Blog: narkoza

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
narkoza
narkoza

dziś był u nas obchód w składzie: 4 studentki, 1 student i nasza pani doktor prowadząca. Siedzieli u nas 1,5 h (!!!!!). Opowiadały, pytały. Pani doktor mówiła im jak to u nas wszystko wyglądało i bez kitu, nie wiedziałam, że było AŻ tak źle. 
Mówiła, że jak jechałyśmy z Lili na oiom, to była pewna, że już więcej nas nie zobaczy... Mówiła, że miała kilka telefonów  oiomu i co telefon to było coraz gorzej. Po ostatnim już w ogóle nie miała nadziei.... Powiedzieli jej, że wszystko przestało pracować, nie udało im się ruszyć diurezy (nie sikała) mimo podawania leków i ogólnie była w stanie bardzo krytycznym.
Ale wyszła, dzielny zuch :)
Dziś ich wszystkich obdarzała uśmiechami i z nimi "rozmawiała" :P

Poszłam sobie potem na świetlicę. Za chwilę wchodzi do nas ta lekarka i mówi, że chciała nas jutro (!) wysłać do Wrocławia ! Ale doktor z tamtego szpitala kazał najpierw odstawić leki i zobaczyć jak będzie, więc jedziemy w przyszłym tygodniu.

Mam nadzieję, że fundacja odpisze w końcu, bo wysłałam im ulotkę w piątek. Żebym mogła ją opublikowac i żeby udało nam się chociaż do tego czasu uzbierac na paliwo.Z Gdańska do Wrocławia mamy około 500 km .... surprise
 

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola

Kurcze, zawsze jak się gdzieś w telewizji słyszy ogląda to wiadomo smutno się robi, ale tutaj nie wiem jesteśmy jak jedna wielka rodzina to i się przeżywa wszystko inaczej, silniej... Ale wierzę, że wszystko w końcu dobiegnie końca i będziesz Lile tuliła w domu razem z trójką swoich mężczyzn.