Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulina89

Wstałam :D.

I też lubie słodkie, teraz już nie, ale kiedyś słodziłam sobie nawet melko, bo tak mi bardziej smakowało. Co do glukozy, wipiła, choć smakowała średnio, ale na szczeście nie miałam odruchów wymiotnych :D.

Ogólnie lubie jeść, wszystko, ciągle mam apetyt, a od kiedy waga po dorastaniu mi się unormowała, nie ważyłam nigdy więcej niż 55 kg przy 160 cm wzrostu. Dlatego błogosławie genetycznie dobrą przemianę materi i aktywny trzyb pracy :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88

ja zmykam będe potem:) musze podjechać do weterynarza z moimi psiakami na szczepienie. będzie przeprawa nie ma co:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
giulianna

Ewelinka to dlatego,ze masz dobre przyswajanie cukru w organizmie:) Super, ja niestety cierpię na nietolerancję częściową glukozy, więc  nie powinnam w ogóle słodyczy jeść.. ale cholera wez ich nie jedz!! crying

Paulinko- błogosław, błogosław, ja niestety musze cholernie uważać na kalorie.. wrrrrrr

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88

ja mialam zawsze 55kg. przy wzroście 165cm. więc bardzo podobnie jak u Ciebie Paulina!

Żaneta a nietolerancja to coś się dzieje z Tobą po zjedzeniu słodyczy? oj ja nie wiem jak funcjonować bez nich.

 

moje psiaki latają szczęśliwe jak nie wiem. zajechaliśmy do weterynarza i okazało się że zabrakło mu szczepionek! a te wariaty cieszą się bo były u weterynarza a nic im nie robil. he ale to jest odłożone tylko do jutra....

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
giulianna
Ewelina, taaa dzieje się- dupa rośnie:D A poważnie, to prowadzi do cukrzycy.. muszę się ograniczać zacząć, w ogóle długa droga do zdrowia przede mną będzie.. Ciekawe co z Mileną.. i co z Anią!! Tak długo nam nie daje znać kurde!!!
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88

heh dobre a ja myślałam że coś Ci sie poważnego dzieje! masz uczulenie, puchniesz, kichasz prychasz a ty mi tu o dupie rosnącej wyskakujesz:P

no na wieści od Mileny czekamy a co z tą Anią to już nie wiem co myśleć!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
giulianna

No można to i :"puchnięciem" dupy nazwać hehehe ! 

Tak długo Ani nie ma,że już nie wiem sama co myśleć w sumie, czy została na obserwacji,czy już maluszki ma przy sobie.. oby wszystko było ok!! czekajmy dalej:)

Daria też dzisiaj zniknęła na dobre! wiem,ze miała mieć malowanie, ale kurde też dzisiaj groziła,że zacznie sama taśmy przyklejać i też się zaczynam martwić..

A Milena mówiła,że nie wie,czy dzisiaj wejdzie, ale miejmy nadzieję,że da nam znać chociaż co i jak i jako kolejna przyniesie same dobre wieści :)

P.S Ewelina będę miała kotka, wybawi nas od tych wstrętnych "Myszek" :D hihihi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izam

hej kochane;)  mam wrazenie ze schudłam . nie waże sie bo moja waga w domu ciagle pokazuje coś innego;/ a tak mi jakoś lekko i na zdjęciach to streczy mi tylko brzuszek a nogi suche jak patyki;/ ii w ogóle nie mam apetytu ostatnio Wy też tak macie czy  ze mną jest coś nie tak;/??

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
giulianna

Hej Iza, wiesz ja to mam na odwrótcool wcinam wszystko co popadnie i ciągle mi mało.. a tak jak powiedziałam już wyżej-dupa rośnie.. Dziewczyny pisały,że im ostatnio tez brakuje apetytu, więc myślę,że wszystko ok chyba z Tobą, a jak Twoje ostatnie badania , morfologia, mocz? jesli wszystko ok, to mysle,ze nie ma obaw :))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88

Żaneta a ten Twój stary kot nie wrócił? bedziesz miec nowego to oby te myszy Wam zjadał bo ja miałam taką kotke że jadła wszystko co jej daliśmy a ona każdą złapana mysz przynosiła nam na wycieraczkę! moja mama bidulka nawet na dwór nie wychodziła:) a koty tak niby robią w ramach wdzięczności za pokarm i zajmowanie się nimi to nam przynoszą dary w postaci MYSZEK:D wdzięcznośc nie ma co!

Iza co do głodu to już nie wiem jak to ze mną jest raz jem wszystko co widze innym razem mogłabym życ tylko z śniadania. a pod koniec ciąży niby waga stopuje. tak czytałam gdzieś wiec chyba z Tobą wporząsiu!  może jeszcze sprawdź wyniki badań czy Ci czegoś nie brakuje tak jak pisze Żaneta.

 

oj Milena może być dzisiaj padnięta, mama do niej przyjechała i wizyta u doktorka to może mieć dość dzisiaj i jutro dda nam znać. a Ania i jej księżniczki  niedługo osiwiejemy przez brak info od nich!