« Powrót Następne pytanie »

2011-11-21 12:49

|

Pozostałe

n.t. Kościoła. Dlaczego nie?

Odnośnie pytania koleżanki, większość z Was odpowiedziała że nie chodzi z maluszkami lub nie będzie chodziła do Kościoła. A ja bym chciała wiedzieć dlaczego nie? Ja sama ze swoim partnerem nie chodzę, ale jeszcze wczoraj rozmawialiśmy, że trzeba będzie zacząć, bo jak się urodzi mały, to będziemy z nim chodzić w każdą niedzielę. Naszym obowiązkiem jest zabieranie dziecka do Kościoła, tak jak kiedyś nas zabierali rodzice..

Odpowiedzi

to, że my nie chodzimy to przecież nasza sprawa, ale mamy obowiązek pójść tam z dzieckiem, które samo przecież nie może..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulus2304

My chodzimy z synkiem co tydz,no chyba ze mam zajecia w szkole to wtedy odpuszczamy . Synek przesypia msze od poczatku do konca,a ma 1,5 roku;)

kogo zabierali rodzice do kościoła, tego zabierali :)

Moi rodzice mnie nie zabierali, ale ja sama chodziłam. Nie zamierzam zabierać dziecka do kościoła bo straciłąm wszelkie złudzenia wzgledem kleru! Mój proboszcz z katechetką mają 3 dzieci! Inny urządzał imprezy z małolatami a kolejny na prośbę o zgodę na przeniesieni bierzmowania do drugiej parafii odpowiedział mi, tu cytat: "Jak se k..a kupisz tam mieszkanie, to se k..a pójdziesz tam do bierzmowania! A wszystko to w trakcie kolendy w moim domu! Nie zabieram dziecka do kościoła, co nie znaczy że nie wpoję mu wiary w Boga! Ja po prostu nie wpajam wiary w kler i ich świętojebliwość! Bo to zakłamany świat!

nie chodze bo akurat msza wypada w czasie popołudniowej drzemki Tomka . Poza tym na razie jest mały i tak nic nie rozumie ze mszy swiętej , no i jeszcze jest jesien zaraz zima a w kosciele pizdz... jak w kieleckim .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mozosia

ja zaznaczyłam nie, bo nie chodzę co tydzień gdyż często pracuję przez cale niedziele a poza tym zalezie to jest tez od pogody i samopoczucia babusia, latem, gdy było ciepło i gdy byłam na urlopie wychowawczym chodziliśmy zdecydowanie częściej

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mozosia

Moi rodzice mnie nie zabierali, ale ja sama chodziłam. Nie zamierzam zabierać dziecka do kościoła bo straciłąm wszelkie złudzenia wzgledem kleru! Mój proboszcz z katechetką mają 3 dzieci! Inny urządzał imprezy z małolatami a kolejny na prośbę o zgodę na przeniesieni bierzmowania do drugiej parafii odpowiedział mi, tu cytat: "Jak se k..a kupisz tam mieszkanie, to se k..a pójdziesz tam do bierzmowania! A wszystko to w trakcie kolendy w moim domu! Nie zabieram dziecka do kościoła, co nie znaczy że nie wpoję mu wiary w Boga! Ja po prostu nie wpajam wiary w kler i ich świętojebliwość! Bo to zakłamany świat!
do kościoła nie chodzi się dla kleru, tylko właśnie dla Boga

ja również nie chodziłam do Kościoła, ale teraz zamierzamy zacząć właśnie po to, by nauczyć dzidzię, że to taki 'rytuał' co niedzielę;) i myślę,że im wcześniej zacznie się zabierać dziecko tym lepiej, nie ważne czy będzie tam spało, czy rozrabiało,ale z czasem się nauczy po co tam się idzie..

Moi rodzice mnie nie zabierali, ale ja sama chodziłam. Nie zamierzam zabierać dziecka do kościoła bo straciłąm wszelkie złudzenia wzgledem kleru! Mój proboszcz z katechetką mają 3 dzieci! Inny urządzał imprezy z małolatami a kolejny na prośbę o zgodę na przeniesieni bierzmowania do drugiej parafii odpowiedział mi, tu cytat: "Jak se k..a kupisz tam mieszkanie, to se k..a pójdziesz tam do bierzmowania! A wszystko to w trakcie kolendy w moim domu! Nie zabieram dziecka do kościoła, co nie znaczy że nie wpoję mu wiary w Boga! Ja po prostu nie wpajam wiary w kler i ich świętojebliwość! Bo to zakłamany świat!
do kościoła nie chodzi się dla kleru, tylko właśnie dla Boga
nie chodzi się dla kleru, ale już im się spowiada! a często to gorsi grzesznicy niż my!

Bedzie chcial sam sobie wybierze w co bedzie wierzyl.

Jesli jestes osoba glebko wierzaca w te bzdury i praktukujaca to tylko Twoja sprawa czy bedziesz zabierala dziecko do "kosciola".