Blog: shivusek1

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
shivusek1
shivusek1

2012-05-28 15:52

|

Komentarze: 4

samotność

samotność

Dzień dzisiejszy zaliczam do tych, w których najbardziej cierpie. Moja sytuacja wygląda następująco. 

Jestem z chłopakiem od kwietnia 2011 roku. Będzie on także ojcem mojego dziecka, którego poczeliśmy już w listopadzie tego samego roku. Nasze życie wygląda strasznie. Jako, że ja szkołę dopiero skończyłam w tym roku, a on pracuje w Niemczech ... widujemy się raz na miesiąc na 2-3 dni :( Za każdym razem, kiedy wyjeżdża do pracy są łzy, jest tęsknota i pustka. Całe dnie siedzę w domu i nie chcę wychodzić. Mam koleżanki, które prowadzą imprezowy tryb życia, a ja nie chce zatruwać mojego maleństwa dlatego też nie spotykam się z nikim. Życie jest okropne tak mi smutno, że muszę tak żyć, że muszę widywać osobę, którą kocham ponad życie tylko na 2-3 dni w miesiącu :( 

Chciałabym wyjechać do niego ale nie mam gdzie, on nie ma tam mieszkania bo mieszka wraz z innymi pracownikami, a na dodatek moja ciąża jest zagrożona przedwczesnym porodem i gdybym wyjechała jutro do Niemiec nie mam ubezpieczenia, a za opiekę zapłaciłabym grubo około 1500-2000 euro. 

Wiem, że kiedyś się ułoży ... wiem, że będzie lepiej ale Ja po prostu nie mogę się doczekać tych dni :(

Dziękuje wszystkim za trzymane kciuki i dobre słowo z ostatniego postu na blogu. 

Komentarze

albo kasa albo rodzina. Połowa Polaków tak żyje.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sucha

Z pewnoscia jest ci ciezko  ale dasz rade . POZDRAWIAM :) 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamagosia84

Musisz być silna i dzielna dla Waszego Maleństwa,wiem że to jest trudne ale musisz to przetrzymać. Pomyśl,że już niedługo będziesz trzymać swoje maleństwo w ramionach a ono wynagrodzi Ci swoja obecnościa każdą uronioną łzęsmiley

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dusienka88

hmm smutne.., ale tak jak piszesz ułoży sie.. lepiej ze chłopak wyjechał do pracy teraz, a nie jak juz maluszek będzie po tej stronie brzucha.. wtedy bedziecie potrzebować go jeszcze bardziej.. wiec teraz niech nadrobi troszke grosza.. jemu tez napewno nie jest tam łatwo.. Bądź dzielna.. a z kolezankami sie spotykaj.. chyba nieimprezuja codziennie..? :)