Dziewczyny... Normalnie dzisiaj przeszłam bataię w UP... Mój zakład pracy został zamknięty i musiałam dostać z Urzędu Pracy zaśiawdczenie, że nie mają dla mnie ofert pracy ze względu na ciążę (ale nie mogę się zarejestrować bo wtedy nie dostanę zasiłku z ZUS) i z takim zaśiadczeniem do ZUS... Takiego zaśiadczenia nie chcieli mi wydać... noramalnie 1,5 godziny chodzenia od pokoju do pokoju, ale zdobyłam... A w ZUS'ie po 5 min miałam już wszystko załatwione. Masakra... Co ja się nachodziłam i na wkurzałam to szok... Dobrze, że trafiłam na takich ludzi, że dzwonili do ZUS'u i wszystko wyjaśniali aby mnie nie ganiać bo tak bym chodziła od urzędu do urzędu... Nawet mi jedna Pani powiedziała, że łatwiej by było gdybym L4 miała to wtedy nic nie musiałabym załatwiać... Jak Pani powiedziałam, żena L4 nie będę bo wtedy mi się ten czas nie będzie liczył do zasiłku dla bezrobotnych to się troszkę zdziwiła... :) Ale wywalczyłam swoje. Teraz tylko znaleźć mieszkanie do wynajęcia w rozsądnej cenie...

o kurde czyli co ? nie masz pracy i szukasz mieszkania ? biedna sie nalatałaś dobrze, ze wszytsko zalatwilas !!! 3 mam kciuki zeby sie tobie wszytsko udalo :) a malenstwo moze byc dumne z tak zaradnej mamusi :))

 

u mnie z nowosci to dzidzilo sie troche przekręcił i juz nie kopie mnie w bok a koło pępka :) wiec moge troche odetchnac bo juz niezle obolala bylam :)

U mnie kopie bardzo nisko, często koło jajników... Jak syn siedział cały czas pod żebrami tak teraz jajniki... Nie mam pracy, ale całe szczęście (szczęście w nieszczęsciu można powiedzieć), bo należy mi się zasiłek chorobowy w wysokości 100% wypłaty wypłacany z ZUS, potem 20tyg macierzyńskiego i od lutego mniej więcej będę mogła się zarejestrować jako bezrobotna i wtedy należy mi się kuroniówka. A mieszkania szukamy od września, chcemy coś wynająć, bo niestety w jednym pokoju z drugim dzieckiem się nie zmieścimy...

nie martw sie aniolek47, ja jestem w podobnej syt z praca ale tez mysle ze nie ma co sie zastanawiac co bedzie w lutym...teraz najwazniejsze jestesmy My i bobasy

Anczarka, ja to ciążgle powtarzam mężowi, że jakoś sobie poradzimy, ale momentami mam wrażenie jakby miał do mnie żal, że nie poszłam po tabletkę po pęknięciu prezerwatywy :( Mieliśmy się budować, nie dostaliśmy pozwolenia na budowę z przyczyn od nas niezależnych i teraz mamy 7 tys długu u rodziny... Ja straciłam pracę i mieliśmy być na swoim a nadal nie jesteśmy... Tak wszystko na raz... Wmawiam sobie, że będzie dobrze, ale jego podejście do ciąży mnie dobija. Bo niby się cieszy, ale nie wiem czy nie umie tego okazać czy strach jest silniejszy od niego... :(

tak to jest z facetami, wymiekaja.... mysle ze przejdzie mu, pewnie sie sam martwi

Cześć dziewczyny byłam wczoraj u lekarza i powiedział mi że mam za miękką szyjkę macicy kazał też zmierzyć na usg długość (usg 6 .07), przepisał luteine, kazał się oszczędzać.

Przyznam że trochę  się boje miałyście coś podobnego, podobno grozi to wczesnym porodem.

elwira121 ja nawet nie wiem w jakim stanie jest moja szyjka na chwile obecna, bo tu nie sprawdzaja tego:(  Kontakt z ginekologiem ciężarna ma tylko jak ciąża jest zagrożona:/ a tak jedynie lekarz ogólny albo położna:( Trzymam kciuki za twoje usg, żeby wszystko było w porzadku:) Ja też bym się bała na twoim miejscu ale bądź dobrej mysli, wszystko bedzie ok:) Ja mam problem prawdopodobnie z kamica nerkowa ale ze w badaniu moczu nic nie wychodzi to lekarz machnal reka. Nawet nie dal skierowania na usg:/ i nie ważne ze czasami mam takie bóle ze chodze po scianach. Mój narzeczony mial dzis w nocy przyklad jak go na rowne nogi nad ranem postawilam, bo zaczelam ryczec przez sen z bolu:/

serdecznie Ci współczuje dona162 , że tak cierpisz w Polsce na szczęście są te wizyty co miesiąc a lekarze coraz bardziej po ludzku traktują pacjentki.Na swojego lekarza nie mogę narzekać bardzo rzetelny opiekuńczy pan doktor.

Może zgłoś ogólnemu lekarzowi przecież ból to stres a stres to ryzyko dla ciężarnej. Bardzo Ci życzę żebyś trafiła na ludzkiego lekarza.

MAM NADZIEJE ŻE OKAŻE SIĘ ŻE SZYJKA W PORZĄDKU.