Dajanka wszystkiego najlepszego dla córeczki ,ucałuj ją od cioteczek 40stkowych :-*

Ja byłam z dziećmi w mc Donaldzie na obiad :-) nie jadlam mc Donalda od grudnia :-) obiadu dziś nie robię bo mam focha na chłopa :-) nawet się zrymowalo :-D no tak mnie wkurwia ostatnio. Zaczynam się bać że wypalam się z uczuć do niego.

Agatko. Jesteś nasza kochana.... Tak cię brakuje jak cię nie ma... :**

Co przeskrobał twój chłop? Czym se znów nagrabił? ;) Ale miałaś pewnie szaleństwo i radość z tego mc Donalda? Mniam mniam... 

Zuzia ty to jesteś boska z tym gotowaniem ,pieczeniem . Normalnie szok :-) pisałaś o udzielaniu lekcji pianina. Super pomysł. Wogóle jestem w szoku na twoje granie :-) te żylaki się jakoś leczy ?

Ja po tym odchudzaniu mam wyrzuty jak coś zeżre ponad program np typu fastfood. No ale kurde 58 i pół kg mam to myślę że mogę sobie pozwolić na szaleństwo od czasu do czasu. Chyba muszę zmienić myślenie. Że to już nie jest dieta tylko normalne życie.

Agatka. Ty to jesteś moim dobrym duszkiem.. zawsze tak piszesz pozytywnie :** 

 

Co do żylaków. To leki biorę i będę brała teraz takie potem jak się zdecyduje na ciąże i podejmiemy już tą trudną decyzję to w ciąży inne. Nie jest to niebezpieczne. Jeśli jeśli zdiagnozowane. Tylko nieprzyjemne. Bo ciągle plamienia, ból przy współżyciu, ból podbrzusza itp. 

 

Gorzej że przy żylakach macicu nie jest polecany porod naturalny, bo zbyt duży wysiłek dla nich, a skolei przy TROMBOFILII unika się bardzo porodu przez CC, bo w ranie pooperacyjnej jest duże ryzyko zakrzepów. Więc zobaczymy jak to będzie. Nie ma dla mnie dobrego wyjścia. Ale jestem zdziwiona sobą, bo 2 dni jestem pełna nadziei. W tej sytuacji aż szok, że mam taka pozytywną energię ;) 

 

Agatko. Wiem jak to jest z tym jedzeniem. Też jak wyszłam z diety to miałam wyrzuty sumienia ogormne. Nie miej wyrzutów Agatka. Ps. WYGLADASZ PRZEPIEKNIE!! NAPRAWDE jestem pot takim wrażeniem że szok... Agatka. Jestem z ciebie mega dumna że tak dałaś radę .A w spódnicy super !!! Wyglądasz świetnie!! 

 

Mój mąż mi mówi kilka dni temu że od urodzenia ma śrut pod okiem . Mówię ale jak od urodzenia kurwa. Dzieci się nie rodzą że śrutem w oku . Mówię ktoś cię przestrzelił za niemowlaka. U niego rodzice ciągle jakieś tajemnice mieli, mają . A innym razem Idę z mężem przez cmentarZ gdzie dziadek jego leży. I stoimy nad grobem a on mi mówi że dziadek umarł na wojnie i nie wrócił. A ja stoję i patrzę że umarł w 1978 roku. No i mi się wymcknelo- no to długo kurwa z tej wojny wracał. Bo byłam pewna że wojna się skończyła i w 44- 45 było pozamiatane . Mąż tak na mnie patrzy jakby z byka spadł. I wiecie co się okazało -ze rodzice znów pewne tajemnice mieli . Kłamią i knują non stop a ja tego nienawidzę. I mój mąż też ma takie zagrania. Tylko ja z tym walczę od lat. Ale już niewiem czy mam siłę. Czasem widzę że coś zrobił - a on patrzy na mnie i pierdoli że to co widziałam tego nie widziałam i on nic nie zrobił. Nawet jak mu udowodnię że coś jest czarne i on to widzi to idzie w zaparte że to białe jest. A ja tak nienawidzę kłamstwa że normalnue huj mnie strzela. I haja gotowa.

No i ogólnie mnie drażni ostatnio strasznie. Nigdy nie potrafi się przyznać do błędu ,ani że coś spierdoli. A ja łapie się na tym że minie to wali i robię się obojętna na niego. Na tych moich teściów to ja już krechę postawiłam ,kłamczuchy, obgadywacze - szeptacze. Wchodzę cisza,wychodzę szepty. Tylko ja w moim wieku mogę się na coś zgadzać i coś tolerować albo nie i nie muszę na siłę być miła. 6 lat byłam miła,i dosyć.

Zuziu ja jestem z tobą całym serduchem. I jak zajdziesz w ciąży to będę się codziennie o ciebie modlić :-* moja kuzynka urodziła dwa dni temu. 43 cm i 2300 ważyła. W 37 tyg. 36 godzin w mega bólach. Rodziła w Niemczech. Nie było anastezjologa i z cesarką zwlekali. Aż mnie dupa boli jak o tym pomyśle. Ale taki słodki kruszynek .