Tak sobie patrze na te moje wymęczone ciało ....opuchnięte nogi, nabrzmiałe i fioletowe piersi od rozstępów, różowe rozstępy na udach i małe nieśmiałe pajączki, które chyba dziś pojawiły się na brzuchu. Brzuchol już prawie zasłania mi stopy, chodzę jak pingwin przez te bóle kręgosłupa Kręgosłup to jednak mój nasłabszy punkt...muszę nad nim popracować po porodzie. Ostatnio nie byłam w stanie sama sobie zapiąć ślicznych rzymianek w deichmanie ...nie oplacało się nawet ich kupować zeby leżały do sierpnia w szafie ...kupiłam zwykłe japonki,ale za to wygodne

Nie pamiętam kiedy ostatni raz się wyspałam tak jak lubie,bo sny dziwaczne psują mi każdą noc ....i te przewracanie się z boku na bok co chwila Tak narzekam i narzekam, ale myślę sobie że to co teraz przechodzę jest pestką w porównaniu do tego co mnie czeka od dnia przyjścia na świat mojej córeczki, mojego promyczka i mam nadzieje,ze mojej.... przyjaciółki

Rozstępy, bóle kręgosłupa i opuchnięte stopy są niczym w porównniu do tego ile jeszcze trudnych wyzwań na codzień przede mną...wychować ją na mądrą i zaradną kobietę, pokazać wszystkie piękne rzeczy naszego świata, otworzyć szeroko oczy na różne horyzonty i być batutą do wysokiego skoku w jej dorosłe życie ...Spełniać jej marzenia, nigdy jej niezawieść, być dla niej ostoją i lokomotywą do działania ....i najważniejsze być dla niej autorytetem Usłyszeć od niej Kocham Cię Mamo, Chcę być taka jak Ty i dziękuję za wszystko co mi dałaś i czego mnie nauczyłaś ....

Co raz bliżej porodu a ja nie boję się bólu ...tylko boję się czy sprostam wyzwaniu po porodzie Wyzwaniu, które jest teraz pod moim sercem i właśnie mi " oklepuję " żebra ;) Jednak 9 msc to za mało czasu ....ale nie mogę się doczekac kiedy spojrze w jej oczka, kiedy zobacze jej pierwszy uśmiech i kiedy zobacze wyciągnięte malutkie rączki w moim kierunku, tą radość na mój widok i usłysze Mama a potem Kocham Cię z ust mojej córeczki....