Witajcie Kochane :)) Jak tam samopoczucie?? Bo u mnie dziś świetnie :)) To chyba jeszcze wczorajsze endorfiny po oglądaniu bobasa :)))

Mam do Was dziś 2 pytania:)

Po pierwsze: Jak to jest z tym faktycznym wiekiem ciąży. Ja rozumiem że dzieci rosną w minimalnie różnym tempie, no ale z USG wynika że nasz Maleńki jest starszy o cały tydzień niż wynika z moich obliczeń a wierzcie mi że nie mogę się mylić bo dokładnie pamiętam i wiem kiedy najwcześniej mogłam zajść w ciążę a było to równo w połowie cyklu lub dzień, dwa później. Czy z Waszych badań tez wychodzi taka duża różnica w wieku???

A po drugie: Jakie macie ciśnienie tętnicze?? Ja wczoraj na wizycie miałam podwyższone, ale to z nerwów i wrażenia ale jak powiedziałam lekarzowi że normalnie mam tak około 130/90 to się za głowę złapał. Podobno rozkurczowe jest za wysokie (to dolne). Mi się cały czas wydawało że jest na granicy i jest ok.

witam:) Ja tez dzisiaj czuje sie bardzo dobrze i czuje przyplyw energii co wykorzystam po obiedzie na sprzatanie domku:) pozniej pewnie spacer z pieskiem bo bardzo cieplo jest i zal siedziec w domu..co do Twoich pytan to przyznam ze pojecia nie mam jak to jest z tym wiekiem dzidzi..u mnie akurat idealnie wychodzi z usg jak i z obliczen od ostatniej miesiaczki..10 tydzien. Co do cisnienia mialam wczoraj mierzone i bylo 120/80:) myslalam ze takie jak napisalas tez jest jeszcze ok..hmm..teraz sie zdziwilam.

bo chyba ten wiek Dzidziusia liczą od okresu a nie od momentu teoretycznego zapłodnienia :) ja to jmam cały czas te górne podwyższone ciśnienie bo mam tak 140/85 albo 145/85 róznie ale zawsze jakoś tak powyżej lub równe 140 i też sie lekarz pytał czy sie stresuje więc powiedziałam że troszke tak ale trak naprawde to zawsze mam takie :)

Tak tak, wiek ciąży jest liczony od ostatniej @ ale mimo to nasza dzidzia jest o cały tydzień za "stara"

 

Dziewczyny ale mnie zmroziło to co napisała jedna z dziewczyn na swoim blogu, jej dziecko ma bezczaszkowie.... to się na prawdę w głowie nie mieści, nic jej nie napisałam bo tak mnie zatkało, że na prawdę nie wiem co można powiedzieć kobiecie w takiej sytuacji. Myślałam że mi sie przytrafiło nieszczęście ale to już przechodzi ludzkie pojęcie.

Tragedia.

Jola ja tez caly czas o niej mysle:((( nie moge sobie tego wyobrazic..nosi pod sercem tyle tygodni dziecko..mala sie rusza i musi umrzec..szok!!! ja chyba zwariowalabym z bolu:(((

witam nowe mamcie

z zachodzeniem w ciaze to nie prawda ze tylko w dni plodne (przyklad moj synek, zaraz po okresie i nie mozliwe by pozniej)

ja mam podjezenia ze jestem wyzej w ciazy (choc z obliczeni wynika ze 10 tyg +) bo regularnie od praktycznie tygodnia czuje ruchy - codziennie o tej samej porze... wiem ze z kolejna ciaza kobiety czuja szybciej ale hmmm okaze sie na skanie.

z moim pierwszysm synkiem lekarz gadal ze nei mozliwe bym w 12 tyg go czulam ale ja czulam... moze narwusy tak maja :P

 czytam ze wy sie juz tak dobrze czujecie ;) a ja mglosci mam straszne, czuje zapachy okropne wszedzie :P a piersi okropnie nadal bola (moze dlatego ze mam bardoz duze?)

wczoraj zjadlam caly sloik ogorkow kiszonych :P i 2 puszki rybki w occie z Lidla... jak sie zle czulam po tym a takie pycha :D

hanan mi mdlosci przeszly ale jeszcze czasami pobolewa mnie brzuch i piersi tez bardzo jeszcze bola;/

coraz czesciej siegam po slodycze ale na kwasne dalej nie mam ochoty..no i to mieso mnie odraza..a dzisiaj pol dnia jem rosol heh.. 

A ja chyba odkryłam tajemnicę mojego zatkanego nosa... sprawa prawie że jak z Archiwum X ;P Słuchajcie, pies moich rodziców dostał wysypki na brzuchu, cały czas się po nim gryzł. Rodzice pojechali z nim do weta a ten pyta czy mamy np. nowy dywan, wykładzinę itp. Oni na to ze absolutnie nie, wszystko po staremu. A to może jakiś nowy pokarm, sucha karma, ser żółty orzechy..... i tu mamę olśniło, MIGDAŁY!!! Jolka wcina migdały na mdłości a pies razem z nią ;) Więc mówią mi w domu że mam psa nie truć, jakoś mi się wierzyć nie chciało, że to od tego. I właśnie teraz moja mama powiązała mój 2-tygodniowy katar z 2-tygodniowym zajadaniem migdałów. I faktycznie, wczoraj zapomniałam zjeść bo mnie nie mdliło i nos odetkany, a dziś nawrót, oczywiście po migdałach. Wyczytałam że moga wywołać taka reakcję alergiczną.

Boże, 100 lat bym myślała i nie wymyśliłabym że to może być od tego.

Koniec z migdałami!!!!

ojej..a to Ci dopiero..czyli wychodzi na to ze masz alergie na migdaly;/ 

hehe..biedna psinka sie meczyla przez Ciebie..:P <zarcik>

Boze...ja jem i konca nie widac a moj zoladek juz sie buntuje..tylko ze mam jakis napad na jedzenie i caly czas musze miec cos w buzi..az mi sie ciezko oddycha z przejedzenia.

Jedz Kochana jedz, taka jesteś drobniutka że na pewno Ci nie zaszkodzi ;)

Ja nadal nie mam apetytu i jem trochę na siłę, ale to się nie długo zmieni i pewnie przytyję do rozmiarów autobusu ;P Cóż, to wszystko te geny. My to sie nawet z mężem śmiejemy że oboje mamy takie zajebiste geny jeżeli chodzi o skłonności do tycia-tylko dzieci robić ;)