Blog: marsyllianka25

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25
marsyllianka25

Od rana najwiecej myślę, paląc papierosa na balkonie i pijąc kawę patrzę w niebo. Dzisiaj poprute trochę, ale piękne. Co będzie? Cały czas pochylam się nad samą sobą, z lupa oglądam szczególne znaki na ciele. Pamiątki po tym co było, wyczekiwanie na to co będzie.

Mam bladą twarz i czarne powieki, zupełnie jak na tym zdjęciu w moim awatarze. Rozjaśnia się tylko wtedy, gdy myślę o Nim, albo patrzę na moje dziecko.

A Staś jest cudowny, choć ma swoje fanaberie. Przystajemy na chwilę przy murku z napisem "cipa" i znowu przez chwilę patrzę w niebo - szukając ocalenia.

Kocham go i to jest miłość bezgraniczna, sięgająca dużo dalej za horyzont. Mówię mu powiedz "mama", a on cały czas "baba baba baba". Mój kochany złośnik. Potem postanawiam, że będę dla niego lepsza, muszę być.

Uśmiech ten wkładam prosto w serce.

 

Muszę czasem zapomnieć o minionym, muszę nieustannie zaciskać pięść i iść, choć jeszcze nie wiem dokąd prowadzą drogi na które wiodą mnie moje stopy...

 

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ona
ona

hej ho to ja kubuś poturlajmy się! liczby kształty i muzyka cały cały dzień !!!!!!!!!!! milion razy dziennie to słyszę :) 

! za duzo myśli w głowie i potem świrujemy echh ;/  trzymaj się !

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25

Bardzo mi miło :)

Wiesz, większość ludzi nie wie dokąd zaprowadzi ich dana droga, ale wiedzą dokąd chcą dojść. Mi się czasem wydaje, że nawet tego nie wiem. Póki co cała jestem czekaniem.

Coś w środku mówi mi, że nawet jak będziemy już wszyscy razem, bedę się wciąż umartwiać, tylko czymś innym, zawsze coś sobie znajdę. Taki chyba mam charakter:(

Nie pal! Bo szczelę po łapkach! Ja ładnych parę lat temu dokonałam złego wyboru, całując papierosa i teraz nie umiem się od tego uwolnić.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25

No starość jak cholera surprise

Masz rację. Mówią, że jeśli nie da się czegoś zmienić - trzeba to polubić. Tak daleko oczywiście nie mam zamiaru iść, ale akceptacja to dobry cel na początek. Potwór wytresowany jest łatwiejszy do współżycia, ale zawsze pozostaje on potworem.

Będę starać się skupić na szczęściu.

Rozmawiałam ostatnio z przjyaciółką i powiedziała mi coś fajnego, co mam zamiar wziąć sobie doserca. Otóż: nam się wydaje, że szczęście zawsze musi kosztować, wiązać się z przysłowiowymi łazami, potem i krwią. Sądzimy, że na szczęście trzeba zapracować i to ciężko, nie dopuszczamy myśli, że może ono byćź od tak po prostu, za darmo. Jak idzie coś zbyt łatwo wzbraniamy się bojąc się, że to nie prawda, bo nic nie jest takie proste. I t jest błąd. Powinniśmy chłonąć to dobro jakie płynie ze świata.

Mam zamiar się tego uczyć.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25

a ja na zmianę z tym

http://www.youtube.com/watch?v=3sbm_Pcbcw8

Będę ćwiczyć wygrzebywanie kamyczków z ciemnej jak noc ziemi.

Ps. tak mi się przypomniało, że jak byłam dzieckiem to naprawdę zbierałam kamienie. Wszyscy się dziwili dlaczego to robię, a ja uważałam, że są pięknecheeky

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalii
Kochana Stas nie jednej serducho skradnie -).Juz nie dlugo coraz blizej i sie doczekasz .U nas szpital w domku dziewczynki obie chore -( ja wykonczona.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25

Przykro mi Justynko, że Ci ciężko - pamiętaj, że jesteśmy silne, tyle przeszłaś, więc i teraz dasz radę. Mam też nadzieję, że to nic poważnego i dziewczyny szybko wyzdrowieją kiss Odliczam i odliczam, aż dziw, że w liceum ledwo ciągłam z matmy, a teraz tak mi dobrze idziecheeky

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25

Czytałaś książkę "Zaślubiny patyków" Carrolla? Nie wiem czemu mi się tak skojarzyło jakoś z tymi kamieniami.

 

"Ilek­roć w twoim życiu wy­darzy się coś nap­rawdę is­totne­go – gdziekol­wiek byś była – poszu­kaj naj­bliższe­go pa­tyka i na­pisz na nim tę oko­liczność i datę. Zbieraj pa­tyki, dbaj o nie. Nie po­win­no być ich zbyt wiele. Co parę lat sor­tuj je, od­dzielaj wy­darze­nia, które zacho­wują ważność, od tych, które ją tracą. Wiesz o co chodzi. Resztę wyrzuć. Kiedy się zes­tarze­jesz, roz­cho­rujesz al­bo będziesz pew­na, że zos­tało ci mało cza­su, zbierz wszys­tkie w wiązkę i spal ją. Do­konaj zaślu­bin pa­tyków."