Szkoda, że koleżanka nie pomyślała o tym, że w każdej chwili to 500 mogą wstrzymać

Moze i nie bedzie sie oplacalo niektorym pracowac ale jak ktos wychodzi z takiego zalozenia to jest nie fajne. W swoim zyciu moze i nie pracowalam duzo vo zaraz po skonczeniu szkoly sredniej poszlam do pracy pracowalam rok i wiem jaka wartosc ma moj zarobiony pieniadz. A nie proszenie panstwa o cokolwiek...
Wiadomo jak ktos ma male dzieci o to ok. Ale jak dzieci sa juz w szkole czy cos to czemu mialoby sie nie isc...rozwijac siebie i wogole.

Ja w dniu egzaminu zawodowego dowiedziałam się ze jestem w ciąży. Zdałam i urodziłam zaraz córkę. Po szkole nie mialam okazji pójść do szkoły. Gdy Młoda miała 4msc okazało się ze znowu jestem w ciąży. Moja lsychika poparła w ruinę. Szukałam pracy, nawet byłam o krok od zrobienia kursu doszkalajacegM, myślałam o odtworzeniu czegoś swojego, ale znalazłam ofertę pracy do której miałam jak najszybciej przyjść... gadalam z babciami nad opieką dla dzieci... powiem tak... nie było ofert pracy zgodziły się bez problemu nad opieką dzieci a jak przyszło co do czego to wypukły się d**a. Musiałam zrezygnować, załapałam takiego doła ze szok... za tydzień rodzo 3dziecko. Biore sie za wychowanie, za sama siebie i jaknajszybciej zamierzam czegos sobie poszukac...
Nie wyobrażam sobie siedzenia całe życie na utrzymaniu męża. Chcę zrobić to dla siebie i własnych wartości. To że państwo daje ok ale nie chce przez to siedzieć w domu... Teraz dzięki tej kasie od państwa łapiemy się na 500+ na każde dziecko do tego tysiąc przez rok dla nie pracującej matki więc mała różnica z wypłatą męża...
Słyszałam i ja opinię ze niektórym mamom się nie opłaca pracować ale Ja z pewnością do nich nie należę. Jak nie pójdę do pracy to będzie można mnie odwiedzać w psychiatryku. ;D

A po co jej do portfela zaglądasz ?

Ja wiem jedno przez dodatek 500 plu na pewno poszerzy sie patologia i dzieci beda rodzic sie nagminnie bo dostana pare groszy, tylko ze chyba mało kto jest świadomy ze za 4 lata moga to wszystko zabrac i beda w ciemnej d**, po drugie co z emeryturą? Pomysl sobie że Ty bedziesz siedziała sobie pupa przed telewizore i bedziesz miała emeryturke a koleznka co ? pojdzie zebrać?? dla mnie po prostu ludzie czasami nie myślą...

A co to jest 2tys na 5osobową rodzinę...? jak ktoś chcę żyć dalej skromnie no to sory niech sobie dalej niech tak żyje...każdy zrobi tak jak uważa,nikt życia za nich nie przeżyje...ja też aktualnie nie pracuję (czekam aż młodszy dostanie się do przedszkola-o ile się dostanie)i mimo 500zł które dostanę bo mi się należy to idę do pracy...

ja mam bardzo podobną sytuacje jak mamuśka2016 , i tez czuje ze inaczej wylądowała bym w psychiatryku !

to pomyśl jaką twoja kolezanka będzie miała emeryture - przecież nawet jak cały czas bedzie 500plus, to dzieci wiecznie małe nie będą. Juz ci lepiej? :)

Oczywiście ze bym pracowała ( chociaż bym nie musiała bo na swoją emeryturę opłacam składki ;) ) przecież bym miała 1500 zł ze swojej pensji najniższej + 1000 z programu :D

A tak serio, temat już jest tak nudny jak flaki z olejem. Wolę nawet na takie osoby odprowadzać podatki niż na alkoholików, więźniów, polityków itd