Najaktywniejsze:
Komentarze
2017-03-07 10:14
Dobrze Boszka, że jest poprawa ale właśnie jeśli cię wypuszczą, to będziesz musiała bardzo uważać na siebie i jak najwięcej odpoczywać. A opiekę dla starszego dziecka zorganizowałaś bez problemu?
Jestem o wiele spokojniejsza to na pewno i na pewno będę chodzić do niego przynajmniej raz w miesiącu teraz się umówiłam na 3 kwietnia. I po 30 tygodniu będę chodzić co dwa tygodnie na usg kontrolować wagę maleństwa. I oby ten skok z pierwszej ciąży się nie powtórzył.
I mam problem z córką. Jak wiecie pusciłąm ją do przedszkola. I wiecie, że zamiast pozostawianie jej stać się coraz łatwiejsze to jest coraz gorzej? Mimo, iż wcześniej w domu płakała, że nie chce iść, a teraz w domu już nawet mówi, że idzie i problemów nie robi, tak w przedszkolu nie chce się ode mnie odkleić. W ogóle jak podchodze do sali to ona puszcza moją rękę i nie chce wejść. Jest płacz i w ogóle. Już i obiecywałam jej różne rzeczy i mówiłam, że nic ne dostanie jak się będzie tak zachowywać i nic nie pomaga. Tłumaczę jej, że wrócę, że jej nie zostawię nigdy itd ale nic nie pomaga... Męczy mnie to:( Gdyby nie to, że mąż na 7.30 ma do pracy to bym go poprosiła aby ją zaprowadził pare razy:(
2017-03-08 09:14
2017-03-08 11:41
Patka to super,ze wszystko ok.u mnie waga byla 1100prawie w 27tyg. a ja to sie czuje roznie, raz lepiej , raz gorzej, ciezko mi jest wieczorem , wyprawka juz gotowa , jeszcze tylko lozeczko i posciel mi zostala do kupienia. al kupie dopiero po malowaniu w sypialni, bo juz w szafie mi ciezko sie zmiescic. a wy jakie macie lozeczka ? drewniane czy turystyczne? ja drewniane bede kupowac.
2017-03-08 12:16
2017-03-08 12:23
2017-03-09 08:51
Patka jeszcze się może zmienić, może przystopować maluszek z wagą. A Twoje pierwsze dziecko jaką miało wagę? Gratuluję mieszkania:) Czuję się w miarę, tylko szybciej się męczę. Czasem mnie bolą żebra. Ja chcę już czerwca:) Z wyprawki nadal nic:(
Ja mam po córcwe drewniane więc bez sensu kupować coś nowego. Pozostanie tamte.
Boszka, jeśli jest taka potrzeba to leż. Lepiej dmuchać na zimne. Choć rozumiem cię doskonale z tęsknotą za synkiem. U mnie było jeszcze tak, że jak leżałam na początku grudnia to mała się obraziła miała ogromny żal do mnie nawet przez telefon nie chciała ze mną rozmawiać a jak już chwilę pogadała to zaczynała strasznie płakać z tej tęsknoty.
Co do przedszkola to nieraz jak po nią chodzę to obserwuje jak się bawi. Jest taka radosna, zadowolona. Ale na sam mój widok już biegnie aż się kurzy i na krok nie chce odstąpić , czasem nawet po plecak nie chce wracać. Przedszkolanki są fajne sama mi tak mówi. Mam nadzieję, że jednak się przystosuje. Choć dziś już w domu bo znów coś ją łapie...:(
2017-03-11 10:13
A co tu tak cicho dziewczynki?:)
Boszka co u Ciebie, nadal w szpitalu?
Luki, Weronka, Patka, jak się czujecie dziewczyny?
Casey jak tam na wolnym? Mniej stresów, odpoczywasz sobie?
Miłego weekendu Kochane:)
2017-03-11 11:49
2017-03-11 11:51
2017-03-11 14:30