Najaktywniejsze:
Komentarze
2018-01-13 12:46
2018-01-13 14:22
2018-01-13 19:50
2018-01-14 19:54
2018-01-14 22:41
Dziewczyny kochane. U mnie coraz weselej... Mąż wyjechał a mój organizm chyba z tęsknoty wariuje... Najpierw miałam ból gardła i gorączkę, potem 2 dni rpzerwy i jelitowka, a wczoraj znów minęły już z żołądkiem problemy, a znów ból gardła katar, i gorączka. Cały dzień leżałam bo słabo się czułam. Dziś pojechałam do moich rodziców na 2 dni, bo mama bardzo chciała żebym przyjechała, Dorotka tu szaleje z moją 8 letnia siostra, kuzynkami w swoim wieku, i tak do wtorku, a we wtorki do domu, potem już do piątku i mąż wróci ;)
2018-01-14 22:44
Ps. Bo dziś o dziwo obudziłam się bez bólu gardła, bez gorączki ;) ale wczoraj było wszystko. Olej z czarnuszki, napar z czarnuszki, pasta rozgrzewająca z kurkumy z pieprzem, goździki, imbir, cytryną miód, teściowa mnie kurowala w łóżku u niej leżałam bo byłyśmy z Dorotka ;). Dziś był Kinder bal Agatki mojej siostrzenicy, i Dorka bardzo chciała jechać, i pojechałam ;) mam nadzieję, że chorowania już koniec, bo już zmeczona jestem swoim organizmie.
2018-01-14 22:46
Ale powiem wam że robię postępy.hehehe udało mi się spakować i córkę na 2 dni w plecak średni! Hehe może dla was to i tak dużo, ja nigdy nie umialam wziąć mniej niż walizkę, a dziś mój sukces hihi naprawdę wzięłam tylko to co potrzebne ! ;Popołudniu