Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luki1307

a dlugo karmilyscie pierwsze dzieciaczki?? ja 4mce , mam nadzieje,ze teraz bedzie dluzej... a nie wiem dokarmiaalyscie mlekiem? jesli tak to jakim?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
weronka22

Boszka ja też w poniedziałek mam wyniki plus glokoze ale musze wstawić sie na oddział na 8 rano naczczo i wieczorem mnie wypisza. 

Karolina współczuje tej przychodni do którj jezdzisz debile jedne tyle sie słyszy o takich idiotach a nie lekarzach. Dobrze robisz idąc do swojego starego lekarza bo sama bym tak zrobiła bedaąc na twoim miejscu.

Luki ja karmiłam niestety tylko 6 miesięcy mała sama odrzuciła pierś a później dawałam bebiko i przyjeło się odrazu i nie miałyśmy rzadnych problemów brzuszkowych.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Karolina: ja nie miałam badań w kierunku konfliktu serologicznego, bo oboje mamy 0rh+ :) Luki: ja karmiłam do 8mc, mały sam zrezygnował z piersi. Już wtedy w ciągu dnia jadł 2 posiłki bezmelczne, więc łatwo było go karmić. Kupowałm wtedy mleko nan pro 2. Weronka: powodzenia na badaniach
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
A ja niestety jestem w szpitalu.. w południe miałam mega bolesny skurcz, po nospie przeszło, ale pojechałam do szpitala sprawdzić, czy wszystko ok. Skurcz obsunął maleństwo, główka jest bardzo nisko, napiera na szyjkę. Szyjka cała i zamknięta, wróciłam do domu, ale wieczorem nospa przestała działać i skurcze wróciły, mega silne! Od razu zostawili mnie na oddziale i podali leki. Jutro zobaczymy co z szyjką. Leżę plackiem i mam nadzieję, że moje maleństwo tak tylko się wypina dla treningu i nie zechce wcześniej wyjść. Buziaki dla Was, uważajcie na siebie!
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola

Weronka daj znać jak tam wyniki.

Luki ja tak jak pisałąm wcześniej karmić nie mogłam niestety, może tym razem się uda. Mała po kilku próbach innego mleka zaakceptowała bebilon.

Boszka to nie ciekawie się dzieje. Oby to tylko tak dla zastraszenia. Jeszcze pare tygodni się bardzo przyda twemu maleństwu w brzuszku. Leż sobie bo tylko tak możesz pomóc. Aż się przeraziłam jak twój wpis tu przeczytałam... Uważaj na siebie i jak coś będziesz wiedziała to pisz. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luki1307

Boszka daj znac co z Toba, tak sobie ostatnio myslalam o tobie i tych skurczach, i juz wlasnie mialam Ci pisac,ze pewnie poloza Cie w szpitalu,bo tez tak brac codziennie nospe to na dlugo nie pomoze. mam nadzieje,ze wszystko bedzie oki, moja kolezanka od poczatku ciazy lezala caly czas w lozku, do smego konca. po prostu dramat, lezenie w lozku-szpital-lezenie w lozku i szpital i ciagle tak, na szczescie juz po,chcieli miec trzecie dziecko,ale juz po tym lezeniu zrezygnowali:) 3mam za Was kciuki. Zdrowka dla wszystkich mam:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
weronka22
Boszka wspolczuje ci tych skurczy mam nadzieje ze ustapia i spokojnie dolezysz do konca. U mnie cukier 134.8 wiec troche wysoki ale mieszcze sie w normie, trocje mi ulzylo chociaz musze uwwazac. Teraz wizyte mam 17go.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola

Weronka - pare ograniczeń i będzie dobrze:)

Ja też byłam dziś u swego lekarza, znaczy tego co chodziłam wcześniej na miejscu. W ogóle powiedział, że nie pierwsza taka opienia na temat tamtejszej poradni i pewnie nie ostatnia... Ale wciąż się dziwi jak tak można jeszcze w ciąży wysokiego ryzyka... Bez problemu mnie zbadał, zrobił usg, pomierzył i w ogóle. Powiedział, że jeśli będę czuła taką potrzebę, to żeby przychodzić i że wizyta może być za dwa tygodnie:) Malutka dobrze, lekarz sie śmiał, że taka ruchliwa. Waży już 916g te moje maleństwo i potwierdził córeczkę:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
weronka22
Super Karolina ze poszlas w koncu ktos normalny i ludzki cie zbadal i uspokoil a to przecież najwazniejsze.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Dziękuję dziewczyny za wsparcie ❤ Dostaję leki rozkurczowe i jest ok. Staram się nie denerwować, obiecuję dziecku w brzuszku, że będę się oszczędzać.. Nie miałam dziś badania, w środę skontrolują szyjkę i zobaczą co tam ciekawego. Gdy chodzę, to ciągnie mnie, kłuje, ale leżenie na szczęście pomaga. Weronka, przez te ostatnie tygodnie musisz trochę potrzymać dietę, będzie ok, jedz zdrowo, żeby się nie obciążać przed porodem. Już teraz to z górki dziewczyny, brzuszki coraz większe. Damy radę do końca :) Dobrej nocy!