Blog: pollym

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pollym
pollym

 

A ja dalej zamiast cieszyć się ciążą, mam same zmartwienia... Dalej jesteśmy bez grosza, M nie ma pracy, co to będzie?

Do tego mój ginekolog okazał się jakiś badziewny, szpitala nie umiem wybrać bo ten do którego chciałam iść oprócz darmowego znieczulenia i nowej porodówki ma też same negatywne opinie. 

Robię się coraz grubsza bo ciągle jestem głodna, non stop :( Niby na plusie jestem tylko 4kg bo przed ciążą ważyłam 70, teraz 74 ale jednak w pierwszych tygodniach schudłam te 9kg i wyglądałam całkiem inaczej. Czułam się lepiej. 

Chyba jestem egoistką, bo wygląd to ostatnie o czym powinnam teraz myśleć a jednak nie daje mi to spokoju...

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
xxxpaulinaxxx1x

kolezanka ma racje glowa do gory , porozmawiaj z swoim m napewno ci ulzy troszke jak macie dobry kontakt ze soba powiedz co i jak moze przestaniesz sie w ten sposob zbyt zawiele zamartwiac , bo zaszkodzisz sobie i dzidzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agulka1910

ech ja juz 8.5 na plusie a przed ciaza przytylam 10 kg mialam juz isc na diete i okazalo sie ze w ciazy jestem . tez sie o wszystko martwie ale co zrobic takie niestety jest trudne zycie nie podobam sie sobie kregoslup ciagle boli  kasy brak ech ... uwierz mi nie jestes sama moge na pocieszenie ci powiedziec ze moze byc tylko lepiej heh

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sunny

ja też ostatnio czuję się w kółko głodna i waga też mnie coraz bardziej dobija tym bardziej, że mój gin ma bzika na punkcie wagi ;/ w środę wizyta a mnie już dobija wizja ważenia :( mam nadzieję, że kwestia pracy jakoś się rozwiąże i że ją znajdzie... domyślam się jakie to wszystko dołujące jest... tym bardziej, ze człowiek w ciąży to i nawet sama nie pójdziesz zarobić - trzymam kciuki żeby sytuacja się poprawiła.