powinna byc inna odpowiedz nie mm tylko krowim mlekiem prosto od krowki :) 

czuje sie bardzo dobrze ;) nie wplynelo to na moj kontakt , kocham ja tak czy siak :) i chorowita nie jestem ani nie bylam ;)

cycem jakos do 8-9 miesiaca. moj brat mm.

Tak jak roślina. Ja również mam dobrą odporność.

zwiazek z mama mamy taki sam :P jako dziecko on chorowal wiecej, ja nadrobilam na studiach. wiec jeden pies wychodzi na to ;)

2 tyg. na piersi potem na mleko modyfikowane mnie przerzucili :)

Tzw. mlekiem niebieskim, jak to moja mam mówi :D na tamte czasy jedyne modyfikowane w proszku do gotowania :D wykarmiła nim całą naszą trójkę (nie miała w ani jednym przypadku mleka w cyckach), wszyscy żyjemy, kompletnie nie ma dla mnie znaczenia, czy mam karmiła mnie swoim sutem, czy sutem silikonowym Podejrzewam,że to rodzinne... u mnie było to samo...

piersią i to dłuuugo, jakoś ze 2 lata ;)

czuje się z tym świetnie :D  nie mam do mamy żalu i bólu ;)

aaa przeszłą na mm jak miałam miesiac, dostała gorączki i pokazm jej się przepalił