Wczorajsza wizyta i dzisiejsze usg prenatalne.

Wczorajsza kontrola u mojego nowego nie nowego ginekologa:

A więc główka nisko przyparta, stąd owy ból w miednicy.

8 kg na plusie - ja

2700g ruchliwego szczęścia - Adam

2 tygodnie - tyle pół żartem pół serio oczekuje ode mnie mój ginekolog, że wytrzymam. Czyli mam się oszczędzać.. czego jak do tej pory w ogóle nie robiłam.

Morfologia, mocz - ok

Dzisiejsza wizyta:

2617g - Adam

Adam o bardzo długich rączkach, 3 razy mierzyła mu kość reki bo nie mogła uwierzyć, że taka długa, z wcześniejszych wizyt u swojego gin wiem, że miał długie nogi też ;)

26 luty 2016 - to termin z USG

Adasiowi nic nie brakuje, co prawda zakrywał buzię, ale ostatecznie udało się genetyczce zobaczyć obie wargi i dolna i górną :) całe uśmiechnięte.

to takim kompletnym skrótem, w tym tygodniu obiecuję będę już spakowana do szpitala, tylko tak latam po lekarzach, ciągle cos załatwiam a to Farben też np był w domu dzis. A to dzieci chore i co za tym wszystkim idzie ja już też mam katar... także słabo, słabo tak na końcówce się pochorować. Ale może tym razem się jakoś prędzej obronię. Inhalator kupiłam na własność, bo ponoć to będzie u nas chroniczna przypadłość takie nasze kaszle....

Gratuluję Roślince wspaniałej Barbary!!!!!

A dziewczyny, które pamiętają, maja pozdrowienia od Kamilki :)))

A tutaj pomysłowość mojego Marcelego - poszłam się kąpać a na wannie stała buteleczka po soli a w niej... koń i krówka. Piękni i młodzi na zawsze :P