to super Ewelina -jak ja Ci zazdroszcze malej - taka spokojna i pokarm masz... kurcze ciekawe jak u mnie bedzie!!!

ja moge miec pokarm troszke pozniej bo przez ta cc, pewnie jak sn to szybciej sie pojawia. no zobaczymy jak to bedzie.

aha ja czekam na fotke Twojej krolewny!!!!

Jeej Ewelinka.. normalnie bajecznie u Ciebie :) poród spoko, mała grzeczna, brak problemów z karmieniem... nosz kobieta stworzona do rodzenia! :D

Daria moja mama np. nigdy siarki nie miała, a każda z nas (4 siostry) karmiła bez problemu, wiec tak jak Myszka pisze - nie ma to znaczenia.
Ja miałam siarkę.. teraz od miesiaca cisza.. praktycznie 0..

o tak - czekamy na fotkę!!! :D

aaaa i rewelacja, ze Żaneta do nas wraca ;-))))) wreszcie w domku poczeka na Boryska..

Mysza, ale teraz to pewnie masz roboty przy maleństwu, ale to jeszcze okres kiedy sprawia to przyjemność Potem będziemy się ciebie pytały o rady :D. Oj, zadrościmy Ci wszystkie, ale jest jedno pocieszenie, że niedługo przyjda i nasze maleństwa :D :*

A ja nie pojechałam, obudziłam mojego, stwierdził że zanim poedziemy pomasuje mi trochę ten krzyż, bo naprawde wstawanie z łóżka owocowało takim bólem, że łez nie mogłam powtrzymać. I mnie tak masował mój misiek, tak mi ulżyło i błogo się zrobiło po całej nocy bóli, masował że zasnełam... Teraz się obudziłam. Plecy co prawda bolą, ale już nie tak jak rano, więc wybieramy się już na oddział tak jak wcześniej planowaliśmy - po obiedzie.
 

Paulinka ja myslalam ze Ty juz na IP a Ty w domku jeszcze leniuchujesz:)

hej  dziewczyny! ale u mnie piekna pogoda i gdzieś za  2 godz powinnam mieć sprawcę mojego brzusia już w domu ;DDDDpoznęcam się trochę nad nim  bo będę w najbliżzszym czasie w domku (hura)

Byłam dziś u mojej p. doktor .powiedziała mi że jestem wzorowa -nawet w pojedynczej ciąży dziewczyny maja problemy z donoszeniem a u mnie wszystko pozamykane dzieci wysoko  żebym tylko nie przenosiła ;D Na razie mam chodzić na ktg  a 24 idę na oddział mam już skierowanie tak więc myślę że w ostatnim tyg. września będzie cc ;) 

Super  ,że Żaneta wraca -brakuje mi jej tutaj trochę :) 

a pytałam się jak to jest z tym współżyciem przed porodem i mi  lekarka powiedziała że faktycznie przyspiesza bo w spermie jest jakiś tam składnik który pobudza :D także dziewczyny można jechać po całości :))) nawet ja dostałamjcuż zielone światło ,ale ja mam opory bomoje dziewczyny obie główkami w dół ,więc jak to tak jakoś to mi się wydaje zboczeniem :P

Ewelina wielkie gratulacje ! super że wszystko poszło gładko i masz swoją Myszkę przy sobie już  i w dodatku ,że aniołek ,byle nie zapeszyć ;) 

Paulina trzymam kciuki za Ciebie 

Dziękuje dziewczyny, DAria, a na IP nie lubie jakoś jeździć, bo czesto się słyszy "Po co pani przyjechala jak nic się nie dzieje..." Więc już jadę jak musze. Ale noc dała mi nieźle w kość. Teraz jak się przekręcam na łóżku lub podnosze się, boli mnie całe podbrzusze i cieknie ze mnie strasznie (śluz jakiś) normalnie wymieniam wkładki i wyieniam. Kończe już powoli obiadek, zaraz idę się umyć i jadę...

Anka, kochaj się ile możecie, bo później posucha po porodzie :P

co do siarki to mi też tak kapie ale przeważnie z jednego cycorka ,jak byłam w szpitalu to poszłam do kol. która już urodziła ale nie miała pokarmu i jak ona przystawiała do piersi małą to mnie normalnie zaczęło bardziej kapać ;D instynkt mi się ruszył czy co  ;D 

 Załatwiłam moich intruzów (myszy) i dokupiłam dwie łapki jeszcze  ;D

Ale ja sie juz do chodzenia nie nadaję bo wczoraj się tak zmęczyłam że nawet nie miałam siły pisać .Tylko przeczytałam co pisałyście :( i w nocy mnie tak kręgosłup bolał ze szok .dziewczyny właśnie mężu dzwonił że już dojeżdża więc umykam .Jakbym zaginęła na jakiś czas to się znęcam nad nim  papa   po takim niewidzeniu muszę  :P hihi ciekawe co by zrobił jakbym na niego wskoczyła tak jak zawsze jak wracał na powitanie :PPP chyba by się chłopina przewrócił ;DDD