Blog: migrena
« Powrót do listy wpisówJutro po cieżkim początku maja jedziemy do Rabki Zdrój, miasta dzieci i dobrych wspomnień oblicza mojej przyjaciółki. Jedynej i najjaśniejszej osoby bliskiej mojemu sercu. Oby ten łikend zmienił jeszcze swoje oblicze, bo to jedyna nasza okazja na przestrzeni następnych miesięcy na nasze spotkanie. B się zaręczyła to taie cudowne, usłyszeć że w końcu po pięciu latach w dzień roczniczy M stanął na wysokości zadania. Lubię tę parę, mam do nich sentyment.
Także czekam co mi los przyniesie oprócz cudownych chwil w rozmowie i cudownych ujęć i objęć na Rabczańskiej ziemi.
A Marceli jest taka maruda, że rany boskie dziadoski bicz nie jest tak rozpuszczony jak on. Niestety. Ręce opadaj.. w dzień dziś spaliśmy razem ( bo i ja padam po nieprzespanej nocy na ryj) 3,5h, a na noc potem ciężko mu usnąć... ale wiecie co, po tych wszystkich chwilach przez dzień tych uśmiechach, wymianach spojrzeń nie jest człowiek w stanie mu odmówić tego, że jest czarujący. Mały cherubinek tylko ma coś z diabełka ;)
Wszyscy mi mówią, że chłopaki to rozrabiaki, nie wiem czy takie pocieszenie mnie satysfakcjonuje...
A Farbenowy działa dalej przy altanie, a to przy astrze... a to w garażu... ale i mnie pomagał dziś jak umiał widząć moją stanowczą niedołężność i brak pozytywów w kieszeniach. Podziwiam go,bo byłam dziś wyjątkowo nieznośna. Nie wiem czy gorzej jak Marceli czy na równi.
No i ta wyprawa nad morze pod sam koniec czerwca coraz bardziej realna... jeśli Farben nie znajdzie pracy do teog czasu. Póki co kóle spod nóg usuwamy systematycznie, może w końcu droga się oczyści. A piwo Wiśnia w piwie bardzo dobre :P próbowaliśmy wczoraj. Wczoraj też zaczęłam czytać Cortazara w tej drugiej propozycji czytania Gry w klasy wg wyznaczonych rozdziałów.
Komentarze
2013-05-03 22:43
Zycze naprawde udanego wyjazdu, wiem jak wiele moga znaczyc tylko 2 dni spedzone z dala od codziennego "kieratu"...wyjachalabym gdziekolwiek, jednak na nas los sie uwzial ostatnio i same klody pod nogi..:/
A z tym maruda to mnie pocieszylas, bo naprawde czasem mysle ze tylko ja mam takie dziecko...nie moge przy nim prawie nic zrobic, musze sie z nim bawic inaczej wyje, wiesza sie na mojej nodze i buczy "maaamaaa". Nauczy sie w koncu mowic wyraznie "mama'" ale nie jest to takie "mama" jakie sobie wyobrazalam..po prostu uzywa tego tyko jako srodek do wywierania presji "maaaamaaaa"...:(Tez dzisiaj powiedzialam mojemu facetowi ze nie mozemy sie nim non- stop zajmowac bp to bedzie najbardzije rozpuszczone dziecko pod sloncem, ale inaczej sie nie da...ech..:(Ale w nocy spi...
W kazdym razie baw sie dobrze i oby pogoda jednak dopisala, jutro ma byc brzydko, w niedziele ladnie:)Jutro nawet gdyby padalo to chyba bedzie dosc cieplo, wiec zawsze mozna cos z tym zrobic.
2013-05-04 06:57
Kamilka kochana, mamy nowy sprzęt do jazdy więc nie powinniśmi obawiać się podróżowania wzdłuż wybrzeża i w głąb kraju, już z Farbenowym ustaliliśmy że na pewno zobaczymy małą Alunię i Jej Mamę :) i myślę, że obejdzie się bez UNŻ bo będziemy tam dwa tygodnie planowo więc jeden weekend możemy zarezerwować dla Was! Byleby pogoda dopisała bo jedziemy na camping..... wiecie co to znaczy - generalnie polowe warunki :P
A ostatnio widzisz cały boży tydzień jestem tak sobie, ale myślę o Was gorąco co by to wszystko co złe w Waszym życiu uciekło w niepamięć i zaczęło się układać w pozytywne dni..
