« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
silence
silence

2012-11-15 22:36

|

Pozostałe

Pomoc niesiona innym-

pomagacie,czy nie?
Pytanie podyktowane (rzecz jasna) świeżuteńką zadymą na portalu.Nie śmiem pytać,jakie warunki musi spełniać osoba którą pomocą postanowicie obdarować,czy np.może posiadać aparat fotograficzny..

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie

Tak, pomoglam tu nawet kilku osobom z forum. Oferujäc pomoc nie pisalam na glöwnej tylko prywatnä wiadomosc.
Od jakiegos czasu nie pomagam. Dlaczego ?
... bo raz za pomoc nie dostalam nawet DZIEKUJE!!!!
To przykre, tez czulabym sie strasznie. Takie akcje zniechecaja, potem rzeczywiscie czlowiek ńie ma juz ochoty..

Tak, pomoglam tu nawet kilku osobom z forum. Oferujäc pomoc nie pisalam na glöwnej tylko prywatnä wiadomosc.
Od jakiegos czasu nie pomagam. Dlaczego ?
... bo raz za pomoc nie dostalam nawet DZIEKUJE!!!!
wiem, że to boli, ja też zostałam zwymyślana bo chciałam oddać fotelik samochodowy, który jedna z mam uznała za szajs:) okej:) niet to niet:) ja go używałam do usypiania małej bo miał płozy i dla mnie był extra:)nigdy nim małej nie woziłam ale sprawdzał się do usypiania jak nic innego:) nie zrezygnowałam jednak z niesienia pomocy, choć zabolało:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

Tak, pomoglam tu nawet kilku osobom z forum. Oferujäc pomoc nie pisalam na glöwnej tylko prywatnä wiadomosc.
Od jakiegos czasu nie pomagam. Dlaczego ?
... bo raz za pomoc nie dostalam nawet DZIEKUJE!!!!
Od kogos nie dostalas "dziekuje" ale mimo to trzeba nadal pomagac, ja tez nie dostalam pare razy zadnej odpowiedzi, podziekowania za pomoc(nawet od wlasniej rodziny) ale od kogos innego dostane. Nie mozna sie stawac zgorzknialym przez pare negatywnych przezyc, wszystko co robisz wraca do Ciebie, moze w innej formie ale wraca:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natasza2004

Wzruszają mnie sytuację, kiedy w rodzinie pojawia się poważna choroba i wtedy jestem gotowa nawet gotówką poratować, bo wiem ile kosztują leki, rehabilitacje i ogólnie koszty leczenia. Ale nie w takiej sytuacji. Wiecie dlaczego zdecydowałam się na dziecko w wieku 26 lat i po 5 ltach małżeństwa? Dlatego, żeby dziś nie musieć nikogo o nic prosić. Ciężko pracowałam, aby dziecku , które urodzę niczego nie zabrakło. I nie zwrusza mnie bezmyślność ludzi, którzy "klepią" dzieci myśląc jakoś to będzie. Takie mam zdanie.

Ja pierdol... to juz przesada...Nie komentowalam za bardzo tamtej sprawy,bo uwazam ze ja pomagajac chce miec pewnosc ze ta osoba tej pomocy potrzebuje,net to net...do konca nikomu nie ufam,jest tyle innych mozliwosci pomocy w realu ze szczeze te dobre checi naszych niektorych kolezanek mnie smieszyly,oferowanie pomocy w ciemno,ale to nie moja sprawa.Ja sama oddaje krew,jestem zarejestrowana na dawce szpiku,mam znajoma rodzine ktorej oddaje ubrania,nie koniecznie po dziecku bo ja sama mam je od kogos(do oddania) lub trzymam dla nastepnego dziecka.ale wystarczy sie dowiedziec,rozgladnac dookola a napweno znajdziemy potrzebujacych takich jakim bedziemy ufac.
a mi Majeczka zaufała i dostałyśmy od niej zająca:D który leży sobie na honorowym miejscu w łóżeczku:) Majeczka jest kochana na maxa, tak jak i Zena, która również mi bardzo pomogła, aga77, która pomogła mojej koleżance z domu samotnej matki:) sorki że tak wymieniam ale to są wspaniałe kobiety i nigdy nie odmówiłabym im pomocy, gdyby czegoś potrzebowały:) za te serca kochane:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986

