychowania ale takie zachowanie dla mnie nie jest dopuszczalne aby codziennie kogoś bił. Macie racje dziewczyny. Trzeba dzieci od małego uczyć radzić sobie z problemami aby później w starszym wieku nie mieć problemów z rówieśnikami.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
Nie wiem czemu nie mogę dodać zdjęcia. Wyskakuje że dodano a tam nic nie ma. Chciałam się pochwalić:) Sabinka wstaje przy różnych meblach:) jeszcze nie tak pewnie jak wprawiony bobas ale wychodzi jej to super:) rehabilitantka chwali że po paru spotkaniach tak świetnie sobie radzi. A jeszcze się nauczyła wchodzić na niższą kanape:) jak podejdzie do wyższej i zarzucić nóżki nie daje rady to strasznie się wkurza:)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
A jak u was dziewczyny? Zebranie w przedszkolu miałyście? U nas składek jest 300 zł na wejście. A wiecie co ostatnio odkrylam?! Sabinka ma na dole 4 ząbki 2x1 i 2x2 i u góry ma 2x1 i wyżyna się jej dwójka. No a wczoraj włożyłam jej palca do buzi a tam u góry dwie czwórki są już przebite i na dole jedna czwórka! Ależ się zdziwiłam:) oprócz tego że czasem w nocy pojęczy i dam jej smoka to nie zauważyłam kiedy jej szły:)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Wow! Jak Sabinka już się tak podbija do góry, wstaje i wdrapuje na łóżko to moment złapie chodzenie :) Dla dziecka to ogromna frajda oglądać świat z wyższej perspektywy. Będzie teraz próbować coraz częściej, bo dla niej to nowość i czuje ze "ma władzę" bo umie coś nowego. Cieszę się że rehabilitacja daje efekty :) oo a ząbki to chciałabym żeby u nas tak wychodzily z nienacka.. Ja na słowo "ząbki" dostaje palpitacji. W moje dzieci przy ząbkowaniu diabeł wstępuje.