Dziś było podejście nr 2 i synio był łaskaw pokazać, że będzie syniem! Co do pępka z moim nic się nie dzieje, wygląda cały czas tak samo mimo, że brzuch rośnie.

Ja byłam wczoraj na usg i lekarka powiedziała mi, że na 80% dziewczynka:D Mała była tak ruchliwa,  że nawet zdjęcia nie dała sobie zrobić (wyszły takie niekształtne:/). Poza tym wszystkie pomiary w normie, puls też, więc ogólnie okaz zdrowia wg lekarki. I do tego wiercipięta:D

dadzia78 ja też mam napięte okolice pępka, do tego jest ona bardzo wrażliwy na dotyk (czasami bolesny) i robi sie coraz bardziej płaski:D Skóra się naciąga w tej okolicy więc to pewnie dlatego:P A brzuch mam bardzo często napięty, ale położna mi wczoraj powiedziała, że to normalne. Ja do tego mam jeszcze problem z siusianiem:/ Jak tylko wypije szklaneczke czegos to zaraz lece do kibelka (nawet co 30min.-1h:O) i podbrzsusze mam tak wzdęte, że mam wrażenie jakbym zaraz miała pęknąć:(

Wszystkie już macie brzuszki tylko ja nie mam;((((

oj jeszcze tobie zdarzy urosnac tak ze bedziesz miala go "dosyc" :)

U mnie z pępkiem wszysko ok. A co do siusiania, to ja też latam co chwilę... I wcale nie musze dużo pić... Mam wrażenie, że pęcherz pełny a tu 3 kropelki i koniec... Najgorzej w nocy... No i znów mam skoki ciśnienia... Głowa dosłownie pęka... :(

Dzięki za szebkie odpowiedzi. Trochę się martwiłam, a teraz spadł mi kamień z serca. Dobrze, że jest takie forum :-) Ja też siusiam co chwilkę i tak jak aniolek47 po parę kropelek.

no ja siusiam duzo i czesto tez ( w sumie to jeszcze wiecej niz w pierwszej ciazy) i do tego jak juz sie zachce to nagle i to juz musze leciec bo zwieracze po pierwszym porodzie juz nie te same :( 

No i się pokazało :) Będzie dziewczynka :) Spała sobie słodko ale można było wszystko zobaczyć. Nie mam za ładnych zdjęć... buźkę w 3D lekarz starał się złapać ale jeszcze nie widać dokładnie. Ciekawe co mąż powie... dziś rano powiedział, że według niego to dziewczynka... no i miał rację :)

U mnie też pępek jest płytszy niż normalnie i brzuch taki troche naciągnięty ale wydawało mi się to normalnie, bo jestem dość szczupła; za to nic mnie nie boli.

Do łazienki też biegnę po szklance ale już się przyzwyczaiłam, staram się więc pić po kilka łyków a częściej :)  tylko w nocy stanowi to problem, bo budzę się o 4 i potem czasem ciężko mi zasnąć...

dzien dobry kobietki :) u mnei nadal wszytsko ponaciagane i czuje sie jakby mi miala zaraz skora na brzuchu popekac, juz nawet robia sie takie rozowe kreski ale smaruje smaruje smaruje !!!! powrot do domu byl tragiczny, myslalam , ze samolot zaraz spadnie bo tak rzucalo i trzaslo ze cala droge ryczalam ze strachu. co oczywiscie sie na mnie odbilo i 2 dni przelezalam z silnymi skurczami ;/ na dzien dzisiajeszy jest lepiej, neistety na usg ide dopiero za 2, 5 tygdonia ;/ i dopiero wtedy bede mogla zobaczyc moje malenstwo, ale podobno juz wtedy ladne zjdecia buzki wychodza :) oby sie tylko dzidzia nie schowala . a tak poza tym to kopie,kopie i jeszcze raz kopie. czasami naprawde mi dokucza ;] wiec zastanawiam sie co bedzie potem ! za pare tygodni. no i tez siusiam czesto ;/ po troszeczku a wydaje mi sie jakbym miala tam 5 litrow nazbierane ;]

Witam mauaja grunt że ta podróż już za tobą :) jak kopie to dobrze aktywne maleństwo moje jakoś ostatnio mniej ruchliwe nie wiem dlaczego.

 Ja w pępku nie widzę zmian jakoś a brzuch wolno rośnie :(