Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
deredi

Nie mam czasu nadrabiac 100 stron ;) wiec wybaczcie ale nie poczytam. My po urlopie, bylo sympatycznie, luksiurnie i relaksująco. Kupilismy w hurtowni art. higieniczne dla mnie do porodu i dla Abi. Najbardziej przeraża mnie obecność "pampersów" w domu. SZOK. My już 34 tydzien, a ja zdycham. Zgaga 3 razy w tygodniu :/ mała tak się rozpycha w brzuchu że aż skóra mnie szczypie i piecze. Wczoraj byłam u ginekolog NIESTETY nie zanosi sie na poród w 37 tyg :( mała wysoko, szyjka zamknięta. Mam nadal szczegółowo mierzyć ciśnienie jak bedzie choć raz 140/80 (co ostatnio zdarza się co 2 czy 3 dni) dostanę leki na najdićnienie w ciąży. :( Kolejna wizyta za 2 tygodnie. Całuję Was :*

 

Czy któras już urodziła ??? :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulina89

Ewelina już urodziła, a ja już po szpitalu (spędziłam na izbie 3 godziny, jakiś zator tam by straszny) i po odwiedzinach u rodzinki chłopaka. KTG w porzadku, więc odesłali mnie do domu, ale jak do wtorku nie urodz to mam już z torbą przyjechać, bo zostawią mnie na oddziale.

A co do kawy, ja nigdy zbożowej nie lubiłam, od drugiego trymestru raz na jakiś czas piję zwykłą z mlekiem :P
 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
deredi

Nie mam czasu nadrabiac 100 stron ;) wiec wybaczcie ale nie poczytam. My po urlopie, bylo sympatycznie, luksiurnie i relaksująco. Kupilismy w hurtowni art. higieniczne dla mnie do porodu i dla Abi. Najbardziej przeraża mnie obecność "pampersów" w domu. SZOK. My już 34 tydzien, a ja zdycham. Zgaga 3 razy w tygodniu :/ mała tak się rozpycha w brzuchu że aż skóra mnie szczypie i piecze. Wczoraj byłam u ginekolog NIESTETY nie zanosi sie na poród w 37 tyg :( mała wysoko, szyjka zamknięta. Mam nadal szczegółowo mierzyć ciśnienie jak bedzie choć raz 140/80 (co ostatnio zdarza się co 2 czy 3 dni) dostanę leki na najdićnienie w ciąży. :( Kolejna wizyta za 2 tygodnie. Całuję Was :*

 

Czy któras już urodziła ??? :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
deredi

Nie mam czasu nadrabiac 100 stron ;) wiec wybaczcie ale nie poczytam. My po urlopie, bylo sympatycznie, luksiurnie i relaksująco. Kupilismy w hurtowni art. higieniczne dla mnie do porodu i dla Abi. Najbardziej przeraża mnie obecność "pampersów" w domu. SZOK. My już 34 tydzien, a ja zdycham. Zgaga 3 razy w tygodniu :/ mała tak się rozpycha w brzuchu że aż skóra mnie szczypie i piecze. Wczoraj byłam u ginekolog NIESTETY nie zanosi sie na poród w 37 tyg :( mała wysoko, szyjka zamknięta. Mam nadal szczegółowo mierzyć ciśnienie jak bedzie choć raz 140/80 (co ostatnio zdarza się co 2 czy 3 dni) dostanę leki na najdićnienie w ciąży. :( Kolejna wizyta za 2 tygodnie. Całuję Was :*

 

Czy któras już urodziła ??? :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulina89

Ewelina już urodziła, a ja już po szpitalu (spędziłam na izbie 3 godziny, jakiś zator tam by straszny) i po odwiedzinach u rodzinki chłopaka. KTG w porzadku, więc odesłali mnie do domu, ale jak do wtorku nie urodz to mam już z torbą przyjechać, bo zostawią mnie na oddziale.

A co do kawy, ja nigdy zbożowej nie lubiłam, od drugiego trymestru raz na jakiś czas piję zwykłą z mlekiem :P
 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulina89

Ewelina już urodziła, a ja już po szpitalu (spędziłam na izbie 3 godziny, jakiś zator tam by straszny) i po odwiedzinach u rodzinki chłopaka. KTG w porzadku, więc odesłali mnie do domu, ale jak do wtorku nie urodz to mam już z torbą przyjechać, bo zostawią mnie na oddziale.

A co do kawy, ja nigdy zbożowej nie lubiłam, od drugiego trymestru raz na jakiś czas piję zwykłą z mlekiem :P
 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulina89

Ewelina już urodziła, a ja już po szpitalu (spędziłam na izbie 3 godziny, jakiś zator tam by straszny) i po odwiedzinach u rodzinki chłopaka. KTG w porzadku, więc odesłali mnie do domu, ale jak do wtorku nie urodz to mam już z torbą przyjechać, bo zostawią mnie na oddziale.

A co do kawy, ja nigdy zbożowej nie lubiłam, od drugiego trymestru raz na jakiś czas piję zwykłą z mlekiem :P
 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulina89

Ewelina już urodziła, a ja już po szpitalu (spędziłam na izbie 3 godziny, jakiś zator tam by straszny) i po odwiedzinach u rodzinki chłopaka. KTG w porzadku, więc odesłali mnie do domu, ale jak do wtorku nie urodz to mam już z torbą przyjechać, bo zostawią mnie na oddziale.

A co do kawy, ja nigdy zbożowej nie lubiłam, od drugiego trymestru raz na jakiś czas piję zwykłą z mlekiem :P
 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daria83

ojjj cos sie dzieje z portalem - ciezko umiescic nowy wpis, a jak sie uda to kilka razy sie wyswietla. strony laduja sie koszmarnie dlugo!!!! nie wiem czy tylko ja tak mam???

Kasiu - woda przegotowana w temp pokojowej mozna ja podawac do napicia sie dziecku od pierwszych dni. moja mama mi i rodzenstwu ja leciutko slodzila, na 150ml jakies pol lyzeczki, ale teraz czytam ze sie tego nie robi. nie wiem dlaczego  - ja sie wychowalam tak, nie choruje.

Paulina to Ty we wtorek a ja mam nadzieje ze w srode pojade - moze urodzimy razem:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daria83

ojjj cos sie dzieje z portalem - ciezko umiescic nowy wpis, a jak sie uda to kilka razy sie wyswietla. strony laduja sie koszmarnie dlugo!!!! nie wiem czy tylko ja tak mam???

Kasiu - woda przegotowana w temp pokojowej mozna ja podawac do napicia sie dziecku od pierwszych dni. moja mama mi i rodzenstwu ja leciutko slodzila, na 150ml jakies pol lyzeczki, ale teraz czytam ze sie tego nie robi. nie wiem dlaczego  - ja sie wychowalam tak, nie choruje.

Paulina to Ty we wtorek a ja mam nadzieje ze w srode pojade - moze urodzimy razem:)