Blog: marsyllianka25

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25
marsyllianka25

Spadł pierwszy śnieg. A Ciebie przy tym nie ma.

Nie ma też mnie.

 

Dni kuleją, kuleje moje serce. Czy już jestem emocjonalnym kaleką, czy to tylko przewlekła choroba, jak zapalenie płuc, czy coś w tym stylu.

Gdzie jest penicilina?

No tak, masz ją przy sobie.

Wstawaj, wstawaj, wstawaj. Koleny dzień czeka by wydrapać mu oczy.

Kiedyś muzyka była lekiem, wierzyłam jej, często przyjmowałam to co z niej za swoje. Więc czemu teraz już nie do końca potrafię. Wykrzywiam twarz ze zdumienia, że to ja, staciłam ostrość. Ja i moje spojrzenie. Wiem co chcę widzieć, innego nie przyjmę do wiadomości. Pas.

Nie wierzę, a chcę.

Po prostu wiem.Dwa tygodnie, a potem zatrzęsie się ziemia.

Do zobaczenia.

 

http://www.youtube.com/watch?v=aDg0KFkZ1Fc

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jakaatarzyna

"Nieważne, jak długo zostaniesz 
 nic nigdy nie jest na zawsze 
 może chociaż śniadanie 
 nim się wspomnienie zatrze...

  chcę siły twego ciała 
chcę raz niecierpliwie się poddać 
i żeby ziemia, ziemia zadrżała..."    Jakubowicz.   Tak się uczepiłam tego trzęsienia ziemi... :* 
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25

Kamilo, czasem utwierdzenie się w tym, że ktoś czuje podobnie znaczy najwięcej. Już nie myslę, że ja jedna z miliona, ja jedna z milardów serc. Ktoś czuje to samo. I nawet nie chodzi o to, że pocieszam się, że ktoś też tak się miota. Chodzi o ulgę, że ktoś rozumie.

Dziękuję Wam Bardzo za to, że jesteście dziewczynykiss

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25

Ostatnio podobnie sobie myślałam, że dzięki naszym "rozmowom" zaczęłam wracać do tego co kocham - poezji, muzyki, książek, moich ukochanych cytatów. Bo jestem cytato-maniaczką:P

Nie wiem czy to mi pomaga odnaleźć siebie, ale w lustrze przynajmniej już widzę zarys postaci, wcześniej nie było nic.  Dostaję siłę i nigdy bym się nie spodziewała, że dzięki temu portalowi coś takiego się stanie. Nawrócenie na pewne ścieżki, które życie mi pozagradzało.

Tak więc mobilizujemy się nawzajemkiss

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25

Aż mi łezka poszła jak czytałam tego bloga jak malutka była w szpitalu...

My też ze Stasiem sporo przeżyliśmy na początku jak robił kupkę z krwią, jeżdziliśmy na IP 2 razy, bo mi pediatra kazała, atam robili badania, rentgeny, wszystko i patrzyli na mnie jak na idiotkę, bo dziecko zdrowe, a krwi w kupce coraz więcej. Domyślasz się pewnie w jakim stanie byłam przez te dni.

Nie ma większego strachu niż ten o własne dziecko.

 

Tak miało być - dokładnie. Nie wiem czy wierzysz w Boga, bo ja myślę, że Bóg widząc, że ze mną tak już źle zesłał mi dodatkowe wsparcie cheeky Posiłki...