hej mamuska:) wyobraz sobie ze ja mam ratlerka hehe..to podobnie jak Twoj spaniel pies z charakterem..mam go od swiat i za cholere nie umiem go wychowac;/ robi co chce..jak wychodze z nim na dwor zeby zalatwil potrzebe to musze go ganiac bo wogole sie nie slucha..spi ze mna pod koldra i ni jak nie chce w swoim kojcu..poprostu brak slow..dlatego tez zastanawiam sie co to bedzie jak urodzi sie dzidzia?? boje sie ze bedzie zazdrosny bo teraz okazuje zazdrosc jak kot do mnie podejdzie..

 Jak bedziesz przywozic dziecko ze szpitala ktosmusi wyjśc z psem tak aby nie było go gdy pojawi się dziecko. Pies nie będzie go traktował odrazu jak intruzaa. Potem daj powoli psu powąchac dziecko. My mamy 2 psy w domu owczarka i kundla tak zrobiliśmy i psy dobrze to zniosły. Czasem tylko podchodzą powąchac nóżki synka

Ja rowniez mialam ten problem.. zastanawialam sie jak to bedzie jak bedzie bobas w domu.Obawialam sie wszystkiego no bo jak dotad tylko moj psina sie liczyla. Czy bedzie zazdrosny jak go przyzwyczaic do dziecka itd. Moj kochany BORDER COLI okazal sie najcudowniejszym psina dla naszego synka.  Juz w pierwszy dzien jak wrocilismy ze szpitala dalismy do powachania" brudnego "pampersa i tak pare razy, po ok tygodniu juz siedzial z nami w salonie a dzis spi tylko przy lozeczku dziecka. Jak idziemy na spacer to rowniez z psem w ten sposob nieczuje sie odrzucony.

Ja też mam Border Colie.. Ta rasa jest ogólnie bardzo łagodna dla dzieci i dla ludzi. Ale nie o tym.. Mój psiak ma dopiero 5 miesięcy, ale staram się go wychowywać i szkolić, uczyć zasad posłuszeństwa, nie pozwalać sobie wejść na głowę. Są pewne zasady które pies musi przestrzegać(a właściwie to jego właściciel) żeby nie poczuł się dominującym członkiem stada, co może żle wpłynąć na relację dziecko-pies. Pies musi znać swoje miejsce, ale to jest kwestia wychowania. A Embi ma racje co do tego ze psa należy wyprowadzić kiedy z dzieckiem będziesz wracać ze szpitala.

hej .

Ja też mam pas "pomieszanego " dobermana {foto w galerii} . Argo ma 6 lat . Tez sie zastanawiam jak to będzie jak sie dzidzia urodzi. Odwiedziałm kilka stro w necie o tej tematyce i jest tam mnóstwo praktycznych rad. Podam ci linki. http://babyonline.pl/niemowle_noworodek_artykul,3728.html Jak byś miała jakieś pytania to chętnie odpowiem.  Pozdrawiam :)

a ja ogladałam program i mówili że zanim dziecko sie przywiezie do domu to powinno sie np. miec lalke w lózeczku i zachowywac sie tak jakby dziecko juz było, dawac psu wachac dziecka ciuszki np pierwsze spioszki i że przy przywizeniu dziecka powinno sie psa zamknac w lazience czy z nim wyjsc wnieść dziecko a pozniej psa. Ja ogolnie mam dwa psy znaczy mój maż ma. Lubie je ale wolalbym żeby ich nie było jak by kiedys przyszedł maluch i nie chodzi o to że są niegrzeczne tylko o to że no psy czasami szczekaja i może dziecko sie bać a po 2 to pełno siersci a dla dobra dziecka wolalbym zachowac sterylność. No ale to sa psy meża i nie mam co do gadania. Bedzie tak jak on zdecyduje co do nich.

oczywiście pożniej jak by dziecko np skończyło 6 miesiecy to owszem moga byc tylko że przy zabawach dziecka z psem trzeba uwazać. Aaa i dodam że jeden z pisekow jest bardzo zazdrosny i strasznie piskliwy.

Tak annan masz racje tylko jak dziecko wychowuje się z psem jest minimalna szansa na to ,że będzie ono w przyszłości uczulone na jego sierść.I ogólnie jest odporniejsze i lepiej się rozwija. 

no ja wiem właśnie dlatego do jest dylemat. Tez słyszałam że dziecko nabiera szcunku jak i do zwierzat tak i do ludzi przez to oraz sie go nie boi. Nie wiem no to sa moje osobiste odczucia. Dlatego ciezko za kogos podjąc decyzje czy ma zostac czy nie. Ja bym wolała go w domu nie miec ale jak bedzie to nic.

Ja nie dopuszczam do siebie myśli że mogłabym się go pozbyć,myślę że na początku ograniczę mu ''wizytacje'' w pokoju maleństwa,a później jak się przyzwyczai zobaczymy.Bo przecież psinka która całe życie jest w domu nie poradzi sobie na dworze.