Klub: Klub DLA CHCĄCYCH POGADAĆ I STARAJĄCYCH O MALEŃSTWO :)

« Powrót do listy klubów
Dziewczynki. W porozumieniu z wami i w wyniku mojej tęsknoty za codziennym pogadaniem po prostu powstał ten klub :) Bądźcie tu po prostu wszystkie które macie potrzebę pogadać o wszystkim i o niczym, podzielić się codziennością jak również może tak jak ja straracie się o maleństwo :) Mam nadzjeje, że się poznamy i będziemy tu codzienne :)

Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1
Jestem Zuzanna choć przylgnela do mnie szoszanka :) Jestem mamą Dorotki 4 letniej. W 2011 zaszlam w pierwszą ciążę, która straciłam w 12 tyg Ciąża obumarla. Miałam lyzeczkowanie. Powikłania, zaczęłam chorować na niedoczynność tarczycy, po 1.5 roku starań zaszlam w ciążę z Dorotka. Ciąża z początku do 16 tyg leżąca na lekach, potem było kilka tygodni szaleństwa i od 28 krążek, leki i leżenie do końca. Urodziłam córcie 4700 :) w kwietniu 2013 r Od 2015 roku staram się o kolejne maleństwo. Po roku udało się zajść w ciążę, od początku krwawilam i straciłam ja w 5 tyg. I staram się dalej :) po drodze wiele perypetii się działo w moim Życiu ale będzie jeszcze okazja opowiedzieć :) dziś staram się nadal o maleństwo. Kiedyś byłam aktywna na 40stce miałam swój klub dziś znów się zaangazowalam :) dobrze się tu spędza czas. :)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sasetka681

Witam. JA mam na imię Monika. o pierwszą ciążę staraliśmy się mniej więcej 2 lata. Poroniłam w 8 tyg (ciąża obumarła) poronienie wywołane farmakologicznie bez łyżeczkowania. W kolejną ciążę zaszłam 3 lata po pierwszej. To obena w której jestem. Myślałam, że już nic z tego i nigdy nie spełnie marzenia o byciu mamą. Gdy prawie się poddałam los sprawił mi niespodziankę i pod moim sercem rośnie drugie! Wiem jedno nie można się poddawać! Życzę powodzenia Wszystkim staraczkom ! Ja wiem co to rozcarowanie ale i wiem co to szczęście nie do opisania! 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izuleeek

Hej jestem Iza, mama Piotrusia ktory w grudniu skonczy 3 latka a na pocZatku pazdziernika ( mam nadzieje planowo) przyjdzie na swiat jego siostra Monika ;) o syna staralismy sie okolo 6 miesiecy, o corke podobnie. Tylko ze starajac sie o drugie poronilam 3 razy i musialam miec wdrozona luteine od 16 dnia cyklu i od razu zaszlam w ciaze. Z synem bylo tak samo luteina od 16dc. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1
Agathe czekamy też na ciebie :) Moniko kochana. Śledzę twój blog od początku, wiele przeszlas zanim zaszlas w upragnioną ciążę. Też miałam pierwsza ciążę obumarla w 12 tygodniu ale z lyzeczkowaniem. Straszne przeżycie. Szpital w którym wiele krzywdy wtedy doznalam omijam szerokim łukiem. Cieszę się bardzo z twojej ciąży mam nadzieję kochana że ten pozostały czas szybko Ci minie i będziesz się cieszyć swoim wytesknionym maelsnwtem :) Izuulek. Nie wyobrażam sobie jakie musiałaś przeżywać ciężkie chwile przy stracie 3 ciąż. Ja po pierwszej stracie zapomniałam o tym takim żywym bólu po urodzeniu córci, ale po II stracie zwłaszcza po roku starań potrzebowałam 6 miesięcy zanim wróciłam fizycznie do siebie (hormony) ale przede wszystkim psychicznie. Jakoś straciłam poczucie wartości swojej, czułam się beznadziejnie jako kobieta, nie wiem dlaczego, ale pamiętam że źle się czułam ze sobą. Zastanawiałam się wtedy właśnie jak sobie radzą kobiety które tracą kilka ciąż pod rząd :( to bardzo trudne doświadczenie dla kobiety, dla rodziny, dla małżeństwa. Dobrze, że jesteś w ciąży, oby maleństwo wynagrodzilo ci wszystkie trudu i smutki :* Ja też brałam luteine przez kilka miesięcy od 16-25 dnia cyklu, potem dupfaston tak samo ale odstawilam po roku, bo nie dawałam rady ze sobą. Hormony na tarczyce, i te byłam nie do wytrzymania...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mcabra