Wzruszają mnie sytuację, kiedy w rodzinie pojawia się poważna choroba i wtedy jestem gotowa nawet gotówką poratować, bo wiem ile kosztują leki, rehabilitacje i ogólnie koszty leczenia. Ale nie w takiej sytuacji. Wiecie dlaczego zdecydowałam się na dziecko w wieku 26 lat i po 5 ltach małżeństwa? Dlatego, żeby dziś nie musieć nikogo o nic prosić. Ciężko pracowałam, aby dziecku , które urodzę niczego nie zabrakło. I nie zwrusza mnie bezmyślność ludzi, którzy "klepią" dzieci myśląc jakoś to będzie. Takie mam zdanie.
A CO TAKIE WYKLEPANE DZIECKO TO GORSZE?????????

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lepiorek

czesto pomagam,ale raczej na zorganizowanych akcjach typu : szlachetna paczka,wośp,fundacji polsatu itd.zdarza sie ,że oddaje ubrania czy zbedne rzeczy np.na tablicy ale wole jednak dac je "znajomym w potrzebie"

Wzruszają mnie sytuację, kiedy w rodzinie pojawia się poważna choroba i wtedy jestem gotowa nawet gotówką poratować, bo wiem ile kosztują leki, rehabilitacje i ogólnie koszty leczenia. Ale nie w takiej sytuacji. Wiecie dlaczego zdecydowałam się na dziecko w wieku 26 lat i po 5 ltach małżeństwa? Dlatego, żeby dziś nie musieć nikogo o nic prosić. Ciężko pracowałam, aby dziecku , które urodzę niczego nie zabrakło. I nie zwrusza mnie bezmyślność ludzi, którzy "klepią" dzieci myśląc jakoś to będzie. Takie mam zdanie.
Obyś Nataszo zawsze miała z górki...:)

Wzruszają mnie sytuację, kiedy w rodzinie pojawia się poważna choroba i wtedy jestem gotowa nawet gotówką poratować, bo wiem ile kosztują leki, rehabilitacje i ogólnie koszty leczenia. Ale nie w takiej sytuacji. Wiecie dlaczego zdecydowałam się na dziecko w wieku 26 lat i po 5 ltach małżeństwa? Dlatego, żeby dziś nie musieć nikogo o nic prosić. Ciężko pracowałam, aby dziecku , które urodzę niczego nie zabrakło. I nie zwrusza mnie bezmyślność ludzi, którzy "klepią" dzieci myśląc jakoś to będzie. Takie mam zdanie.
A CO TAKIE WYKLEPANE DZIECKO TO GORSZE?????????
ja tam swoje porządnie wyklepałam przy robieniu:P dlatego takie idealne:D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie

Wzruszają mnie sytuację, kiedy w rodzinie pojawia się poważna choroba i wtedy jestem gotowa nawet gotówką poratować, bo wiem ile kosztują leki, rehabilitacje i ogólnie koszty leczenia. Ale nie w takiej sytuacji. Wiecie dlaczego zdecydowałam się na dziecko w wieku 26 lat i po 5 ltach małżeństwa? Dlatego, żeby dziś nie musieć nikogo o nic prosić. Ciężko pracowałam, aby dziecku , które urodzę niczego nie zabrakło. I nie zwrusza mnie bezmyślność ludzi, którzy "klepią" dzieci myśląc jakoś to będzie. Takie mam zdanie.
Zgadzam sie. Ja tez uwazam, ze na dzieci trzeba miec warunki, zeby potem dziecku nie bylo przykro, ze nie pojedzie na wycieczke szkolna, czy nie dostanie wymarzonej zabawki, bo rodzice sobie nei radza. Czasem jednak zycie plata rozne figle i mimo wielu staran wychodzi roznie. Nigdy nie wiemy w jakiej sytuacji przyjdzie nam sie znalezc.