Paulinka, też bardzo mi się podoba Jedo Fyn :))) strasznie dużo ich widziałam na mieście wiec musi być ok skoro tyle mamusiek go wybiera :))) szukam, szukam!

Dziewczyny,

ratunku

 

co o tym myślicie? Ja jestem załamana.. yh :(

 

http://40tygodni.pl/Category/020/2,51725,Infekcja-wrocila-pod-koniec-ciazy.html

Paulina spokojnie!!! wiele kobiet rodzi po terminie i nie ma reguły czy chłopca czy dziewczynkę, więc się nie denerwuj:((( w sumie to łatwo mówić ja sama już wyczekuję tych oznak,a tu nic:(

ale Wam powiem, że wczoraj spanikowałam!!!

Milena kurcze nie wiem co Ci napisać. ja przed ciążą też non stop jakąś infekcję łapałam i bałam się , że w ciąży będzie powtórka. dlatego piłam herbatę z pokrzywy, ponoć działa oczyszczająco na organizm, a i też ochronnie na pęcherz. mi właśnie od niego biorą się te wszystkie choróbstwa. a może byście zaprzestali stosunków....wiem , że bedzie ciężko, ale chociaż do porodu. potem jak się zagoisz to juz będzie ok. no nie wiem Twoja decyzja. mi lekarz powiedział , że organizm kobiety w ciąży mimo przyjmowanych witamin jest wyjałowiony!!! łapie każde choróbstwo, niestety:(

Mila, już Ci odpowiedziałm pod pytaniem. Jak dla mnie to leć do lekarza, bo możliwe, że po prostu mały już dostanie jakies leki po porodzie, tak jak jest z paciorkowcem.

Daria, właśnie wy wszystkie już macie jakieś objawy, tylko ja taka picza siedzę i nic... Nie lubię was :P. Nie łądnie tak się wypach przed kolejkę :D.

Nie no żartuje, powodzenia wam wszystkim życzę, ale ja też już bym chciała mieć chociaż jakieś bóle (ale to głupio brzmi, "chce żeby mnie bolało", ale wtety będe wiedziała że już coś się dzieje)

Paulina właśnie , że ja nie mam żądnych objawów. to, że mnie pobolewa podbrzusze to jest norma , więc czekam jak Ty. wczoraj ta wydzielina to piernik wie co oznacza, zwykłe może upławy i tyle..... wiernie łączę się z Tobą w oczekiwaniu:((

Daria ale my własnie nie współżyjemy.. miałąm tą skracającą się szyjkę wiec się baliśmy.. bo inaczej mogłabym myśleć, że on mnie zaraził.. za każdym razem leczyliśmy się obydwoje tak jak trzeba bo inaczej to bez sensu.. atym razem leczyłam się sama bo nie było sexu.. eh

Cześć Kobietki!!:)

a ja tam się nie przejmuje, chyba jako jedyna nie szukam u siebie żadnych oznak !! :D

jako jedyna nie chce jeszcze rodzić hehehe:P

Daria- Twoje biedne kiszki na noc widocznie zbyt leniwe były,żeby przetrawiać tą smażoną kiełbaskę z cebulką:P Zadroszczę śniadanka do łóżeczka!!  Nie pamiętam , kiedy ja dostałam, bo Kamil zawsze wstaje jako 2, nigdy wcześniej

Milena- czy spakowana? powiedzmy,że tak:P Nie włożyłam jeszcze japonek i sztućców, talerzyka, kubełka.. poza tym jeszcze małemu muszę na wyjście znalezc coś , bo jak wczoraj pisałam, to ma być gorrrrrąco od połowy lipca, więc myślę,żeby 2 komplety były gotowe w razie zimniejszej i cieplejszej pogody.

co do Twojej infekcji- to koniecznie kup sobie płyn do higieny intymnej LACTACYD- ona ma pałeczki kwasu mlekowego i przeciwdziałą grzybicznym infekcvjom- mi pomógł bardzo szybko!! Druga sprawa, zadzwon- napisz do lekarza,czy masz się do niego zglosic z tym! Bedzie dobrze, nie przejmuj się ja niedawno miałam infecję ,m dostałam pifamucin czy jakos tak i po kilku dniach byłam "czysta" :)

Paulina - może po prostu przedstań czekać na tą chwilę? zajmij się czymś, nie myśl co chwilę o tym! Zawsze przeważnie jest tak,że jak na coś czekasz to czas strasznie się dłuży, a Ty czekasz i czekasz i NIC!! a jak przestaniesz na to coś czekać to nagle spada jak grom z jasnego nieba, nieoczekiwanie, wiec moze taka taktykę obierz:))/

oo nie przeczytałam wypowiedzi pod Twoim zapytaniem MIlenko i patrzę,że napsiałam to samo co Antinua! :D

Zaneta - zaraz sié przejde do apteki :) a co do lekarza to jutro mam do niego dzwonic zeby sie umowic na to USG w szpitalu wiec mu powiem o moich objawach.. moze bedzie kazal przyjechac do niego :> albo cos poradzi co z tym zrobic eh
co do ubranek na wyjscie to macie racje, tez slyszalam, ze ma byc mega cieplo wiec przyspieszam ruchy z wozkiem bo wyglada na to, ze moze byc potrzebny szybciej niz podejrzewalam :>>

ja ubranka na wyjscie mam naszykowane w torbie oddzielnej - Arek ma mi ja przywixc jak bedziemy wychodzic dopiero, po co juz teraz pakowac do szpitala? tak samo  fotelik :> i do tej pory mialam naszykowany pajacyk welurkowy granatowy w gwiazdki :D myslicie, ze bedzie za goraco na niego? + pod nim tylko bodziak z krotkim rekawem i czpeczka z napisem "i love my mummy" :D