Nic Ci nie grozi ze strony prawnej, ale szpital ma wtedy prawo nie przyjąć Cię w razie gdyby coś się działo z dzieckiem.

Ja po pierwszym porodzie poprzez cc musiałam leżeć 5 dni w szpitalu i myślałam, że umrę :/ było okropnie. Też się chciałam wypisać na żądanie, ale położna zapewniała mnie, że po cc koniecznie trzeba leżeć 5 dni w szpitalu he! Niecałe dwa lata później też po porodzie poprzez cc leżałam w szpitalu tylko 3 dni. A pytając czemu tylko tyle ( nie żebym chciał tam leżeć) dostałam odpowiedź, bo ordynator się zmienił i regulamin też :/ a wcześniej straszyli mnie wszystkim, że jak wyjdę to to czy tamto.

Wcale Ci się nie dziwię ze chcesz uciekać. Ja urodzilam syna we wtorek i w piątek wyszłam ale zanim wyszłam powiedzieli ze nie wyjdę do poniedziałku bo bilurbina nie spada to usiadłam i zaczęłam płakać zewnymi łzami bezsilności. Na szczęście wypuścili mnie do domu tego samego dnia bo juz wszystko okazało się ok.

W tej chwili musisz patrzeć nie tylko na siebie, a to wszystko dla dobra dziecka. Jaki by nie był ten szpital do niedzieli wytrzymasz. Neta masz a dzieckiem i tak się bedziesz musiała zająć w domu.

Nie grozi ci nic , skoro dziecko zółtaczki nie bedzie miało to ja bym poszła do domu... a kto wam powiedział ze 5 dni sie lezy w szpitalu po cc? niema takiej reguły prawnej ani przepisu ...maja byc 3 pełne doby w szpitalu i tyle... ja urodziłam przez cc w czwartek a chcieli mnie wypisac w niedziele , wypis w poniedziałek , ale z tego wzgledu ze miałam dodatni gbs i malutkiemu wzrosło crp wypuscili mnie w poniedziałek, po wykonaniu kontrolnych badan , skoro niema przeciwskazan to czemu cie nie puszczaja do domu???

Nie wiem jak to jest w przypadku cc bo rodziłam dwa razy naturalnie. Bynajmniej u mnie w szpitalu wychodzi się na drugi dzień więc na żółtaczkę u dziecka nie patrzą.Twierdzą,że najwyżej pacjentka wróci...