Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88

no własnie a gdzie Daria? zawsze wieczorkami tu się mocno udziela a dzisiaj cisza! remont ma ? oj żeby nie przesadziła z robotą:P do września jeszcze czas:P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izam

kochane morfologie i mocz robilam w lipcu, teraz  byłam na wizycie 10 sierpnia i  moja lekarka kazała mi zrobić tylko wymaz z pochwy bo morfologia i mocz rewelacja. cos chyba mam z magnezem bo mam czesto skurcze łydek. jem normalnie w sumie tylko jakoś tak bez przesady bo ten okres 6-7 miesiac był katastroficzny, jadlam jak za całą drużynę piłarską. może to stres przed porodem. pisałam Wam że jakąś deprechę łąpę;( 

 

Żanetka a może tą myszką to poszczuła Cie jakaś inna ciężarówka??

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88

Iza a bierzesz magnez? ja na skurcze łydek brałam. i potem większą dawkę na skurcze/

a przed porodem to już mało miejsca na jedzenie w brzucholkach mamy więc może tak to odbierasz że już Ci się nie chce tyle jeść?

ja też dzisiaj mam dołek  straszny, moj R. dzisiaj się nasłuchał przez telefon jak mi źle jak mi niedobrze i mam wszystkiego dość ! ale on dzielny wysłuchał pogadał

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88

a macie może problemy z Waszymi cyckami? ostatnio pisałam że zatrzymała mi się siara a dzisiaj rano miałam tak mocno piżamkę mokrą że az za głowe się złapałam , i do tego strasznie mnie bolą a szczególnie sutki!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
giulianna
Tak moj kot tez przynosił i układał w rządku te myszy:) he niestety zachciało mu się panienek i nie wrócił już.. dupek:( teraz bedzie baby kocisz :D trzeba bedzie wychować jak swoje, ma 1.5 miesiąca, zanim się nauczy lapać myszy to trochę minie,ale będzie wesoło w domu :)) Ważne,żeby myszy czuły zapach kota w domu. Kurde mi się już spać zaczyna chcieć, aż dziwne:P ale jeszcze chwilę posiedze, może panna D. się zjawi:))
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
giulianna

Ewelina - dzisiaj mialam popołudniową drzemkę i widocznie uciskałam sobie pierś, jak się obudziłam to taką plamę wielką miałam- jak nigdy.. A siorka mi mówiła,że na kilka dni przed porodem zwiększyło jej się wydzielanie siary, więc Myszoo szykuj sięmoże powoli;p

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88

he 2 dzidziusie będziecie mieć w domu:P też miałam takiego kota lafiryndziarza:D raz poszedł  tango i wrócil po 8 miesiącach gruby jak świnka wietnamska! ale już był taki dziki że nażarł się u nas i znów poszedł. i potem juz nie wrócił:(

mi też jakoś się oczka zamykają, w tv nic ciekawego żednych operacji:) a tu też dzisiaj cisza:) dziewczyny chyba zbierają energie na wielki dzien

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88

z tą siarą to zawsze jakaś kropelka , plamka zostawała na piżamce, biustonoszu a dzisiaj na piżamce duża plama i jeszcze przecieklo mi przez kieszonke którą mialam w tej piżamce na poziomie biustu.

wiesz Żanetko już chyba już szukam jakiś przepowiedni porodu, ale mam nadzieje że te drobne moje objawy to znaczy że już niedługo mnie weźmie bo dzisiaj mam dość. a wywoływania wolałabym uniknąć.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
giulianna

hahahah co Ty! to mówisz,że jest jeszcze opcja,że kiedyś wróci? Oj fajnie by było.. od razu kastracja!! :D  teraz bedziemy mieć kotkkę, one raczej daleko od domu nie odchodzą :)

a Ty znowu o operacjach? hahah nie ma Darii, a ze mną moja droga to nie pogadasz o flakach i krwi :D

zstanawiam się kiedy ja spakuję w końcu swoją torbę? cholera, przyjdzie mi wszystko na ostatnią chwilę pakować, czemu ja jestem taka leniwaaaa? :(crying

obeicuje sobie CODZIENNIE i co? obiecanki-cacanki:D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
giulianna

Ewelinko, miejmy nadzieję,że obejdzie się bez wywoływania! nie wiem w sumie jak to jest, ale słyszałam niezbyt pozytywne opinie o tym, a że niby boli itp.. chociaż koleżance ostatnio wywoływali i wiesz co? Rozwarcie piękne na 10cm w kilkja godzinek, chodziła sobie po korytarzu i mowiła ,że wcale tragicznie nie było:) MOgła już rodzić spokojnie, ale niestety tętno zanikało i szybka decyzja o cesarce zapadła.. aż położne żałowały,że nie może rodzić naturalnie, bo tak ładnie i gładko jej poszło :)) więc myślmy pozytywnie:)) 

Przyznam się ,że mnie powoli strach dopada, zwłaszcz wieczorem jak zacznie mnie pobolewać brzuch to mi się odechciewa ;/