« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
myszor1978
myszor1978

2009-01-06 16:53

|

Przebieg ciąży

Czy jest ktoś z terminem na kwiecień 2009?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marza

myszor to Twoja druga dzidzia,co ja mam powiedzie pierwsza ciaza i 29 lat?ponad 2,5 roku staralismy sie o nasza DZidzie,juz stracilam nadzieje,a tu nagle ,nie wiadomo skad:))))bardzo na nia czekam......

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
myszor1978

No skąd marza to wiadomo...hihi...ja też się leczyłam żeby zajść w ciążę drugi raz i nam troche zeszło, więc to rozumiem..ale grunt, że nam sie udało. Jejku, ale dziś jakaś podekscytowana jestem :)))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marza

ale mi kawka dzisiaj smakuje:))wyjatkowo smaczna:)ide dzisiaj do znajomych,kolezanka poprosila mnie jeszcze o zrobienie odrostow...tez ma pomysly!!!a jutro idziemy na parapetowke!nie wiem jak tam wysiedze,mam nadzieje,ze duzy ten dom wybudowali i bede miala gdzie spacerowac:))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
myszor1978

To fajnie, zajmiesz się czymś i czas Ci szybciej zleci. Ja codziennie pije ze dwie kawki z ekspresiku, bo uwielbiam. Ja juz dzisiaj się tak nudzę, że mam dość tego tygodnia. Zrobiłam sobie dziś jeszcze badania i odebrałam wyniki, wszystko gra. :)))))))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marza

ja dopiero bede szla po wyniki,robilam mocz ogolny i CRL to byly zalecenia ze szpitala.tez mam nadzieje,ze beda nienajgorsze,zobaczymy.napisze,jak wroce!milego popoludnia!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dotinka

No dziewuszki gotowe jesteście i wyszukujecie sobie zajęć:)),ja też.Dziś mnie nosi jakoś tak dziwnie się czuję,ciekawa jestem czy do poniedziałku się nie rozsypię...brzuch mnie przypiera i krzyż ciągle boli,ale nic regularnego.Najpierw przez 4 godziny co pół,pózniej przez godzinę co 10min i jak już zdecydowałam się zawiadomić męża wszystko ustało i od nowa co 20 min.Ale nic konkretnego-tchu mi nie zatyka:)-więc raczej to jeszcze nie to.A już nie mam siły i cierpliwości..:),ciekawa jestem jak minie noc...Kasiula trzymaj się cieplutko i nie daj się bakcylom,życzę duuużo zdrówka:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marza

ale napisalam zle CRL zamiast CRP!!mam wynik ujemny,chyba dobrze nie?w szpitalu CRP 22.85 mg /L.mocz nienajgorszy.i nastepny dzien minal....

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasiulla

dzieki dotinka :0) niestety wcale lepiej sie nie czuje...kolejna nieprzespana noc za mna...wieczorem dopadla mnie jeszcze goraczka :0( strasznie mnie stresuje ta sytuacja, tak bardzo chcialam zeby dzidziunia juz wychodzila na swiat a teraz boje sie ze jak sie zacznie to ja nie bede miala sily urodzic przez to chorobsko...ehh przez to wszystko jestem taka rozdrazniona ze sama ze soba nie moge wytrzymac!!!a obrywa sie oczywiscie mezowi bo pod reka...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
myszor1978

Oj biedna Ty Kasiulka jesteś, oby przeszło przed porodem...

Marza - CRP ma być ujemne, tzn. nie ma żadnego stanu zapalnego w organizmie :))

U mnie pełna stagnacja. Podbrzusze mnie pobolewa, ale co z tego..Dobrze, że jest weekend, to mąż mnie trochę pozabawia, bo juz w piątek sząlu dostawalam..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marza

uffffffffff,dzieki myszor:)))mnie w nocy pobolewal brzuszek jak na miesiaczke,potem przestawal...wzielam nospe,potem pobolal jeszcze troszke i cisza...dzis tylko troszke pobolewa,raz na jakis czas:)my jeszcze nie wstalismy z lozka:((nic mi sie nie chce,dobrze,ze maz dzis robi obiad.musze kupic prezent na parapetowe,ale nigdzie nie chce mi sie wychodzic.po obiadku skocze do jakiegos marketu,napewno cos znajde:)