A dla mnie wiek nie ma znaczenia- jak facet jest interesujący to jest i koniec.

Ja mam męża o 3 lata młodszego ode mnie...Wcześniej chodziłam prawie 5 lat ze starszym ode mnie o 4 i uwierzcie mi na słowo,że mój mąż ma o wiele bardziej poukładane w głowie niż ten mój były!!!Więc wiek tu nie ma znaczenia!!!Ważne jest to co facet ma pod sufitem... :-)

Nigdy mnie nie kręcili faceci duzo starsi ode mnie. Jak mialam lat "naście" to facet mający 40 lat był dla mnie staruchem hehe,a teraz to prawie równolatek.
Moj facet jest ode mnie o 3 lata starszy.

No wiec moj byly maz jest starszy odemnie o 9 lat jednak mial (i ciagle ma ) rozum szesnastolatka. Bylam z nim 10 lat. Moj obecny maz jest starszy odemnie o 15 lat i to z nim rozumiem sie bez slow. Nigdy nie bylam z facetem mlodszym od siebie ani z rownolatkiem.

jak mi się facet podoba to zwrócę uwagę,ale jakoś nie wyobrażam sobie być z kimś w wieku mojego taty:)))

moj mąz jest starszy ode mnie rok i mi to odpowiada,a starsi panowie mnie nie interesuja.

mój mąż jest ode mnie starszy 10 lat bez 3 miesięcy :)

A mój jest starszy o 14 lat...Ja zawsze zracałam uwage na mężczyzn ok trzydziestki i wzwyż.Nie potrafiłam dogadać się w związku z chłopcami w moim wieku. Mi sprawiłoby przykrośc gdyby oglądał się za innymi kobietami więc ja nie oglądam się za facetami:)

Mój Maciek jest starszy ode mnie 14 lat :P codziennie się za nim oglądam :)))))

to zalezy ile starszy, ale raczej to zwracam uwage na facetow w mniej wiecej moim wieku