Blog: madziara8115

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115
madziara8115

Bylam dzis na kolejnym przegladzie. Szkoda, ze fotusi nie mam, bo nasz Kaprysek sie reka na glowe nakryl i nie mozna bylo podejrzec. Ale na tym czarno bialym powychodzilo, ze wszystko jest w porzadeczku. Co najlepsze, maly nie wyglada na 34 tydzien ( w ktorym niby jestem), a na 35. Lekarz powiedzial, ze terminami mam sie nie sugerowac tak bardzo, najwazniejsza dojrzalosc maluszka. Moge pocieszyc wiec te panie, ktore maja inny termin z miesiaczki, a inny z USG. Nasz szkrabek wazy obecnie 2500g, czyli przez kolejne 2 tygodnie przybral 500g. Jaki dokladny facet z niego, ostatnio bylo tak samo. Czyli jeszcze 2 tygodnie i bedzie 3000g :)

Co do mojego stanu. Szyjka sie znowu nieco skrocila, ale zamknieta nadal. Na KTG wyszly jakies tam skurcze, ktore w zaden sposob nie byly przeze mnie wyczuwalne :/ Nic mnie nie ruszylo, a byly. Pewnie jak cos poczuje, to beda juz te porodowe... W pierwszej ciazy pani doktor na mnie krzyczala, ze ja skurczy nie czuje, a szyjka mi sie skraca i nie reaguje. A ja naprawde nie czuje... Ale teraz nikt nie krzyczy na szczescie. Nareszcie moja morfologia drgnela, czyli zelazo juz dziala. Tylko cisnienie ciagle jakies niskie, pewnie stad te moje zamilowanie do drzemek. A kawusi nie pije, bo magnez przeciez lykam. Ogolem nie jest zle. Czasem mam tylko krwawienia z nosa, lekarz nie wie czemu, bo wszystko wyglada ok ( nie mam zadnego nadcisnienia, raczej niedocisnienie). Mam isc do laryngologa jakby sie nasilily.

Takze podsumowujac- swieta zamierzam spedzic w domu. Najem sie jeszcze kapusty i innych tam. A potem niech sie dzieje, co chce :) Obym skurczy nie pomylila ze wzdeciami ;D Przed nowym rokiem mam sie jeszcze pokazac lekarzowi. Aby do Sylwestra ;) Po dwoch tygodniach moge juz spokojnie finiszowac. No i byloby super, bo spac niewygodnie.

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rodako
Świetnie ;) Fantastyczny dzidziuś Wam rośnie ;)

Pani doktor powinna wiedziec, ze sa kobiety, ktore dopiero faze skorczow partych odczuwaja jako bolesne. Istnieje takie pojecie w j. niemieckim jak sturzgeburt (moj drugi byl taki). Kobieta nie odczuwa w ogole bolesnie skurczow, ktore rowieraja szyjke macicy, za to nagle zaskakuja ja skurcze parte. Ja tak mialam i urodzilam podczas badania usg.

A widze, ze maluszek szykuje ci sie duzy. To dobrze, fajnie, ze zdrowy.

Dobrze, ze takie dobre wiadomosci. :))):*