« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mloda99
mloda99

2011-06-05 19:36

|

Pozostałe

teściowa, która z was sie z nią nie lubi ?

teściowa, która z was sie z nią nie lubi ? i dlaczemu?:D

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marti89

wredne flszywe babsko.udaje ze mnie lubi,a tak nabpawde jak tylko sie odwroce juz obgaduje i krytykuje.maz nie ma z nia kontaktu,ale ze chcemy zeby Arjan mial dziadkow,do tego jest jej pierwszym wnukiem i ma bzika na jego punkcie,wiec spotykamy sie z nia sami.ale robie to tylko ze wzgledu na syna,jak bym mogla wolala bym wiecej nie widziec tego zmijska

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
klaudiulek

Ja mam podobnie jak alimak. Odkad sie wyprowadzilismy od tesciow to slysze od osob trzecich ze dziecko sie marnuje, schudlo ipt:/to sa slowa mojej tesciowej. Istna zmija po glebszym poznianiu.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983

Moja teściowa nie jest złą kobietą, pomaga nam w opiece nad małym, kocha go bardzo. Jest jednak osobą bardzo przewrażliwioną, uwielbia plotki, przeżywa wszystko nawet jakieś pierdoły. Opowiada mi plotki z całej rodziny... co mnie zupełnie nie interesuje co tam u nich na wsi, kto kogo i dlaczego...
Poza tym używa bardzo dziwnego języka np. "nie dałam jedzenia psowi" i uczy moje dziecko tak mówić co mnie przyprawia o dreszcze.
Poza tym raczej nie mam na co narzekać a to że działa mi na nerwy to nic na to nie poradzę.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolina123

Ja mojej tesciowej poprostu nie trawie wpieprza sie we wszystko co robie ze zle zajmuje sie dzieckiem ze nie tak to trobie ze to tamyo owamto... Poprostu koszmar....

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wjuska

A ja mam super teściową i nie zamieniłabym jej na żadną inną :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rudejojo

ja mieszkam po sasiedzku z tesciowa od roku. bylo fatalnie, wtracala sie we wszystko i probowala przerobic mi meza tak jak ona chce( malo co sie nie rozeszlismy).wkurzalo mnie strasznie to jak uzala sie na moim L. robi z niego ofiare losu....masakra. az wreszcie nie wytrzymalam i wygarnelam jej wszystko a na koncu dodalam ze jak sie wkur..... to zabiore malego i tyle bedzie nas widziala bo tak sie zyc nie da!!!!! i od tamtej pory w sumie mam spokoj. oczywiscie nadal lubi wtracic swoje 5 groszy ale zlewam to albo mowie swoje zdanie, chociaz czasami jak grochem o sciane, gadamy o czyms ja jej cos tlumacze a ta swoje "np.bo kiedys stary dobry lekarz mowil......" i to jest swiete dla niej. jak dla mnie poprostu jest "pusta"

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aniolek47

Moja teściowa jest strasznie... kłótliwa, to chyba najdelikatniejsze słowo :) Zarówno przed naszym ślubem, jak i po ciągle były jakieś pretensje itd... Zatem swojego jedynego wnuka widziała raz gdy miał 1,5 miesiąca, a kolejny gdy miał 1,5 roku. Nie utrzymywaliśmy z nią kontaktu ale wyszło to na dobre. Teraz zanim coś powie trzy razy się zastanowi. I to zarówno mi jak i mężowi bardzo pasuje :) Kiedyś mieszkaliśmy 20km od niej, od czasu gdy znów zaczęliśmy utrzymywać ze sobą kontakt wyprowadziliśmy się 300km od niej :) I wychodzi nam to tylko na dobre :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
klemcia124

Ja mojej tesciowej nie cierpie.. Mieszkalam z nia miesiac i nigdy wiecej.. Raz sie z nia pozarlam to poZniej zaczela mnie obrazac do mojego A a ja to wszystko slyszalam.. Moj A ma niestety z nia staly kontakt ;/ A jak ja slysze jak on z nia gada i slysze ten jej glos przez tel to mi sie az srac chce he .. wrr .. chcialabym juz jej nigdy nie zobaczyc ale niestety moge sobie pomarzyc tylko ;p

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tera

Moja teściowa... i tu by można eseje pisać... jest niby bardzo uległa, nic nie powie, nie krzyknie, nie zaneguje, ale swoje robi... jak tylko się odwrócę wiem, że jest inaczej niż wtedy, kiedy jestem- chodzi tu głównie o to jak zachowuje się przy dziecku- ja na przykład mówię, że czegoś nie może dostać, albo robić albo, że ma Go ciągle nie nosić- dobrze, dobrze, a za chwilę okazuje się, że jest inaczej.
Tak poza tym to jest spoko.

Nie mogę jej w sumie nazwać swoją teściową, bo z moim Piotrusiem nie jesteśmy po ślubie, ale moja przyszła teściowa jest cudowna po prostu. Może to dlatego, że sama nie mam mamy, a ona mi ją zastępuje. Pomaga nam strasznie, bez niej nie dalibyśmy rady. I myślę, że jeśli przez 5 lat nic się nie zmieniło to i tak pozostanie :)