Blog: paulinka

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulinka
paulinka

Jest u mnie w pracy jedna wścibska klientka która przyszła dzisiaj do mnie i mówi tak:
- Wiesz nie powinnam ci tego mówić w Twoim stanie ale właśnie idę się spotkać z moją kuzynką. Ona jest w 12 tygodniu ciąży i poszła dzisiaj na swoje pierwsze USG i lekarz jej powiedział że nie widzi serca dziecka i że dziecko jest martwe od 4 tygodni. W piatek dostanie na wywołanie na poronienie.

Mnie normalnie zatkało bo nie wiedziałam po co ona mi to w ogóle gada więc mówię do niej:
- Wiesz ja się staram nie martwić bo w sumie testy mi wychodzą pozytywne i mam wiele objawów, nie plamię, biore leki. Tak że staram się byc pozytywnie nastawiona.

A ona mi na to że jej kuzynka miała wszystkie objawy i zero krwawienia i że nawet urósł jej brzuch i piersi. I że powinnam byc gotowa na wszystko bo nigdy nic nie wiadomo.

No i sobie poszła.
A ja się totalnie zdołowałam:-(

Teraz to sobie myślę że straszna z niej świnia bo mogła sobie swoją historyjke zatrzymać dla siebie. Nie wiem jaki miała cel żeby mi to opowiedzieć.

Powiedzcie mi dziewczyny czy wam w pierwszych tygodniach też dokuczały bóle w podbrzuszu. Rano ich nigdy nie mam ale wieczorem jak przyjdę do domu mam skurcze i bóle o różnym nasileniu... Nie za mocne ale dokuczające. Czy powinnam się martwić?

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pistacja

Oj nie dziwię Ci się że się wściekłaś, ja bym chyba prosto z mostu takiej..."paniusi" powiedziała że nie mam ochoty słuchać takich rzeczy:/ Złośliwa i tyle. Nie przejmuj się, a także nie martw się bólem- ja miałam dokładnie tak samo, także ok.5 tygodnia i także wieczorami, ale lekarz mi wyjaśnił, że to normalne- macica się powiększa, przygotowuje się do roli którą będzie pełnić przez najbliższe miesiące :) Byłaś już na usg? Jeśli nie, to zerknij w mojego avatara- tak wyglądało moje maleństwo w 5 tygodniu. I pomyśl sobie, że Ty teraz także masz w sobie taki malutki pęcherzyk, w którym jest Twój dzidziuś. I z dnia na dzień staje się coraz większy i większy :) Wszystko będzie dobrze, a "życzliwymi" opowieściami się nie przejmuj, nie warto przywiązywać do tego wagi, tak samo jak lepiej nie czytać za dużo w internecie bo można zwariować. Odpoczywaj dużo, jedz to na co masz ochotę i uwierz mi- bardzo szybko zleci ten czas aż w końcu na usg zobaczysz rączki, nóżki, główkę, nosek..itd. :) 

Trzymajcie się ciepło! :) 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
hancia
Ja takie bóle podbrzusza miałam do 12 tyg i lekarz przepisał mi nos-pe . pozdrawiam i nie słuchaj takich ludzi bo robia sensacje z czyjegoś nieszczęścia
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
figa
nic sie nie martw-ona najprawdopodobniej swoje frustracje wyładowała na tobie-a to okropne-nic sie nie martw!!!
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lemurka

Dziękuję Ci za miłe słowa.

Nic się nie martw swoimi bólami. Ja sobie tłumaczę że brzuszki nas pobolewają z nerwów. Przecież wystarczy byle sygnał z ciała a my już się martwimy czy wszystko ok. Po czymś takim jak usłyszałaś miałaś prawo się martwić i miał prawo boleć Cię brzuch. A takie babsztyle z ich opowieściami - jak jesteśmy w ciąży- to trzeba wysyłać na księżyc. Nie potrzebujemy takich wróżbitek. Trzymaj się. Będzie dobrze :-)