Najaktywniejsze:
Komentarze
2011-12-29 22:44
Byłam dzisiaj u midwife/położnej. Miała to byc przedprzedostatnia wizyta i co się okazało... Że nie umówiłam się na kolejną :( A ja już sobie wszystko zaplanowałam :-P Ale nic straconego, połozna ma coś wykombinowac i zadzwonic do mnie jutro. Bo w sumie 9 stycznia miałam miec masaż wywołujący skurcze. Ale w zamian dostałam wskazówki co by było gdybym nagle zaczęła rodzic, na co się nie zanosi w najbliższych dniach. Nie jest to dla mnie nowością, bo juz jeden poród mam za sobą, ale w PL, więc wysłuchałam wszystkiego uważnie. Teraz pozostaje mi tylko spakowac tę nieszczęsną torbę do końca i czekac.
2011-12-31 22:16
Hej!Cały czas udzielałam sie w klubie grudniówek,ale teraz już mam pewnośc że na grudzień sie nie załapiemy także miło mi Was poznać styczniówki.
2012-01-01 13:57
Witamz Cię calia :) Jeszcze nas trochę zostało w styczniu :) Będziemy miały najstarsze dzieci w szkole
2012-01-01 15:59
Witamy wśród stycznówek :)))
Dziewczyny jak się czujecie?? Mnie boli krocze i krzyże no i codziennie mam skurcze
2012-01-01 16:02
No i wszystkiego naj naj w Nowym Roku!!!!!!
2012-01-01 18:30
Dzisiaj w końcu spakowałam torbę do szpitala. A jeśli do 8 stycznia Synek nie będzie się chciał urodzic, 9.01 o godz. 10.00 mam wizytę u lekarza. Ponieważ dzidzia jest duży, będą podejmowac decyzję, czy i kiedy wywoływac poród. jeszcze tylko tydzień :) :) :) :)
2012-01-01 19:00
Ja jutro idę na masaż szyjki.Boję się cholernie.Nie wiem jak mam już z moim małym rozmawiać by jednak zdecydował sie sam wyjść.
2012-01-01 19:05
Daj znac jak to wygląda, bo też mnie czeka. Oczywiście jak będziesz mogła :)
Pozdrawiam i życzę bezbolesnego zabiegu :D
2012-01-01 19:15
Jasne,że dam znać ale ciągle żyje nadzieją że mały wyjdzie sam i ominie mnie ta przyjemność.
2012-01-02 14:40
Tak wiec ja już jestem po.Nie taki diabeł straszny jak go malują.Naczytałam sie na tym forum jak to boli itp,ale da sie przezyc.Wszak nie byl to najprzyjemniejszy zabieg w moim zyciu,ale tez nie najgorszy.Po wszystkim czulam sie normalnie,no moze czulam sie jak po nieprzyjemnym bzykaniu,ale moglam normalnie chodzic,siedziec,lezec nie czuje zadnego dyskomfortu.Tylko sikać mi sie chce co 10 minut.No i teraz pozostaje czekanie czy dało to jakiś efekt.Mamy czas do środy,jak nie to w środe powtórka z rozrywki.Ah,jak ja już bym chciala mieć moje maleństwo.Dlaczego on każe tak długo na siebie czekać.