« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulus2304
paulus2304

2011-01-20 22:45

|

Pozostałe

Jak i gdzie poznałyście swoich mężczyzn??:)

Bylo kedys takie pytanie w formie ankity-przynajmniej tylko takie udalo mi sie znalezc:)wiec do dziela:)

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anja

u nas wszystko zostało w rodzinie, bo ja jestem ze strony cioci a on wujka, ja nigdy nie zwracałam na niego uwagi, bo nie był w moim typie i był 9 lat starszy. Kiedys zaprosił mnie na wesele do augustowa (od nas to ok 400km) ja miałam 15lat i rodzice mi nie pozwolili pomimo tego ze go zanali. on dostawał cynk od naszej wspolnej kuzynki ze jestem w okolicy i krążył i obserwował, raz był grill u naszego wspolnego brata ale on był z taką jedną, ja i tak na niego nie zwracałam uwagi ale on podobno cały czas obserwował mnie I tak upłyneły 3 lata i przed weselem tego brata u ktorego był grill wszystko sie zaczeło. Moj M cały czas spotykał sie z tamtą dziewczyną ale czuł ze cos sie zaczyna kleic, najpierw na strojeniu sali, potem na weselu. Rozkochał mnie w sobie do szalenstwa. Wesele brata było 3.07. 2003, 6.07.2006 zaczelismy sie spotykac, moj M juz wtedy mi oswiadczył ze chce zebym została jego żoną, 6.08.2006 był nasz wspolny pierwszy raz, 10 maja 2004 zaręczyny a 7.10.2006 nasze wesele. ogolnie 7 lat znajomosci, 4 lata w małzenstwie i dwoch synów. nie wyobrazam sobie zycia bez niego!!! przepraszam ze sie rozpisałam ale tego nie da sie w skrocie opowiedziec!!!

8 sierpnia 2009 puźnym wieczorem siedziałam i klikałam na gg. jak już zrobiło się puźno i nikogo nie było zobaczyłam że w telefonie mam nr. gg kuzyna. jednak przepisując pomyliłam ostatnią cyferkę ;] potem zaczeliśmy pisać, pierwsze spotkanie. (dzieli nas od siebie 250 km.) no i tak o :D

Na dyskotece :) Moja koleżanka z akademika poprosila mnie abym z nia poszła na disco bo chciała poderwać kolegę mojego Wojtka :) Usiedliśmy przy piwku i jakoś tak poszło :) Jej się nie udało ale mi tak :) Przez przypadek całkowicie :)A pamiętam tuz przed wyjsciem jeszcze mówiłam kupmeli , że mam dość facetów i chce być w najblizszym czasie sama :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewaizuza

Na gadu :D Miałam ledwo 16 lat skończone, on 17.

Mówił, że nigdy nie szukał tak znajomych, ale zaciekawił go mój pseudonim EFOL (nie pytac skad on jest, bo sama nie wiem:).

Ja od początku byłam ŻONKA a on MĘŻUŚ.

poznalismy sie 1 wrze, spotkalismy 20 sty( zima -25st i spacery 5 godzinne), on byl totalnym niemową, ja za to nadrabiałam gadaniem. Po tyg się rozluźnił i wtedy zaplusował swom nietypowym poczuciem humoru i charakterem.

Jest typem prawdziwego faceta, nie przejmuje się gadaniem innych, ma swoje pewne zdanie, mógłby pracować wszędzie jeśli byłaby taka potrzeba, sam po szkole się zgłosił do wojska, żeby mieć to już z głowy.

Miał i ma! dla mnie najpiękniejsze oczy pod słońcem i rzęsy( które ma też Nasza córcia;), najsłodszy uśmiech na ziemi, najpiękniejszy zapach skóry, włosów, najdelikatniejsze dłonie i usta.

Jest wspaniałym przyjacielem i niesamowitym kochankiem.

W 100% sprawdza się w roli ojca i męża.

Uwierzcie mi, od czasu jak go poznałam, nie obejrzałam się za żadnym innym.


Nie ma ani dnia, żebym kochała go ciut mniej, jest wręcz odwrotnie. Kocham go z dnia na dzien coraz mocniej.

Nie zgasnęliśmy po ślubie i po urodzeniu dziecka.

Jesteśmy wciąż tacy sami.

Jedynie czasem zjada Nas brak czasu z powodu M pracy. Jest osoba funkcyjna(kier.) i często gęsto musi byś w pracy po 12h.

|Po 2 latach znajomosci się zaręczyliśmy jak byl w wojsku, po 4 wzielismy slub.

Wczoraj swietowalismy 5 lat naszej znajomosci(od momentu spotkania:)

I mamy 4 miesięczny owoc Naszej miłości, ktory jestesmy w stanie zjesc w calosci ;)

Przetrwalismy mrozna zime, rozlake w wojsku, tesknote, bol, niejedno cierpienie spowodowane roznica charakterow, lzy, problemy rodzinne, moje choroby i wspolne problemy.

Kochamy sie i swiata poza Nasza trojka nie widzimy.

Ohhh. Ocieram siódme poty z czoła, ale warto było. Wspomnienia maja swoj czar ;)))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nutka69

ja poznalam na onecie gralam w statki :))

Aż miło poczytać tak tu się przytulnie i miło zrobiło;) Pauluś wyprzedziłaś mnie z tym pytaniem bo sama chciałam je zadać ;) a u mnie było tak...Byłam z koleżankami na imprezie w klubie tańczyłyśmy na parkiecie a on siedział tuż obok z kolegą;) i cóż zwróciło moją uwagę to śmieszne ale jego kolczyk w wardze śliczne roześmiane oczy i usmiech;) i tak Monisia pod wpływem procentów podeszłam i zabrałam mu czapkę z głowy i tak jakoś zaczęliśmy rozmawiać wymieniliśmy się nr tel i na drugi dzień znalazłam bądź on mnie znalazł na NK(już nie pamiętam) i dowiedziałam się że wyjeżdża za granicę do pracy...pojechał i utrzymywaliśmy kontakt esemesowy i mailowy. Gdy wrócił po 4m-cach zostaliśmy parą i byliśmy nie rozłączni każdą wolną chwilę spędzaliśmy razem wspólny wypad w góry później na Woodstock i chwila kiedy zrobiłam test ciążowy....pierwszy moment szokkk jak sobie poradzimy czy on jest na to gotowy... teraz mogę powiedzieć że tak jest wspaniałym ojcem i wspaniałym mężem;) Aha wiecie co mi moja teściowa zdradziła że po tej imprezie kiedy się poznaliśmy Grzesiek nie chciał wyjeżdżać za granicę chciał zostać przy mnie ale ona przemówiła mu do rozsądku aby jechał i chwała jej za to bo może wtedy los inaczej by to ułożył i nie było by mnie tu;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annan

w internecie na kurniku. Szczęście bo nigdy z nikim tam nie pisałam a tu masz od słowa do słowa i tak zostało :)