Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

Agatko. Bardzo mi przykro ;(( to trudne i bolesne stracić brata w tak młodym wieku ;( 43 lata to przecież siła wieku... Tule cię mocno kochana. Smutno kiedy bliscy odchodzą tak szybko... Za szybko... Masz rację trzeba doceniać to co się ma, bliskich których się ma przy sobie... Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą. Sciskam cię bardzo mocno, i tulę :*** 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88
Oj to naprawdę tragedia , w tak młodym wieku i jeszcze w takim dniu umarł ,smutek zostanie na zawsze , dobrze ze jedziecie do mamy ,będzie jej lżej w tym dniu . Wnuki odwiedza babcie ro tez inaczej spojrzy na ten dzien . Rownież przytulam kochana , trzymaj sie :*
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
finjenta
Szoszanka. Chciałam tylko napisać że jeśli z uszkiem lepiej to za dwa tyg wybierz się na kontrolę z córka. Zdrówka dla dorki;)))
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agathe
Dzięki kochane za słowa otuchy :-* tak, spotkała moją rodzinę straszna tragedia :-(ale żyć trzeba dalej . I dziś miło spędziliśmy dzień w gronie rodzinnym. A jak wam minęła niedziela ? Ja rano byłam na spacerku z Olą i mój mąż postanowił podreptać za mną z Wiki . Spadło dużo śniegu więc oni dreptali powoli a ja swoją trasę przeleciałam . Nawet zdążyli ulepić bałwana :-) złe buty ubrałam bo fikłam przed wózkiem . Kolana mam stłuczone i dopiero teraz to odczuwam. Mój mąż to zamiast mnie ratować to się tak śmiał . Nawet przechodnie się uśmiechali pod nosem. Komicznie to musialo wyglądać. Więc im się nie dziwię :-) miłego wieczoru dziewczyny :-*
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

FIN. bardzo właśnie ci dziękuję za rady, wsparcie i sciskam! Już o wiele lepiej! Dziś naprawdę Dorotka tylko katarek schodzi po nocy, naprawdę tak szybko jak przyszło tak szybko poszło! Więc się cieszę bardzo :)) 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

Agatko moja kochana. Cieszę się że jakoś Ten wczorajszy wam przeleciał! Widzę że biorąc pod uwagę twój upadek i reakcje męża to nawet śmiesznie było ;) mój też się ze mnie zawsze śmieje zamiast pomóc :p ale ja też zawsze leje ze śmiechu jak się wyłożę gdzieś hehe, :)

 

Tulę cię najmocniej nasz promyczku jesteś tutaj takim naszym promyczkiem! I życzę ci wspaniałego dnia.! 

 

Ja dziś miałam iść z Dorka do dr ale jest cudowna poprawa od wczoraj, więc odpuszczam, bo nie chce przynieść nic z przychodni gorszego, a jak tylko mogę domowymi środkami coś wyleczyć to zawsze się cieszę :) że się udało i jej organizm sobie poradził. Wyglądało to kiepsko, ale wszystko schodzi ;) 

 

Ja właśnie się ubieram, maluje, mąż śpi w naszym pokoiku po nocce, Dorka ogląda w swoim bajeczkę, zawsze musimy być ciuchitko, bo on biedny całą noc był w pracy z to chociaż żeby do 11 pospal. Zaraz zrobię śniadanie :) i może pójdziemy na spacer z Dorka bo piękna pogoda :) zastanawiam się kiedy ja dać do przedszkola, może jeszcze odczekała z 2 dni ;) 

 

A co u was DAJANKA, MYSZKA, STOKROTKA, IZKA??? 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

Jak wam mija dzień? Ja sobie przez ostatni tydzień folgowalam z jedzeniem hehe, codziennie ciasto ciasto ciasto i kawusia ;p przybrało mi się jakoś 2 kg, brzuch wysadziło hehe, dziś znów wracam do zdrowego jedzenia. Właśnie wciagnelam owsiankę, ziółka wypiłam, kawusie, obiad zrobilam, z Dora się już wybawilam wszystkim, teraz bawi się w Dosie i że ma klinikę pluszaków a ja wstawiam pranie i ściągam suche ;) dzień miły, jestem szczęśliwa bo spokojna w środku, co rzadko się zdarza, zwykle bardzo nerwowa, trzęsącą, a dziś dobry dzień ;) a jak u was moje kochane? Jak się macie?? :))) 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daja15
Weekend zlecial szybko bylismy na sankach na ogorodzie. Dziewczyny wybawily sie w sniegu cale przemoczone ale do domu nie chcialy wracac. Mam jakies ciezkie dni. Nic mi sie nie podoba nie cieszy mam wszystkich dosc. Mam dosc swojego faceta denerwuje mnie na kazrym kroku. Jestem nie mila na co on sie wkurza i jest taki sam w stosunku do mnie. Nasze sprawy lozkowe leza z tego powodu. Nie umiem nad soba zapanowac nie umiem sobie z tym poradzic. Do tego dochodza wszystkie klopoty...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daja15
Dzisiaj dzieci w przedszkolu szkole wiec ja zawijam golabki. Chociaz 4 godzinny ciszy i samotnosci
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

DAJANKO kochana. Myślę, że powodem są wasze kłopoty, zmartwienia, to że macie ostatni cały czas pod górkę. Nie dziwię się, że jesteś smutna, zła, że masz dosyć, to normalne. Jeszcze nie dawno sama przechodziłam przez problemy które mamy różne takie zniechęcenie, że nawet nie miałam ochoty na intymność, i wszystko powoli się sypało. Ale zobaczysz kochana, że to minie że przyjdzie lepszy czas. Spróbuj sobie zrobić jakąś przyjemność Dajanka. Obejrzyj z mężem jakas komedie, zrób sobie domowa maseczkę, spotkaj się z kimś kto ci da energię dobra. 

 

Jesteś bardzo silna, dzielna kobieta, wspaniale sobie ze wszystkim radzisz, j zobaczysz że wszystko się ułoży. Że to wszystko co źle minie. Nie smuć się. Pisz kiedy tylko potrzebujesz! Sciskam cię mocno i jesteśmy tutaj z tobą kiedy ci ciężko!!