Aga, kurde, mam chyba identycznie jak Ty, z tym że mam wrażenie, że nasz przypadek jest iście skrajny... za rączkę nie chce ze mną chodzić i się nie słucha, a jak co to tylko buczy identycznie jak u Ciebie przywieszony do nogi... i drze się. Bawię się ile mogę, najlepiej jest kiedy może chodzić po ogródku i robić raczej większość rzeczy na jaką ma chęć a ja tylko za nim chodzę i pilnuję godzinę..dwie... a potem jak wchodzimy do domu to ryk który aż dziwię się, ze u Ciebie w domu nie słychać. Mam wrażenie, że ten stan mnie drażni i przez to sama chodzę sfrustrowana, liczę na taki wypad jak dziś, że poprawi się humor.. to jest to, że nie ma komu go zostawić tak z czystym sumieniem mamy czy teściowej brak.
2013-05-04 09:26
Podobno jednak chlopcy sa trudniejsi w wychowaniu, Tescxiowa ma 4 synow i corke+ 4 wnukow i 2 wnuczki i potwierdza;)
Migrena a jedziecie na Camping na Hel? Chalupy? :)))
2013-05-04 13:20
udanego weekendu :) Marcel też marudzi strasznie, ale według mnie to wina pogody. Pozdrawiamy gorąco :)
Kategorie pytań
-
Antykoncepcja
-
Bezpłodność
-
Choroby i zdrowie
-
Ciuszki dla bobasa
-
Dieta karmiącej mamy
-
Dieta niemowlęcia
-
Dieta przyszłej mamy
-
Edukacja i wychowanie
-
Ginekologia
-
Gry i zabawy
-
Higiena i pielęgnacja
-
Laktacja i karmienie
-
Moda i Uroda
-
Nianie, opiekunki
-
Niemowlęta
-
Noworodki
-
Objawy ciąży
-
Poronienie
-
Poród i Połóg
-
Pozostałe
-
Prawo
-
Prawo i ciąża
-
Przebieg ciąży
-
Rozwój dziecka
-
Sport i Ćwiczenia
-
Sport i ćwiczenia dla mamy
-
Sprzedam
-
Szpitale, lekarze, położne
-
Uwagi i opinie
-
Zabawki i akcesoria
-
Zakupy
-
Zdrowie w ciąży
Pytania o ciąże
- 1 tydzień ciąży
- 2 tydzień ciąży
- 3 tydzień ciąży
- 4 tydzień ciąży
- 5 tydzień ciąży
- 6 tydzień ciąży
- 7 tydzień ciąży
- 8 tydzień ciąży
- 9 tydzień ciąży
- 10 tydzień ciąży
- 11 tydzień ciąży
- 12 tydzień ciąży
- 13 tydzień ciąży
- 14 tydzień ciąży
- 15 tydzień ciąży
- 16 tydzień ciąży
- 17 tydzień ciąży
- 18 tydzień ciąży
- 19 tydzień ciąży
- 20 tydzień ciąży
- 21 tydzień ciąży
- 22 tydzień ciąży
- 23 tydzień ciąży
- 24 tydzień ciąży
- 25 tydzień ciąży
- 26 tydzień ciąży
- 27 tydzień ciąży
- 28 tydzień ciąży
- 29 tydzień ciąży
- 30 tydzień ciąży
- 31 tydzień ciąży
- 32 tydzień ciąży
- 33 tydzień ciąży
- 34 tydzień ciąży
- 35 tydzień ciąży
- 36 tydzień ciąży
- 37 tydzień ciąży
- 38 tydzień ciąży
- 39 tydzień ciąży
- 40 tydzień ciąży