Najaktywniejsze:
Komentarze
2012-09-07 20:43
Paulinka no jasne dwa tygodnie w ta albo w tą to jest normalne;) ja tez dzisiaj sie ciesze ze może bedzie wczesniej ale wcale nie jest powiedziane ze bedzie sie rodził na 100% w ciagu np tygodnie bo moze być tak że będę z rozwarciem chodzić 2 tyg;/ tak żle i tak niedobrze
2012-09-07 20:47
Paulinka nie ma co sie martwic - ja Ci mowie w przyszlym tyg i na Ciebie przyjdzie kolej, jak nie samoistnie to beda wywolywac. glowa do gory
2012-09-07 20:49
Mi to wstyd się przyznać, ale już chodze tak roztrojona przez to wszystko, że byle jaki powód i już płacze. Naprawdę nie mam siły juz się trlać i cały czas się zastanawiam, czemu to akurat mój maluch nie chce wyjść.
Zadroszczę wam dziewczynki, bo nie mam naprawdę żadnych, ale to żadnych objawów że coćby już blisko. No ale cóż, pewnie tak ma być i tyle...
2012-09-07 20:50
Dziewczyny to juz jest koncowka wiec sie wszystkie martwimy, denerwujemy....normalka!!! wiem, ze latwo powiedziec, ale taka jest kolej rzeczy.
2012-09-07 20:51
Daria, tylko a się własnie strasznie boje wywoływania porodu. To nie jest naturalne, hormony nie działają tak jak powinny i organizm nie jest gotowy, co mi się wydaje równa się większy ból. Wiem, że jeśli mały nie będzie chciał współpracować, to nie będzie wyjścia, ale wolała bym się obejśc bez wywoływania.
2012-09-07 21:03
Ja mysle, ze maly sam zadecyduje w przyszlym tygodniu, wiec badz spokojna i ciesz sie brzuszkiem:)
2012-09-07 21:12
Pewnie tak, mam taką nadzieje przynajmniej.Dobra dziewczyny, mykam na razie się położyć, bo od tego leżenia na KTG w jednej pozycji plecy do tej pory mnie bolą a nie miałam kiedy rozćwiczyć. Później jeszcze zajrze zobaczyć co naskrobałyście kwiatuszki
2012-09-07 21:14
Mnie KTG czeka we wtorek, pewnie tez mnie plecy rozbola, nie umiem lezyc nieruchomo w jednej pozycji
2012-09-07 21:32
Oj, mi na lewym boku wygodnie było, ale kazali mi się przekręcić, bo mały byl ospały. Ale przyszły mąż o mnie dba dzisiaj, kolacje mi robi, laptopa do łóżka przyniósł. :)
2012-09-07 21:41
ja dzisiaj miałam KTG robione i 25 minut siedziałam bo sie maszyna cs spieprzyła myśłałam ze pęknie mi kręgosłup;( traedia, a babeczka co była po mnie mowiła ze 1,5 godziny ostatnio w szpitalu miała zapis bo dzicko nie chcało współpracować;p moja lekarka nie kazała mi w międzyczasie przychodzić na KTG a widze ze Wy tu macie często robione. mi zrobiła dzisiaj i powiedziała ze kolejna wizyta za 3 tyg jak nie urodze i wtedy zrobi kolejne ktg a wtedy to bedzie 40 tydzien. zobaczyny jak to sie potoczy bo niby zwolnienie i wizyte zapisała a tu mówi ze rozwarcie ipowinnam urodzić wcześniej. juz nic z tego nie kumam...;/
Paulinka ale Ci dobrze;)