Cześć jestem Asia mam syna Kubusia starania trwały ponad 3 lata poszłam do gin prywatnie zrobił wszystkie badania i się okazało że mam torbiel na prawym jajniku i zespół policystycznych jajników dostałam tabletki hormonalne na 3 mc aby torbiel się wchłoneła i tak się stało potem zaczękałam do normalnej miesiączki po odstawieniu tabletek i zaczęła się zabawa na nowo i się udało w lipcu 2012 ciąża potwierdzona a Kuba urodził się w marcu 2013 roku. Od września/października 2015 zaczeliśmy się starać o drugie ale nie wychodziło i ja sobie odpuściłam troszeczkę z początkiem tego roku pod koniec stycznia miałam miesiączkę a w marcu przed spodziewaną miesiączką zrobiłam test i wyszły dwie piękne grube krechy i teraz Kubuś będzie miał siostrzyczkę Marysię a termin październik/listopad. :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1
Ja dziś spędziłam miły dzień u rodziców, córcia wyszalala Się, dziadkowie mają ogród bardzo dostosowany pod dzieci, mają małe kotki, córcia była w siódmym niebie, mąż się wynudzil. Kilka godzin gadał z teściem, teściowa ale ile można ;) mam powera po tym wypadzien choć chyba znów mi tarczyca swiruje, bo strasznie jestem wrażliwa na swoim punkcie, o wszystko się czepiam, rodzice stwierdzili że nawet żarty biorę na poważnie ;) ale to był super dzień. A jaki był wasz?
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1
ASIU. To widzę że daty podobne. Też córką moja z 2013 roku, i od 2015 staram się z małymi przerwami o następne :) Powiedz mi skąd się bierze ten zespół policystycznych jajników?
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mcabra

Szoszanka  http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/leczenie-nieplodnosci/Zespol-policystycznych-jajnikow-pcos-utrudnia-zajscie-w-ciaze_33680.html tu masz opisane bo opisywania tego jest zbyt dużo lepiej znaleść coś na necie niż męczyć się z pisaniem zwłaszcza jak próbuję żeby Kuba poszedł spać :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mcabra

"Jeżeli twoja miesiączka jest nieregularna (co 3-4 miesiące), tyjesz, choć jesz niewiele, przy tym na twarzy i plecach pojawił się trądzik, a pod nosem wąsik, wybierz się do ginekologa-endokrynologa. To może być  PCOS, czyli zespół policystycznych jajników - schorzenie, które bywa przyczyną niepłodności."

 To tylko początek tego co tam jest napisane a u mnie praktycznie wszystko jest.  Przybierałam na wadze miałam trądzik na twarzy plecach i dekoldzie nadmierne owłosienie na nogach rękach, brodzie i pod nosem ale nie aż tak. Cykle trwające około 90 dni i przez torbiel i PCOS miałam bolesne miesiączki ból zaczynał się 2 tygodznie przed miesiączką, około tydzień miesiączki i czasami jeszcze przez 2 tygodnie po miesiączce.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1
Asiu :) Dziekuje. Zajrzę ;) moja córcia śpi od 22. Cała drogę od dziadków spała, potem się ożywila w domu na godzinę ale jednak wykończona powietrzem i padła ;)