Blog: marsyllianka25
« Powrót do listy wpisówPokłociłam się wczoraj z moim M. Opisałam mu sytuację z małym, że powychodziła mu jakaś brzydka wysypka na ramionkach. Powiedziałam, że się denerwuje strasznie i opadam z sił, nie wiem co jest alergenem, może mleko, może emulsja do kąpieli, a może jeszcze coś innego. Martwię się, że bedę musiała szukać alergenu i nie wiem jakie decyzje podejmować, żeby mu nie zaszkodzić. On mi na to, że powinnam iść do lekarki. Ja, że nie idę, bo wiem co ona mi powie, że mam obserwować i szukać alergenu. A on ciągle swoje, że powinnam iść, że każda normalna matka już dawno by poszła. No ku...wa. Co ona mi powie, skoro to ja wiem co mały jadł i w ogóle. To ja jestem matką i widzę dziecko cały czas. A lekarz na oko nie stwierdzi, że to na bank od mleka, albo od emulsji. Dziecko trzeba obserwować. On dalej swoje. Troszkę mu wygarnęłam, że to ja jestem za wszystko odpowiedzialna i wiem co robię, a on przez gg nie będzie mi swoich mądrości wygłaszał, bo gówno wie. Wiem, ze to cios poniżej pasa, bo wyjechał dla nas - z drugiej strony jednak ja też swoje racje mam. Mały jest normalny, nic go nie boli, nie drapie się i w ogóle wesołe dziecko, przecież gdyby coś mu było to bym od razu pobiegła do lekarza. Za kogo on mnie ma. Takie to trudne wszystko. Z jednej strony mam moralniaka po tej rozmowie, z drugiej wiem, ze mam rację.
Ciemnne chmury na moją głową, po raz kolejny - idzie na burze, idzie na deszcz.
Idę dzisiaj do lekarza, bo mieliśmy szczepić Stasika, ale raczej w celu zważenia, bo chcę sprawdzic czy dobrze przybiera. Oczywiście zapytam o tą wysypkę, ale i tak wiem co usłyszę,
I tak mi smutno i ciężko znowu. Wszystkie dni są takie same, zlewają się w jeden czarny punkt. Zanikam, rozpływam się na miliony świateł. Ciężka ta bitwa. Ale dla synka muszę brac się nieustannie w garść. Tak często to robię, że aż mam już odciski.
Jak codziennie proszę o siłę i znaki, które poprowadzą mnie do słuisznych wyborów.
Moja miłość nadal jest wielka i tęsknota przeraźliwa. Kocham mimo wszystko, bez chwili zwątpienia.
Komentarze
2013-08-13 11:01
U mnie jest to samo. Daniel się sraczkuje i z każdą bzdurą by leciał do lekarza :/ A ja wiem co lekarz powie - OBSERWUJEMY... nie raz już się kłóciliśmy o to. Nie przejmuj się
2013-08-15 16:07
trzym się.
Kategorie pytań
-
Antykoncepcja
-
Bezpłodność
-
Choroby i zdrowie
-
Ciuszki dla bobasa
-
Dieta karmiącej mamy
-
Dieta niemowlęcia
-
Dieta przyszłej mamy
-
Edukacja i wychowanie
-
Ginekologia
-
Gry i zabawy
-
Higiena i pielęgnacja
-
Laktacja i karmienie
-
Moda i Uroda
-
Nianie, opiekunki
-
Niemowlęta
-
Noworodki
-
Objawy ciąży
-
Poronienie
-
Poród i Połóg
-
Pozostałe
-
Prawo
-
Prawo i ciąża
-
Przebieg ciąży
-
Rozwój dziecka
-
Sport i Ćwiczenia
-
Sport i ćwiczenia dla mamy
-
Sprzedam
-
Szpitale, lekarze, położne
-
Uwagi i opinie
-
Zabawki i akcesoria
-
Zakupy
-
Zdrowie w ciąży
Pytania o ciąże
- 1 tydzień ciąży
- 2 tydzień ciąży
- 3 tydzień ciąży
- 4 tydzień ciąży
- 5 tydzień ciąży
- 6 tydzień ciąży
- 7 tydzień ciąży
- 8 tydzień ciąży
- 9 tydzień ciąży
- 10 tydzień ciąży
- 11 tydzień ciąży
- 12 tydzień ciąży
- 13 tydzień ciąży
- 14 tydzień ciąży
- 15 tydzień ciąży
- 16 tydzień ciąży
- 17 tydzień ciąży
- 18 tydzień ciąży
- 19 tydzień ciąży
- 20 tydzień ciąży
- 21 tydzień ciąży
- 22 tydzień ciąży
- 23 tydzień ciąży
- 24 tydzień ciąży
- 25 tydzień ciąży
- 26 tydzień ciąży
- 27 tydzień ciąży
- 28 tydzień ciąży
- 29 tydzień ciąży
- 30 tydzień ciąży
- 31 tydzień ciąży
- 32 tydzień ciąży
- 33 tydzień ciąży
- 34 tydzień ciąży
- 35 tydzień ciąży
- 36 tydzień ciąży
- 37 tydzień ciąży
- 38 tydzień ciąży
- 39 tydzień ciąży
- 40 tydzień ciąży