« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
olagd
olagd

2009-10-15 21:19

|

Poród i Połóg

Jak wolałybyscie urodzic? Siłami natury czy jednak cc?

Jezeli miały byscie wybor to jaki porod byscie wybrały? Thx za odp. ;)

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
elinka

Ja tez uwazam, ze ktos kto nie mial cesarki nie powinien sie na jej temat wypowiadac. Ja przezylam praktycznie dwa porody w jednym ;0) i cesarka byla dla mnie wybawieniem ;0) Moj porod byl wywolywany, odeszly mi wody plodowe dostalam skurczy, ktore nasilaly sie z czasem i cholernie bolaly, dostalam znieczulenie, ktore pomoglo ale i tak bylo okropnie, bylam zmeczona i nie mialam na nic sily. Zaproponowano mi cesarke i od momentu gdy dostalam znieczulenie w kregoslup wszystko potoczylo sie szybko i sprawnie. Po cesarce bolu jakiegos strasznego wcale nie bylo bo dostalam srodki przeciw bolowe. Urodzilam w niedziele ok 9:50 a w poniedzialek rano ok 8:00 szlam sie juz wyprysznicowac, sama o wlasnych nogach. Dziewczyny maja racje pierwsze wstawanie jest najgorsze ale tez nie byl to jakis bardzo silny bol. Cewnik mialam tylko przez jeden dzien (niedziele) i bezbolesnie mi go wyjeli. Problemow z poruszaniem sie tez nie mialam i nie lezalam jak kloda tydzien w lozku. Malego podnosilam i nic mi sie zlego nie stalo, pokarm mialam normalnie, zaprzestalam karmienia poniewaz maly mial zoltaczke i nie chcial jesc. Faktycznie maz mi duzo pomagal bo musialam wypoczywac ale po porodzie naturalnym tez trzeba ;0)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
elinka

AAA i szwy mialam rozpuszczalne i szczeze powiem, ze nawet nie zdazylam im sie przyjzec ;0)

Rana mnie nie bolala a dzisiaj mam tylko lekko czerwony slad i wszystko jest oki. ze szpitala wyszlam na trzecia dobe i przynajmniej moglam normalnie siedziec bo mnie nic tam na dole nie bolalo i normalnie moglam isc do toalety ;0) 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agaa

Pierwsze dziecko rodziłam naturalnie (niestety mój synek juz nie zył)...bolało jak cholera zwłaszcza ze byl to porod wywolywany farmakologicznie...teraz bede miec cc i bardzo sie z tego ciesze...i moj lekarz powiedzial ze w tej sytuacji doradza mi wlasnie takie rozwiazanie bo nie ma co ryzykowac ze w trakcie naturalnego porodu pojawia sie jakies problemy...bo nie oszukujmy sie ale pojawiaja sie bardzo czesto o czym same rodzace nie sa nawet informowane zeby nie denerwowaly sie....a ze po cc boli??? a myslicie ze po naturalnym nie boli???tez jest ciezko chodzic o siedzeniu nie wspomne....dzwigac tez kochane nie mozna...tak jak i po cc...jesli bylo naciecie krocza to tez rana ciagnie i boli...myslicie ze porod sn to tylko bol w trakcie??nie...po wszystkim tez bedzie bolec...tak jak i po cc...znam wiele dziewczyn ktore przeszly cesarke i jakos nie przypominam sobie by chodzily zgiete wpol z bolu...wrecz powiedzialabym ze ruszaly sie jak 16-stki...za to ja po porodzie chodzilam naprawde obolala...jedno jest pewnez: po porodzie nie bedziecie miec czasu na zajmowanie sie swoim bolem...dzidzia bedzie wazniejsza...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agaa

aaaa i jeszcze jedno: pamietam wizyty w toalecie po porodzie ktore byly dla mnie wielka katorga...po cc na pewno takich problemow nie ma... :))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
olagd

Czytam i czytam Wasze odpowiedzi, widze, ze zdania sa podzielone..Ale kazda ma prawo wyrazic swoje zdanie, w dwoch przypadakch sa wady i zalety. Ale jezeli mam byc szczera..rowniez chyba wolałabym urodzic przec cc mimo tego, ze pozniej sie cierpi..ale uwazam.. ze siłam natury jak sie rodzi.. to nie dosc ze sie cierpi w trakcie to potem rowniez..jestem bardzo wrazliwa na bol i jak bym przezyla cos bardzo traumatycznego to bym mogła miec uraz do konca zycia.. juz tak mam. Dlatego..wybieram cc. Dzieki za wasze opinie. I pozdrawiam ciepło.. ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monia1502

ja tam nie nażekam na mój poród bóli wcale nie miałam takich strasznych nie byłam zgięta w pój i nie krzyczałam :) bolało bo bolało ale nie tak strasznie i spokojnie umiałam sobie z tym poradzić:) sam poród jak już były bóle parte nie bolało wogóle bo człowiek skupia sie na wypchnięciu maluszka :) po dwuch godz leżenia na specjalnym łóżku po porodzie wstałam umyłam sie i nie było problemu dostałam maluszka i też wszystko przy nim robiłam i wcale nie w takich strasznych bólach fakt szwy ciągły troszke ale  nie tak strasznie jak u niektórych.Powiem wam jedno porody są różnie i na waszym miejscu nie nastawiałabym sie od razu że tak strasznie bedzie boleć i że to jakaś masakra urodzić siłami natury bo może wcale nie być źle może pójdzie raz dwa i nawet nacinać was nie bedą więc może warto pomyśleć o porodzie naturalnym :)

ile kobiet tyle zdan :) :) :) :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mewka26

artykuł jest wyraźnie jednostronny..myślałam, że punktem wyjścia
redagowania tekstów jest bezstronność i obiektywne przedstawianie spraw.

Mamy XXi wiek, a niektórzy są rodem ze
średniowiecza..

a konkretnie o który artykuł Ci chodzi...?

a propos średniowiecza - poród naturalny jest rodem ze średniowiecza, a nawet jeszcze wcześniej ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mewka26

artykul faktycznie zle zabrzmial mialam na mysli te wszystkie odpowiedzi :)

sredniowiecze natomiast jest dawno za nami, a nie ktore kobiety nie rozumieja wlasnie faktu CC na zyczenie tzn. ze kobieta sama decyduje jak chce rodzic, i porod naturalny nie dla kazdej matki to uczucie spelnienia! Ja bede rodzic naturalnie ale w pelni popieram CC