Blog: staniczek123

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
staniczek123
staniczek123

Mój mąż zostawił mnie w 5 miesiącu ciąży, bo zakochał sie w koleżance z pracy. Jak się okazuje nigdy nie byli razem, bo ona kopnęła go w dupę i bardzo dobrze zrobiła. Byłam sama, zaczęłam jakoś organizować swoje życie, chociaż cierpiałam, jak jeszcze nigdy w życiu. Mąż odzywał się czasem, pytał o dziecko, o moje samopoczucie. Powoli zaczęłam się przyzwyczajać do myśli, że będę sama, że mąż będzie przyjeżdżał do syna, bo w końcu dziecko nie jest niczemu winne. Tęskniłam, bo mąż jest miłością mojego życia. Miesiąc temu przyszedł na świat mój syn. Mąż odwiedzał mnie w szpitalu, od razu zakochał się w synu, który zresztą jest wierną kopią swojego taty. W końcu mąż zaproponował, że wróci, ale pod warunkiem, że nie będę pytać o nic, zwłaszcza o uczucia. I jakiś tydzień temu zrobiłam największą głupotę mojego życia- zgodziłam się. Tym bardziej, że mówił, że może syn nas zbliży, może znów mnie pokocha. Dziś czar prysł. Od słowa do słowa zapytałam, co do mnie czuje. SYMPATIĘ. ZNAM CIĘ PONAD 10 LAT. ZALEŻY MI NA TOBIE JAK NA PRZYJACIELU. NIE KOCHAM CIĘ. NIE WIEM, CO BĘDZIE. BĘDĘ CHCIAŁ, TO ODEJDĘ. 

Komuś musiałam się pożalić, wyrzucić to z siebie. Ułożyłam swoje samotne życie i znów się pojawił. Teraz jestem bardziej samotna niż kiedykolwiek. I czuję się jak ostatnia idiotka. 

P.S. Dziękuję jeszcze raz dziewczynom za pomoc. Zainteresowane będą wiedzieć :*

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka

Działaj , działaj, bo owinie sobie Ciebie wokół palca. Chcę Cie ostrzec rzed takimi typami. Mam kolezankę, ktorą kiedys zostawił chlopak , po 4 latach. Poszedl sobie do innej, a ona nadal byla w nim zakochana do bólu i dala soba pomiatac potem całe 2 lata. W sumie paprala sie w nim zwiazku 6 lat. Uwaza teraz ten czas za zmarnowany. W dodatku tak jej zrył psychę, ze dotad faceta nie ma, bo po zostawieniu jej przyjezdzal do niej czasem w ciagu dwoch lat i pokazywal jej jak ją lubi, jaka jest cenna dla niego, raz ją pocalowal, gral na jej uczuciach, ale mial inną. Po prostu sam nie mogl sobie poradzic z tesknotą z nia (tylko z przyzwyczajnia), a kiedy juz potrafil sie z nią na dobre rozstac i nie pzryjechal do niej wiecej, to zostawil ją - wrak kobiety...dlugo nie mogla dojsc psychicznie. Takze uwazaj. nie daj się wciagnac w tę grę. Związek jest tylko i wylacznie dla ZAKOCHANYCH LUDZI. nie dla przyjaciół. Powtarzaj to sobie co dzień. A zwiazek tylko dla dobra dziecka tez jest fikcją. Dziecko i tak nie zobaczy czułości miedzy Wami, wiec nie dacie mu dobrego przykladu. Bedzie myslał, ze miedzy rodzicami jest uklad tylko przyjacielski i dyplomatyczny

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamciax94
Boze co za frajer.... sorki ale nie mam innego okreslenia na niego. Naprawde ci wspolczuje. Na twoim miejscu wolalabym byc sama niz meczyc sie i ludzic ze moze sie to zmieni a co gorsza czekac az laskawie powie ze znow odchodzi:( a o dziecko sie nie martw bedzie miec nadal rodzicow poprostu osobna mieszkahacych lepsze to niz gdy maluch zacznie rozumiec i bedzie widziec co tata robi;( Trzymam kciuki kochana aby bylo dobrze:*
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie
Daj sobie szanse na prawdziwa milosc, na kogos kto bedzie wdzieczny losowi, ze cie ma. Zrob to dla siebie i dla dziecka.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
yummymummy
:( :( :( :***
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nowaja

o boszzzz :(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
poprostuewa5
A ja dodam jeszcze ze mezczyzne swojego zycia juz masz przy boku i to takiego ktoremu sie nigdy nie znudzisz i zawsze bedzie Cie kochal Twojego synka:*, a tego "przyjaciela" sobie daruj bo tylko niepotrzebnie sie nacierpisz przy nastepnych milosciach i zakochaniach tego czlowieka niech to robi bez Twojego udzialu a Ty uwierz mi ze jeszcze bedziesz w zyciu szczesliwa tylko daj sobie na to szanse bo przy nim to napewno sie nie uda
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annan

Tak Ty bedziesz go przyjmować za każdym razem co on pozna inna, zostawi Cię, następna kopnie go w dupe i co? przyjdzie do ciebie do ciepłego domku i do mmiekkiej kołderki? wiesz miłość miłościa bo teraz jest Ci cieżko, ale pomyśl. Chcesz cierpieć raz i układać życie, a byc może juz niedługo poznasz kogoś wartościowego? Czy cierpieć za każdym razem kiedy on odejdzie i wróci? zastanów się. On Cie nie kocha a czy warto czekać na tą miłość która już nie przyjdzie? Badzcie rodzicami dla swojego dziecka ale nie pakuj się bo bedziesz za każdym razem cierpiała jeszcze bardziej i mocniej i wiele wiele lat. Ból z czasem minie, a kiedys przyjdzie nowa prawdziwa miłość. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sativa

Zabiłabym chuja :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kwiatuszek155

A ja jestem naiwna... i mimo wszystko mam nadzieję że znów Cię pokocha smiley Serio! Znam nie jedną taką historię że miłość odżyła... Może Mu czasu trzeba?? Teraz jesteś przyjaciółką, ale kto wie co będzie dalej... ??

Trzymam kciuki mocno żeby wszystko się ułożyło... i żebyś nie cierpiała kiss

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zena

zgadzam sie z wypowiedziami Kasieńki   nie rozumiem od kiedy to on stawia warunek i decyduje o odejsciu wydaje mi sie ze wolałabym być sama niz tkwić w chorym związku  dużo siły i wytrwałości zycze chociaż nie jest to proste